BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Dyskusje o gotowych karmach dla kotów
Autor Wiadomość
aurinko 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 05/2010
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 1 raz
Wiek: 48
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 168
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-09-18, 11:17   Dyskusje o gotowych karmach dla kotów

Rynek karm dla kotów w tej chwili jest olbrzymi, producenci prześcigają się w wymyślaniu coraz to lepszych opisów, które mają nas przekonać, że to właśnie ich karmą powinniśmy karmić kota. Jak nie zginąć w tym gąszczu? Na co zwracać uwagę przy wyborze? Jak sprawdzić, czy naprawdę tą karmę można podać kotu?
Na te i wszelkie inne pytania postaramy się tutaj odpowiadać :-)
 
 
hipoteza 


Barfuje od: 07/2011
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 226
Skąd: Legnica
Wysłany: 2011-09-22, 13:14   

No to ja chętnie rozpocznę tę dyskusję :->
Bardzo często w weekendy jestem zmuszona wyjść z domu rano i wrócić późnym popołudniem/wczesnym wieczorem. No i nie zostawię kota bez jedzenia, a mięso też nie może leżeć w misce cały dzień. Ponieważ jest to dopiero czteromiesięczny kociak, to też kilka razy dziennie je. No więc zostawiam mu w te weekendy suche, żeby biedactwo nie chodziło głodne. Mama nabyła wielki worek Orijena, to się podłączyłam na kawałek :-P
Tylko taka przykrość się przydarzyła, że jak wróciłam wieczorem i zabrałam się za sprzątanie kuwety, to zamiast jednej ładnej kupy znalazłam dwie o konsystencji ciepłej czekolady, a potem trafiły do kuwety jeszcze dwie podobne.
I zastanawia mnie czy chodzi o to, że pierwszy raz jadła tę karmę czy o to, że ta karma po prostu nie jest dla niej? Na wszelki wypadek już jej nie dałam. Dodam tylko, że jak dostawała to nieszczęsne RC, to wszystko grało :-?
_________________
Mam kota na gorącym dachu mojej głowy...
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4841
Wysłany: 2011-09-23, 08:48   

Hipotezo, mam aktualnie "na tapecie" pewien temat, który w dość obszerny sposób będzie wyjaśniał interesujące Cię kwestie, więc teraz tylko krótko. Wg. mnie są trzy możliwości: albo zbyt szybko wprowadziłaś kotce nową karmę, albo ona nie toleruje jakiegoś składnika karmy Orijen, albo obydwie te rzeczy na raz.
Delikatny układ pokarmowy kotów wymaga zawsze bardzo ostrożnego i powolnego wprowadzania do diety wszelkich nowości i rozciągania czasu zmiany pożywienia na długi czas. Należy podawać z początku tylko niewielkie ilości nowego, mieszając z dotychczasową karmą i stopniowo zmniejszać ilość "starej" karmy.
Orijen jest jedną z karm o bardzo skomplikowanym składzie, gdzie ilość składników, które potencjalnie mogą być przez konkretnego kota źle tolerowane jest bardzo duża. Pomimo, że składniki te są dodane w niewielkich ilościach, mogą wystąpić sensacje żołądkowo-jelitowe, jeśli kot nie jest przyzwyczajony do ich jedzenia. A zwykle BARFowy kot nie jest, gdyż nie występują one w naturalnej diecie tego drapieżnika.
Więcej postaram się napisać wkrótce w osobnym artykule :-) .
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
aurinko 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 05/2010
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 1 raz
Wiek: 48
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 168
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-09-23, 09:47   

Z doświadczeń zebranych od wielu klientów wynika, że najtrudniej jest przejść z RC na jakąkolwiek lepszą karmę, nawet przy powolnym przechodzeniu potrafią pojawiać się rozwolnienia, które nie chcą przejść. Im dłużej kot jadł karmy tradycyjne typu RC tym trudniej czasem później mu się przestawić.
Mam swoje przemyslenia na ten temat, z niecierpliwością czekam na temat dagnes :-D Ciekawe czy potwierdzi się to co myślę

Druga sprawa to fakt, że Orijen niedawno pozmieniał sklady karm (patrząc pobieżnie na opakowanie to na lepsze, bo podobno zwiększyła się ilość mięsa, ale po analizie wyszło na to, że jednak niekoniecznie na lepsze, m.in zwiększyła się ilość węglowodanów).

A trzecia sprawa to te bardzo bogate składy niektórych karm (zioła, bakterie, owoce itd), czasem mam wrażenie że lepsze jest wrogiem dobrego i te bogate składy mogą powodować gorszą tolerancję karmy.

To tylko takie moje luźne przemyślenia po reakcjach zwrotnych klientów
_________________
 
 
karola7 

Barfuje od: 09.2011
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 94
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-09-23, 11:35   

Witam serdecznie.

Jeśli to możliwe proszę o analizę i zdatność do spożycia ;) przez kota mokrej karmy Schesir, np. wersja kurczak + wołowina :) .
 
 
aurinko 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 05/2010
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 1 raz
Wiek: 48
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 168
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-09-23, 12:28   

karola7 napisał/a:
Witam serdecznie.

Jeśli to możliwe proszę o analizę i zdatność do spożycia ;) przez kota mokrej karmy Schesir, np. wersja kurczak + wołowina :) .


Pewnie że możliwe :-)
Skład i analizę podaję za zooplusem
Schesir kurczak z wołowiną i ryżem:
Skład: filet kurczaka (min. 33%), ryż (4,1%), przegotowana woda (producent podaje inny skład: kurczak (25%), wołowina (25%), ryż (4,1%), przegotowana woda)
Dodatki:
witamina A (1.325 j.m./kg), witamina D3 (110 j.m./kg), witamina E [alfa-tokoferol] (15 mg/kg), tauryna (160 mg/kg) (producent na stronie nie podaje żadnych wartości)
Analiza:
Białko: 14% (w suchej masie: 77,78%), tłuszcz: 0,8% (w suchej masie: 4,44%), włókno: 0,5% (w suchej masie: 2,78%), popiół: 1,5% (w suchej masie: 8,33%), węglowodany: 1,2% (w suchej masie: 6,67%), wilgotność: 82%

Zalety:
- na pewno jest tu konkretne mięso, bez odpadów
- wysokojakościowe białko
- brak chemicznych dodatków

Wady:
- Niestety w karmie praktycznie nie ma tłuszczu (4,44% w suchej masie to ilość raczej symboliczna, kot potrzebuje 20-33%), zawyżona ilość białka (77,78% podczas gdy zapotrzebowanie kota to 55-65%), co nie jest korzystne. Trochę za duża zawartość węglowodanów. Symboliczny dodatek tauryny (160mg/kg, podczas kiedy do mieszanek dodajemy 1-2g/kg)
- Brak informacji o zawartości wapnia i fosforu, przez co nie można sprawdzić, czy stosunek wapnia do fosforu jest prawidłowy (ale spróbuję jeszcze się doszukać tych wartości, podobnie jak zawartości innych minerałów)

Podsumowanie: karma ta na pewno nie nadaje się do wyłącznego karmienia kota, nie jest w żaden sposób kompletna i zbilansowana. Natomiast może stanowić niewielki dodatek do kompletnego pożywienia
_________________
 
 
karola7 

Barfuje od: 09.2011
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 94
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-09-23, 14:26   

Dziękuję. Moje koty bardzo lubią tę karmę, nieźle wygląda, bo nie jest to mielonka, ale tak czułam, że jest średnia jeśli chodzi o potrzeby kota. Spojrzałam na opakowanie z tym Schesir'em i też nie ma podanych na nim wartości wapnia i fosforu. Mam 3 koty, jeden wylizujący miskę z barfową mieszanką do ostatniej kropelki, dwa pozostałe oporne na próby przestawienia ich. Ale walczę ;) . Jako dodatek dostają suchego Wild Cat'a - suche to one uwielbiają, ale traktuje je jako przysmak i nagrodę niż podstawowy posiłek.
 
 
eleria 


Barfuje od: 2009
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 61
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-09-23, 18:00   

Czy ja mogę dołączyć do pytań a karmy interesuje mnie analiza puszek GranataPet i kartoników Bozita :oops:
 
 
aurinko 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 05/2010
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 1 raz
Wiek: 48
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 168
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-09-23, 19:25   

eleria napisał/a:
Czy ja mogę dołączyć do pytań a karmy interesuje mnie analiza puszek GranataPet i kartoników Bozita :oops:

Się zrobi :mrgreen:
Tylko muszę znaleźć gdzieś konkretny skład Granaty, bo na szybko to nie jest takie łatwe (chyba wyszli z zooplusa)
_________________
 
 
eleria 


Barfuje od: 2009
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 61
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-09-23, 20:18   

aurinko napisał/a:
eleria napisał/a:
Czy ja mogę dołączyć do pytań a karmy interesuje mnie analiza puszek GranataPet i kartoników Bozita :oops:

Się zrobi :mrgreen:
Tylko muszę znaleźć gdzieś konkretny skład Granaty, bo na szybko to nie jest takie łatwe (chyba wyszli z zooplusa)
Nie wiem czy w ogóle byli w zooplusie ja kupuje w animali :-) http://animalia.pl/sklep....=&sort=0&kat=37

edit:W razie czego służę skanem etykietki ;-)
Ostatnio zmieniony przez eleria 2011-09-23, 20:25, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
gerda 


Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1576
Skąd: podlaskie
Wysłany: 2011-09-23, 20:18   

W Animal Care jest taka nowa karma-"Blue Buffalo Wilderness" np indyk (co prawda pisze tam,że zawiera 95% mięsa z kurczaka,ale może to pomyłka,bo dalej piszą o mięsie z indyka :?: )Ma to być alternatywa dla barfa- jest dobra,czy nie? :-(
 
 
aurinko 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 05/2010
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 1 raz
Wiek: 48
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 168
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-09-23, 21:04   

gerda napisał/a:
W Animal Care jest taka nowa karma-"Blue Buffalo Wilderness" np indyk (co prawda pisze tam,że zawiera 95% mięsa z kurczaka,ale może to pomyłka,bo dalej piszą o mięsie z indyka :?: )Ma to być alternatywa dla barfa- jest dobra,czy nie? :-(



Pytasz o mokrą czy suchą Blue?

Edit: już widzę, mokrą :-) Wszystkie opisy zrobią maks do niedzieli
_________________
Ostatnio zmieniony przez aurinko 2011-09-23, 21:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
koniczynka 
Ekspert


Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 887
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-09-23, 22:00   

gerda napisał/a:
co prawda pisze tam,że zawiera 95% mięsa z kurczaka,ale może to pomyłka,bo dalej piszą o mięsie z indyka :?: )


Karma nie ma 95% mięsa z kurczaka, a 95% białka pochodzi w niej od mięsa z kurczaka- to nie jest to samo. Procent pochodzenia białka z jakiegoś mięsa nie jest równy ilości mięsa w karmie.

Producent karmy nie podaje dokładnie ile tego mięsa w karmie jest.

Co do tego stwierdzenia iż jest to alternatywa dla BARFA to jest to moim zdaniem zbyt daleko posunięty wniosek, ponieważ żadna mokra karma nie jest surowym mięsem, jednak moim zdaniem może być dodatkiem/urozmaiceniem.
 
 
aurinko 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 05/2010
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 1 raz
Wiek: 48
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 168
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-09-23, 22:24   

Z tą alternatywą dla barfa to jest tak - producenci widząc, że BARF rośnie w siłę zaczynają się trochę pod niego podczepiać, stąd takie ładne hasła marketingowe ;-)

Do niedzieli wyrobię się z analizami, to będę mogła więcej powiedzieć :-)

Ogólna zasada moja jest taka - nigdy nie wierzyć w hasła marketingowe i piękne opisy na opakowaniach :mrgreen: Patrzeć na składy (i czytać pomiędzy wierszami w tych składach) i na analizy. Niestety ostatnio producenci coraz mniej danych podają, ale to już temat na inne opracowanie
_________________
 
 
koniczynka 
Ekspert


Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 887
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-09-23, 22:45   

Zgadzam się.

Najlepiej czytać skład ze zrozumieniem :), ponieważ :"nie każde złoto co się świeci".

Mokra karma Wilderness jako karma uzupełniająca jak dla mnie jest ok, jednak jako alternatywa BARFu się kompletnie nie nadaje.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne