Roksa17
Barfuje od: 2012
Dołączyła: 22 Mar 2014 Posty: 12
Wysłany: 2014-05-05, 16:32 Moczówka lub polidypsja + białkomocz. Jak żywić?
Lekarz prowadząca mojego psa, podobno z moczówką i z białkomoczem przez tydzień, pozwoliła mi BARFować, ale mam ograniczyć psu białko do 150 mg. Pies waży 13 kg. Czy ktos mi poradzi jak mam zaplanować posiłki skoro pies ma dostawać dziennie 250 mg posiłku? Ona na 150 gramach mięsa będzie głodna..... Pomocy!!!!!
zmieniłam tytuł wątku
dagnes
Ostatnio zmieniony przez dagnes 2014-09-09, 13:10, w całości zmieniany 2 razy
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-05-05, 16:39
Pomijając cokolwiek innego - coś z tymi miarami ci się chyba pokręciło
Wet kazała ci psu podawać 150mg białka a ty to przeliczasz na 150g mięsa? 150g mięsa będzie zawierało mniej więcej 20-25g białka. 250g barfa będzie zawierać mniej więcej 40g białka. Nie da się barfować aby białko wyrażać w mg
Roksa17
Barfuje od: 2012
Dołączyła: 22 Mar 2014 Posty: 12
Wysłany: 2014-05-05, 18:03
Pewno pokręciłam... Napisałam lekarce, ze sunia dostaje 200 gram mięsa. Odpowiedź jej była taka: proszę spróbować zmniejszyć ilość białka do 150 g. Oczywiscie gram a nie mg... No to ona tez cos pokreciła. Bo jezeli daje psu 200 miesa to ona nie zjada tego 150 gram białka. Zupełnie nie wiem o co teraz chodzi. Co ja mam zrobić więc.
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-05-05, 18:10
No coś tu jest nie tak. Mięso ma w sobie 15-20% białka. Żeby pies miał zjeść białka 150g musiałby tego mięsa zjeść ponad kilogram. Czy pani wet wydaje się, że 100g mięsa jest równoznaczne z 100g białka?
Roksa17
Barfuje od: 2012
Dołączyła: 22 Mar 2014 Posty: 12
Wysłany: 2014-05-05, 18:24
Napisałam jej właśnie maila, żeby się określiła co miała na myśli, Czy mam mięso do 150 gram ograniczyć? Może o to jej chodziło. No ale to pies jak mu zmniejszę mięso dziennie to nie będzie głodny?
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 17 razy Dołączyła: 01 Paź 2011 Posty: 1532
Wysłany: 2014-05-05, 19:08
Roksa17, może wróćmy do początku, bo zdaje się, że wszystko Ci się miesza. Przeczytałam kilka postów z wątku o badaniach krwi i moczu, gdzie poszukiwałaś pomocy.
Zrozumiałam, że został wykluczony białkomocz pochodzenia nerkowego. Pytanie czy słusznie? Czy mogłabyś wstawić wszystkie wyniki (parametry): krwi i moczu, opis badania USG jamy brzusznej i wszystkie inne, jakie masz.
Co do zawartości białka w mięsie, to jak napisała Ci Ciocia, waga mięsa nie jest tożsama z wagą zawartego w nim białka.
Przeciętnie, chude mięsa bez kości zawierają średnio 20-25% białka
Mniejszą zawartość białka będzie zawierało mięso z kośćmi (15-20% np. udko z kurczaka lub nawet ok. 10% takie bardziej kości z mięsem typu grzbiet kuraczka) lub (jeśli nie podajesz kostnych posiłków) tłustsze mięso ( przeciętnie ok. 15-20% białka). Przy czym, aby podawać kości musisz mieć 100% pewności, że pies nie ma problemów z nerkami (zresztą napisałaś wcześniej, że nie podajesz)
Uboższe w białko są również podroby, zwłaszcza wartościowe serca (przeciętnie od 13-17% białka, najuboższe w białko są serca kacze z tych popularniejszych i dostępnych).
Generalnie, w większości, podroby mają średnio ok. 15-20% białka. Jeśli jednak problem u twojej suni byłby pochodzenia nerkowego, to z podrobami musisz tez uważać (zawierają dużo szkodliwego dla chorych nerek fosforu, bezkarnie można podawać wtedy głównie żołądki najuboższe w fosfor). Zresztą podroby nie mogą zdominować menu. Muszą się pojawić w określonych proporcjach w stosunku do mięsa.
A propos tego białkomoczu: pytanie ile wynosi, bo napisałaś 260, ale podejrzewam, a wręcz jestem pewna , że to jest ilość białka w moczu wyrażona w mg/dl, bo białkomocz określa się dzieląc ilość białka w moczu przez ilość wydalanej wraz moczem kreatyniną, nic nie wspomniałaś ile ona wynosi, a zatem nie wiemy jak z dużym białkomoczem mieliśmy do czynienia, przy białkomoczu na poziomie 260, twój pies by dawno nie żył.
Może wstaw te wyniki.
Wracając jeszcze do aplikacji mączki ze skorupek jaj, jako źródła wapnia, o którą wcześniej pytałaś Przyjmij średni przelicznik 6gr. mączki na 1 kg średnio tłustego mięsa bez kości, czyli jeśli podajesz 200gr. mięsa to będzie to ok. 1,2 -1,3 gr. mączki ze skorupek jaj lub syntetycznego węglanu wapnia. Co do innych supli i witamin, musisz ich ilość dobrać również w oparciu o ilość podawanego mięsa i podrobów, wagi psa i jego zapotrzebowania (wg norm). Może dziewczyny pomogą (ja jestem bardziej zorientowana co do zapotrzebowania kotów).
Może warto, abyś zaopatrzyła się w forumowy barfny psi kalkulator, który orientacyjnie Ci wszystko powylicza. O tyle pomocny, że z tego co piszesz powinnaś pilnować pewnych parametrów, a sobie z tym "na piechotę" nie radzisz (inna opcja: przestudiować tabele z zapotrzebowaniem na witaminy i minerały dla psów oraz tabele z zawartością składników odżywczych, witamin i minerałów w poszczególnych gatunkach mięsa, i przeliczanie tego mniej więcej „na piechotę”. Polecam kalk jako rozwiązanie prostsze, zwłaszcza dla laika).
Gotowych mieszanek bym unikała, jeśli nie jesteś pewna z czego się składają.
Ostatnio zmieniony przez Margot 2014-05-05, 19:20, w całości zmieniany 1 raz
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-05-05, 19:15
isabelle, tak, oczywiście możesz wyrazić w czym ci się tylko podoba. Może być i w tonach. Ale byłoby to kompletnie bezsensu. Zastosowałam skrót myślowy (rozwinięcie: nie da się barfować tak, aby pies jadł dziennie miligramy białka)
Stwierdzenie pani wet aby ograniczyć białko do 150g (wiedząc, że pies dostaje 200g mięsa), jesli jest skrótem myslowym to wyjątkowo niefortunnym.
Tak czy owak raczej nie chodziło jej o zmniejszenie porcji. Poczekaj na odpowiedź pani wet aby może ona sama powiedziała o co dokładnie jej chodziło
Ja tez z wypowiedzi pani wet zrozumialam, jakby wg niej 200g miesa = 200g bialka.
Nie chce specjalnie mieszac i siewymadrzac, ale czytalam gdzies, ze w diecie niskobialkowej powinno sie podawac wiecej jaj jako zamiennik miesa (oczywiscie nie w stu procentach diety).
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 17 razy Dołączyła: 01 Paź 2011 Posty: 1532
Wysłany: 2014-05-05, 19:37
Jeśli dieta niskobiałkowa ma być jednocześnie dietą niskofosforową, a tak jest zawsze przy np. dietach nerkowych, to absolutnie nie. Żółtka jaj są bardzo bogatym żródłem fosforu.
Roksa17
Barfuje od: 2012
Dołączyła: 22 Mar 2014 Posty: 12
Wysłany: 2014-05-05, 20:36
Słuchajcie... wstawię wyniki aktualne, bo jak zacznę już wstawiać poprzednie to zabraknie mi miejsca. Robie jej co dwa dni badanie moczu. Pies ma dziwne schorzenie i nikt tak naprawdę nie wie co jej jest... Naprawdę wykluczyłam wiele chorób badaniami, typu Cushing. W pewnym monecie zaczęła pić około 100 ml na kg masy ciała i tez zaczęła sikać dużo, wręcz nie wytrzymywać. Zaczęło się to od charakterystycznego kroczenia jak przy zapaleniu pęcherza. Pobrałam mocz do badania i wyszedł niski ciężar w granicach 1,010. Reszta ok. Ten ciężar tak się cały czas utrzymuje. Tego w sumie czepili się potem lekarze. PO licznych badaniach okazało się, ze nic się złego nie dzieje, jest ok a ja przesadzam. A pies pił i sikał. W końcu dostała MINIRIN i poszła na niego. Cała sytuacja zaczęła się od momentu kiedy pies był na koloni u mojej mamy jak ja byłam na urlopie. Tam był dominujący pies. To tez mogło mieć wpływ. Niby na tym MINIRINIe było ok do grudnia. Cały czas na mięsie, ale źle, nie przeliczałam, dawałam ile chciała. Mięso kupuję, tego BARFA albo Primex. W grudniu się skończył, dałam jej puszkę. Pies dostał biegunkę z krwią. wyleczyłam żołądkami. Pies zaczął sikać dłużej i znowu więcej pić pomimo że na lekach. Zrobiłam badanie moczu:
białka było 100. To się utrzymywało dwa dni, w trzecim dniu pojechałam zrobić badania i poszły do labwedu (oni podobno białko robią zawyżone). Tutaj wyniki moczu i krwi. Glukoza jest zawyżony ale to pojedynczy incydent, nie zdarzyło się to więcej. https://imageshack.com/i/nl25pvj
Odstawiłam BARFA i przeszłam na renala, potem urologiczną potem na renala... Lekarze kazali. pies nie ma białka już w moczu. Jutro skontroluję jej znowu.
Teraz barfujemy i jest ok. Muszę się nauczyć dobrze ja prowadzić na tym jedzeniu.
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-05-05, 20:51
Roksa17 napisał/a:
W pewnym monecie zaczęła pić około 100 ml na kg masy ciała i tez zaczęła sikać dużo, wręcz nie wytrzymywać.
czy sunia miała robione usg lub rtg pęcherza? Może ma kamień w pęcherzu i dlatego nie może utrzymać siusiu? Bo może często się jej chce ale siku idzie tak naprawdę mało?
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 17 razy Dołączyła: 01 Paź 2011 Posty: 1532
Wysłany: 2014-05-05, 21:39
Roksa17 napisał/a:
Pies ma dziwne schorzenie i nikt tak naprawdę nie wie co jej jest... Naprawdę wykluczyłam wiele chorób badaniami, typu Cushing. W pewnym monecie zaczęła pić około 100 ml na kg masy ciała i tez zaczęła sikać dużo, wręcz nie wytrzymywać.
Roksa17, a czy brana była pod uwagę polidypsja pierwotna? W poniżej załączonym linku, wspominałam kiedyś o tym w odniesieniu do kotki jednej z naszych forumowiczek (Panterowo). Może zagadaj z wetem o tym.
http://www.barfnyswiat.or...p?p=26942#26942
"Polidypsja pierwotna to stan nadmiernego pobierania wody i wtórnego wielomoczu pojawiający się wskutek dążenia organizamu do utrzymania stałego stężenia osmolarnego osocza (polidypsja psychogenna lub pierwotna)".
To zaburzenie występuje podobno rzadko i raczej u młodszych zwierząt (co nie znaczy, że nie może wystąpić u starszego), zwłaszcza psów nadmiernie ruchliwych, szczególnie tych, pozostawionych bez opieki przez większą część dnia. W niektórych przypadkach modyfikacja warunków środowiskowych, w jakich żyją zwierzęta może doprowadzić do ustąpienia polidypsji i poliurii.
Ustalenie rozpoznania pierwotnej polidypsji opiera się na potwierdzeniu, że organizm zwierzęcia jest zdolny do odpowiedniego zagęszczania moczu podczas testu ograniczenia wody (water deprivation test). Zanim się ten test przeprowadzi, można tez spróbować zebrać wiele próbek moczu z różnych okresów, tj. z okresu kiedy zwierzę dużo pije oraz z momentów kiedy ma mniejsze skonności do picia znacznych ilości wody. Jeśli w tych losowo wybranych próbkach pojawią takie, w których ciężar włąściwy moczu będzie powyżej 1,025, to wtedy wyklucza się moczówke prostą ( którą podejrzewa u Twojej suni wet) i rozpoznaje się właśnie polidypsję pierwotną.
Leczenie polidypsji pierwotnej u psa polega na ograniczeniu mu ilości wody do 80ml/kg masy ciała dziennie (łacznie z tą którą dostaje w pokarmie). Ograniczenie wody wprowadza się stopniowo. Ważne jest też, jak wspomniane było wcześniej wprowadzenie zmian w środowisku życia pacjenta (poświęcanie mu więcej uwagi, niepozostawianie na długo samego, etc.).
A propos wyników, mi się nie otwierają. Sama ilość białka w moczu (podane przez Ciebie 100mg/dl) nie mówi nic na temat białkomoczu, bo ten, jak napisałam wcześniej, określa się znając także wartość wydalanej w moczu kreatyniny (wtedy można oszcować czy mamy do czynienia z lekkim czy ciężkim białkomoczem).
Nie wiem co to jest MINIRIN?
Ostatnio zmieniony przez Margot 2014-05-05, 21:43, w całości zmieniany 1 raz
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 17 razy Dołączyła: 01 Paź 2011 Posty: 1532
Wysłany: 2014-05-05, 22:43
W tych wynikach krwi brakuje mi w biochemii określenia poziomu kreatyniny (dość dziwne, chociaż już ktoś też miał podobną sytuację). Koniecznie następnym razem trzeba oznaczyć ten parametr.
Ten sód nie jest jakoś znacznie podwyższony. Ale może dlatego, że jest go za dużo, pies ma większe pragnienie, więcej pije i więcej sika, itd.?
W moczu z załączonego badania rzeczywiście znaczny białkomocz: 297 (białko):95 (kreatynina) = 2,8. O białkomoczu u psów mówimy od poziomu powyżej 0,5. W przedziale 0,5-1 jest to jeszcze białkomocz niewielkiego stopnia. Powyżej 2,0, to już wysoka wartość.
Ważne pytanie: jakiego pochodzenia jest ten białkomocz? Jeśli nie nerkowego, tylko np. zanerkowego (dolne drogi moczowe i pęcherz), to może to potwierdzić posiew, który koniecznie powinaś zrobić. Przy słabo zagęszczonym moczu bakterie się szybciej namnażają. Z drugiej strony, wyszedł kwaśny odczyn moczu, a on nie sprzyja rozwojowi bakterii (te lepiej się rozwijają w środowisku zasadowym lub co najmniej obojętnym).
Nawet jeśli nie występuje azotemia (podwyższone parametry nerkowe we krwi, takie jak mocznik i kreatynina - tej nie znamy), ani nie ma zmian w obrazie USG nerek, na 100% nie można wykluczyć, że ten białkomocz jest pochodzenia nerkowego, a wtedy ( w ogóle jeśli się go nie pozbędzie niezależnie od jego pochodzenia) jeśli rzeczywiście się go nie wyeliminuje będzie niszczył nerki i pojawi się azotemia (może się rozwinąć PNN). Białkomocz może być objawem w PNN, ale może też do PNN się przyczynić, dlatego wetka kazała Ci obniżać białko w diecie.
Ciężar właściwy na poziomie 1,018 wskazuje na nieznacznie zagęszczony mocz, ze względu na to białko, pewnie jest i tak delikatnie zawyżony.
Nie ma glukozy w moczu, ale może następnym razem we krwi warto sprawdzić poziom fruktozaminy (Sihaya już Ci o tym pisała). Być może ta glukoza to efekt stresu, ale w moczu dopiero wysępuje po przekroczeniu określonego progu we krwi (u kotów np ok. 180mg, więc przy poziomie 150 we krwi, w moczu cukru nie będzie).
Musisz dalej szukać z wetem:
Na pewno w kolejnym badaniu krwi sprawdziałbym poziom kreatyniny i fruktozaminy.
Konieczny jest ten posiew moczu (zawsze jest zalecany przy ciężarze właściwym poniżej 1,030).
Zapytałabym tez weta o tę polidypsję psychogenną. Cushinga, napisałaś, że wykluczałaś, przy którym polidypsja i poliuria równiez występuje.
Co do białka w diecie, aby je ograniczyć, wybieraj tłustsze mięsa (gulasz jagnięcy, łatę wołową z tłuszczykiem i błonami, szponder/mostek wołowy, tłustsze części udźca z indyka, udka, a konkretnie udziki z kurczaka, udka gęsie, itp.), do tego trochę serc i żoładków, trochę wątroby (3-7% diety). Jeśli to nie z nerkami jest problem, możesz urozmaicać podroby, ale pamiętaj, że np. nerki, płuca, śledziona, mają wysoką zawartość fosforu i przy chorych nerkach trzeba z nich zrezygnować (wątroba tez jest bogata w fosfor, ale jej się daje nie za dużo, tyle, aby pokryć zapotrzebowanie na wit. A i jest lepszym wyjściem jako naturalne źródło tej witaminy niż jakieś kropelki apteczne, częściowo możez wątrobę zastąpić tranem, który dostarczy również naturalnej wit. D).
Warto suplementować też olej z łososia bogaty w kwasy omega-3 (EPA i DHA, dwa najważniejsze). No i oczywiście skorupki, jeśli nie podajesz kości (wapń), hemoglobinę (żelazo), algi (jod), wit. E (np. Tokovit 100 lub Tokovit 200).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum