Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-30, 13:27
garadiela napisał/a:
Na usg kamienie w pęcherzu moczowym,reszta narządów czysta,prostata ,nerki w porządku.
a nie da się operacyjnie tych kamieni wyjąć?
Moja sunia miała wyjmowany kamień z pęcherza i wszystko ok jest (kilka lat temu miała zabieg.)
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
garadiela
Barfuje od: niedawna
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 09 Sie 2012 Posty: 230 Skąd: czestochowa
Wysłany: 2014-04-30, 13:29
Da sie,pewnie ze sie da... Tylko stan psa nie jest super i operacja bedzie ryzykowna...
A skoro mozna probowac walczyc natura to czemu nie?Ma struwity,jest szansa ze puszcza...
Wet tez nie byl na ten moment za chlastaniem psa w tym stanie... Mamy 14 dni na poprawe,jesli nic sie nie zmieni to bedzie zabieg...
garadiela
Barfuje od: niedawna
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 09 Sie 2012 Posty: 230 Skąd: czestochowa
Wysłany: 2014-05-28, 20:33
Lo matko ale mamy zaleglosci
Kurzem watek zarasta
Wiec od poczatku...
Bylismy na nastepnym usg po tych dwoch tygodniach co pisalam...
Jest duza poprawa,kamienie puszczaja Usg pokazalo jeszcze struwity ale mniej i widac piasek co oznacza sie sie rozpuszczaja.
Rico zostal odrobaczony w kierunku Lamblii co dalo taki efekt ze pies zaczyna jesc
Byl moent gdzie zrobil taki strajk ze musialam go nakarmic wrecz na sile...
Ale na szczescie to byla chyba reakcja na leki bo przeszlo
Caly czas maly dostaje L-Methiocid ,ziola Cystone,olej Brita i kompleks witamim Dolfosu.Dosypuje mu tez Arthrofos forte na rzepki i widze poprawe....Nogi sa stabilniejsze,jak by mniej mu dokuczaja.
Z jedzeniem jest o wiele lepiej.Pierwszy miesiac byl kurczakowy...Nic innego nie bylo zjadliwego.
Na ten moment zjadliwe sa:
-Zoladki drobiowe,serca
-wieprzowina
-wolowina
Wszystko ugotowane ale jak sie nie ma co sie lubi
Zastanawiam sie teraz skoro je wiecej rzeczy co mu dawac by nie zaszkodzic...
Nawadniam go dodatkowo bo nie pije tyle ile powinien wiec ma dodatkowo lekcje picia ze strzykawki
Chciala bym jednak komponowac mu tak posilki by nie przedobrzyc ze skladnikami mineralnymi a jednak zostac na miesie..
Kosci nie je na ta chwile (raz dorwal surowa negra ale zwymiotowal )
Moge mu dosypywac suszona hemoglobine i drozdze?Czy zostac na tych witaminach co ma z dolfosu?
Puszki,karmy na razie nie sa zjadliwe...(W sumie nie placze z tego powodu )
Wagowo prezentuje sie cos kolo 4 kg,ale jakos tak mocniej wyglada...Nie nabiera tluszczu a masy Jeszcze jest sporo do nadrobienia ale kupki ladne,je czesto i wrecz teraz zaczyna sie domagac jedzenia
No i rozrabia jak zajac w kapuscie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum