Ta strona używa cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookies w przeglądarce. Korzystają c ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2012-04-13, 13:18
Od kilku lat wprowadzony jest w Polsce program zapobiegajacy temu wirusowi. Wprowadzono go ustawowo. Każda świnia w hodowlach zostaje poddana kilkukrotnemu badaniu....Mięso z legalnego uboju jest czyste. Nie ma innej możliwości...
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-04-13, 15:44
Zasadniczo można podawać krew wieprzową kotu, tylko pytanie, czy warto to robić? Krew wieprzowa ma dużo gorszy skład od wołowej, poza tym w świeżej sporo jest mocznika i kwasu moczowego, a poza tym ta psuje się dużo szybciej od np. wołowej. Niektóre narody w ogóle nie jadają produktów wieprzowych, jak się okazuje nie tylko ze względów religijnych, taka postawa ma też swoje uzasadnienie medyczne i stricte praktyczne.
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-04-13, 21:24
Jeśli nie ma widoków na świeżą wołową, to chyba faktycznie nie masz wyjścia
Ale gdybyś chciała zastosować zamiast świeżej krwi suszoną hemoglobinę, to jest jeszcze fortain (suszona hemoglobina wieprzowa) albo forumowa hemoglobina wołowa, którą organizujemy w zamówieniach wspólnych w barfnym kramie.
Barfuje od: 2009
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 10 Lis 2011 Posty: 162 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-06-16, 19:28 Krew w diecie psa
Jako, że moje psy rzadko otrzymują jedzenie zmielone, w formie papki, tak jak się podaje głównie kotom, to mam małą możliwość dolewania do posiłków krwi (trudno polać krwią np. ćwiartkę kurczaka). Czy mogę podawać krew tak po prostu, do wypicia (uwielbiają ją)? Jeśli tak - to w jakich ilościach? Czy za dużo krwi może zaszkodzić?
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2012-06-16, 20:30
Póki nie wiedziałam że nie Brutus nie może krowy spożywać, dawałam krew po prostu do wypicia - 2 łyzeczki w szklance wody 2 razy w tygodniu na 40kg psa.
Raz tylko mnie rozum opuścił, i zalałam mu krwią chrząstki indycze. Jako że krew jest zdecydowanie cenniejsza to powywalał to mięsko z michy, obryzgując ściany, szafki i podłogę w kuchni. Dopiero po wypiciu krwi pozbierał i zjadł mięso a na koniec dokładnie wylizał kuchnię.
Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 18 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 887 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-06-17, 00:14
A z czego to jest krew? Wołowa?
Co do ilości to wszystko zależy od tego jakie mięsa,podroby są użyte i czy pies je kości. Generalnie zapotrzebowanie dorosłego psa na żelazo wynosi ok. 1,4 mg żelaza/kg masy ciała/dziennie, więc teoretycznie można by sobie na tej podstawie na oko policzyć ilość krwi.
Krew może być dodawana normalnie do wypicia. Ważne jest aby krew nie była niczym konserwowana (najczęstszy dodatek to sól, ocet, kwasek cytrynowy).
Co do tego, czy duża ilość krwi może zaszkodzić to jeśli będą to w przypadku podawania bardzo dużych ilości teoretycznie istnieje niebezpieczeństwo przedawkowania głównie żelaza.
Czy w takim razie kiedy pies je mięso - mięśnie to konieczne jest to suplementowanie hemoglobiny. Ja aktualnie podaję, ale po raz pierwszy mam ten suplement. I nie daję codziennie, a tak jak mi się przypomni i połowę dawki (trochę dlatego, że sporo znam psów jadących na surowiźnie, ale żaden z nich nie dostaje jakichkolwiek suplementów, a psiaki są zdrowe i pełne życia).
Apocatequil [Usunięty]
Wysłany: 2012-06-22, 10:57
Tak, konieczne.
Mięso, które kupujemy w sklepie nie zawiera praktycznie krwi (w czasie uboju się ją 'spuszcza').
Ja kiedyś nie suplementowałam krwią i swego czasu były problemy z anemią, nie wiedząc o istnieniu czegoś takiego jak hemoglobina suszona podawałam zwyczajnie trochę częściej wątróbki i zielone warzywa. Pomogło, ale to zdecydowanie bardziej czasochłonne niż podawanie hemoglobiny. Zresztą mięso posypane np. suszoną hemoglobiną chętniej jest zjadane przez psa. Tak przynajmniej zauważyłam.
Barfuje od: 11.2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 6 razy Dołączyła: 06 Cze 2012 Posty: 356 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-06-22, 12:46
Polecam głowiznę wołową. Zamawiałam w sklepie większe ilości (właściciele mieli własne ubojnie), przywozimi mi ją w workach foliowych, wyciekało z niej bardzo dużo krwi. Na bazarkach często jest możliwość zamówienia głowizny.
Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 18 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 887 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-06-25, 09:02
Bez badań krwi ciężko jest stwierdzić na pierwszy rzut oka, że pies ma anemię (poza tym organizm będzie się jak najdłużej starał rekompensować braki składników odżywczych własnym kosztem), a tak jak napisała Apocatequil, tusze podczas uboju są wykrwawiane. Im mniej krwi tym lepiej, bo większa jest trwałość mięsa. Niektóre podroby takie jak śledziona zawierają dużo żelaza, jednak raczej dla większości osób są ciężko dostępne i też nie można podawać ich zbyt dużo. Sprawdzając mój kalkulator na wszelkie sposoby różnymi jadłospisami praktycznie zawsze wychodziło, że należy dodać mniej lub więcej hemoglobiny aby zaspokoić zapotrzebowanie psa dorosłego (1,4mg/kg masy ciała/dziennie) na żelazo. Dodatek hemoglobiny jest szczególnie ważny dla szczeniąt i suk w ciąży i karmiących jako iż mają one wyższe zapotrzebowanie na żelazo.
Ostatnio zmieniony przez koniczynka 2012-06-25, 12:04, w całości zmieniany 1 raz
Barfuje od: 11.2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 6 razy Dołączyła: 06 Cze 2012 Posty: 356 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-06-26, 08:09
koniczynka napisał/a:
Bez badań krwi ciężko jest stwierdzić na pierwszy rzut oka, że pies ma anemię
Zgadzam się, na pierwszy rzut oka w ogóle wiele rzeczy jest niemożliwych do stwierdzenia, dlatego nasze psy mają regularnie robione badania krwi (morfologia, biochemia plus w razie potrzeby wątroba, tarczyca, krzepliwość) i serce (echo u kardiologa), zwłaszcza że to są psy sportowe, biegające. Na podstawie tych wyników mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że taka dieta jaką stosujemy od trzech i pół roku im służy i nie mają anemii.
Co do zgodności z kalkulatorem to się nie wypowiem, bo takowych nie stosowałam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum