Ostatnio kupiłam ten olej z Brita i zapach faktycznie może ma inny(chociaż z psiej mordy pachnie mniej więcej tak samo jak Lunderland), ale nie powiedziałabym, żeby śmierdział starym jajkiem
Meri
Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012 Posty: 863 Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2014-05-11, 19:57
Tak dla pewności pytam, jeżeli podaję zwierzęta, które widziały słonko i miałe normalne życie to nie muszę podawać już oleju z łososia tak? Do tej pory podawałam, ale teraz tak sobie myślę, że może nie potrzeba jednak?
Meri
Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012 Posty: 863 Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2014-05-11, 20:38
No nie, nie samą. Ale często mam mieszanki tylko od swojskich zwierzątek. Teraz jest baran i królik, królik karmiony trawą, marchewkami i takimi mieszankami suszonych warzyw, więc też w miarę ok?
Barfuje od: 09.2012 Pomógł: 10 razy Wiek: 31 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1432 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-05-11, 20:39
Olej z łososia nie jest suplementem (jako tako) witaminy D. Używamy go ze względu na wysoką zawartość kwasów tłuszczowych Omega-3, które balansują nadmierną ilość w "przemysłowym" mięsie kwasów tłuszczowych Omega-6. Jeżeli mięso jest typu grassfed lub jest to autentyczna dziczyzna i takie mięso stanowi ok. 90% mieszanki lub więcej, to nie ma względnie potrzeby używania oleju z łososia.
Więcej na temat tłuszczów z mięsa "przemysłowego" i "naturalnego" napisano tutaj, aczkolwiek zalecam zapoznanie się z całym wątkiem .
_________________ Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
Meri
Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012 Posty: 863 Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2014-05-11, 20:42
Ja się nie martwię o witaminę D, tylko w tym wątku była mowa, że dodaje się olej z łososia z tego powodu iż większość zwierząt hodowlanych ma nieodpowiednie warunki i dietę, dlatego byłam ciekawa czy przy karmieniu mięsem z pewnego źródła także powinnam to kontynuować. Akurat skończyła mi się butelka i zastanawiam się czy otwierać kolejną czy poczekać aż się mieszanka skończy.
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-05-11, 20:45
W oleju z łososia chodzi przede wszystkim o kwasy tłuszczowe. Myślę, że do mieszanek, w których jest znacząca przewaga mięsa dzikeigo lub wypasanego/naturalnie karmionego, to nie musisz dodawać
Czy te dodatki witaminowe są syntetyczne czy to analiza składu? Bardzo mnie nurtują te znaczniki liczbowo- literowe w nawiasach.
Ponadto nie wiem dlaczego zamiennie używają słów "tran" i "olej z łososia". Tran jest tłoczony z wątroby ryb, a olej to olej z całej ryby. Czy może jestem w błędzie?
Barfuje od: 09.2012 Pomógł: 10 razy Wiek: 31 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1432 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-06-06, 06:07
Zgodnie z definicją PWN:
Tran - płynny tłuszcz otrzymywany z ryb i ssaków morskich. Olej - ciekły tłuszcz otrzymywany z nasion i owoców niektórych roślin lub tkanek ssaków i ryb morskich
"Tran" i "olej z ryb" to to samo. Pod warunkiem, że w nazewnictwie przy słowie "olej" pojawi się dopełniacz "z ryb". Pojęcie "tkanki" w definicji słowa "olej" może oznaczać zarówno jeden narząd, część ciała jak i cały organizm.
Słowo "Dodatki" w analizie składu produktu jednoznacznie wskazuje, że wypisane tam pozycje są elementami które wzmacniają produkt. Nie wchodzą naturalnie w jego skład. Witaminy "dodatki" najczęściej są syntetyczne. Najczęściej - nie wiem jak jest w tym przypadku.
Co do reszty "analizy językowej" - owe oznaczenia w nawiasie wyglądają mi na identyfikatory lub grupy substancji chemicznych. Zerknij choćby tutaj (rozwiń punkt pierwszy, klikając "more").
To tak szybciutko
_________________ Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-06-06, 06:59
Rashka, nawet go nie kupuj, śmierdzi straszliwie jak stary przypalony tłuszcz . Koleżanka zamawiała dla psiaków. Psy nie były zachwycone, a ona sama chętnie odda zakupioną flaszeczkę albo wyrzuci, o ile już tego nie zrobiła. Ten olej w każdym razie nie ma nic wspólnego z nienasyconymi kwasami tłuszczowymi. Zapach bardziej przypomina stary olej po frytkach.
czesc! przegladam temat o olejach i sie gubie :) u mnie w miescie znalazlem dwa: trzecieog nie biore pod uwage bo bylo to ok 500 mll w przezroczystej bialej butelce z dziwna nalepka typu "home made" :)
co sadzicie o EFA oil? czesto dostepnym u weterynarzy. mala buteleczka, wystarczy tylko 10/15 kropli.
czy moge go uzywac zamiast łososiowego ? wczesniej go podawalem, tak samo jak olej DR seidla. Podaje rowniez dwa razy w tygodniu łososia i trwalem w przekonaniu, ze to wystarczy.
-----------------------------
dr seidla olej z lecytyna
Skład
Oleje rybie – z łososia i pstrąga, lecytyna sojowa. Zawartość składników:
NNKT n-3 - 24,8%,
NNKT n-6 - 18,9%,
fosfor - 0,62%,
potas - 0,33%,
magnez - 0,04%. W tym: EPA - 18%. DHA - 15%.
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-07-14, 08:45
EFA oil jest w porządku, lepiej jednak stosować czysty olej z łososia, tłoczony na zimno.
Tamten olej z lecytyną - ani pies ani kot nie są w stanie przyswajać lipidów sojowych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum