Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-04-02, 16:57
Co do oleju Britt to ja go mam - nie zauważyłam nic dziwnego ani w zapachu, ani smaku (ostatnio sobie też go suplementuję). Może trafił Ci się zepsuty, doopaa?
Sam już nie wiem co mam myśleć o tym oleju, od wczoraj wąchałem go już chyba ze 200 razy i dzisiaj jakby mniej śmierdzi, chociaż nadal ma bardzo intensywny zapach. Porównuję go do oleju z lunderlanda który przy nim to miał tylko lekki aromat z łososia. A może Ines masz też porównanie do lunderlanda bo go używałaś i czy dla ciebie te dwa oleje różniły się w zapachu ??
Sam dzisiaj wypiłem go 10 ml i na razie odpukać nic złego się ze mną nie dzieje, a sam olej ma datę ważności do lutego 2015 ale to raczej jak by był nie otwierany.
Barfuje od: 09.2012 Pomógł: 10 razy Wiek: 31 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1432 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-04-02, 20:20
Olej z łososia nie powinien intensywnie pachnieć, a na pewno nie jak coś zgniłego, zepsutego. Zerknij na buteleczkę z olejem pod światło i jeżeli zauważysz zawiesinę, "syfy", to olej jest już niejadalny.
_________________ Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-04-02, 20:28
Kupowałam wcześniej inne oleje, ale nie pamiętam jakich marek. Nie odniosłam jednak wrażenia, żeby ten czymś się różnił od poprzednich. A kiedy otworzyłeś ten olej? Może zbyt długo stoi otwarty?
Lunderland jest filtrowany po to, żeby mieć delikatniejszy zapach (dla kotów nie znoszących jego zapachu to jakiś plus), dlatego nie pachnie tak intensywnie inne śmierdzą i to solidnie (może nie jak tran, ale...).
Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2014-04-02, 22:31
Ja miałam olej Lunderland, Hunter i teraz Salmopet. Przy świeżej butelce oleje są dla mnie bez zapachu, Lunderland miał odrobinkę wyczuwalny; im starsza butelka tym bardziej było czuć rybą. Po 2 miesiącach koty jeszcze chętnie jedzą, ale zapach jak ze stoiska rybnego z marketu; bardzo intensywny.
Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2014-04-02, 23:55
Nie wiem, wydaje mi sie, ze jest ważny 2-3 miesiące od otwarcia. Konserwuje witamina E przy pierwszym otwarciu i oczywiście trzymam w lodowce. Jakbym miała co 8 tygodni kupować ńowy, to bym wywalała pół butelki do kosza i tak wywalam 1/3-1/4
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011 Posty: 1134
Wysłany: 2014-04-03, 08:52
dla mnie Salmopet to taki jest intensywny ze szok
nie wiem,ale moze mi się wydawało przy porównaniu z tym z Ekozwierzaka
i mi trochę zmętniał w lodówce,takie jakby farfocle w Lunderlandzie zrobiły się
ale moze za zimno było,bo jak przestawiłam na drzwiczki lodówki to zrobil się klarowny znowu
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-04-03, 09:04
Może być obserwowane takie zmętnienie, ścięcie. U mnie jak olej stał w lodówce na dole, też się zrobił taki glut. Dopóki zapach nie świadczy o jełczeniu, wszystko jest okay.
To dobrze wiedzieć że można mrozić olej. A co do oleju brita to jednak nie będę podawał go kotom, moim zdaniem olej nie powinien mieć tak brzydkiego zapachu. Zamówiłem już inny ale niestety kotki będą musiały poczekać do następnego tygodnia.
Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2014-04-03, 14:46
A czy ten olej też trzeba mrozić w ciemnej butelce czy wystarczy zwykły słoik?
W zamrażalniku dostępu do światła w końcu nie będzie. I w takim razie, czy można też bezpiecznie mrozić tran?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum