Pewnego lipcowego dnia, na zacisznej działce znajomych, zastaliśmy rozbrykanego ktosia.
Podejrzewamy, że kotek miał trafić do czyjegoś domu, ale ostatecznie osoba ta się rozmyśliła, a około 3 miesięczne kocie, wyrzucone w lesie, znalazło schronienie pod "budą" (jak nazywamy pseudo altankę)
Całe przyjemne lato miało gdzie szaleć i odpoczywać, codziennie ktoś je odwiedzał i dokarmiał.
Jesienią powiało, popadało, a najbardziej opornemu na kocie wdzięki (mojemu ojcu) zmiękło serce i tak Gracja trafiła pod dach.
Teraz bryka po przytulnym mieszkanku, odrobaczona i wysterylizowana.
(no może raczej śpi ale w mieszkanku)
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2014-02-11, 10:35
Pani Gracja ma miejsce pochodzenia takie same, jak i moje trzy koty.
Tym bardziej nam miło i witamy gorąco kolejne footerko uratowane przed
niewiadomym
Annie_30 masz sporo do poczytania, ale jak będziesz potrzebowała odpowiedzi na juz to pytaj.
Zawsze ktoś podpowie.
A na pierwszy strzał mała lektura:-D
A to, że zarejestrowałam i przywitałam się na forum dopiero teraz, nie znaczy, że wcześniej mnie tu nie było.
Właściwie Gracja była karmiona słabymi puszkami tylko jak mieszkała na działce ( dziki kot jej pomagał w opróżnianiu miski).
Teraz to cały czas mięsko jemy ( no właściwie to Gracja je, bo ja od ponad 10 lat mięsa nie tknęłam).
Kilka pytań na pewno się znajdzie, ale postaram się je zamieścić w odpowiednich tematach.
Będę się starała przestawić jeszcze Maję ( kotka znajomej) na mięsko- ale powodzenie to już zależy od oporności właścicielki, bo do tej pory Majka karmiona jest kit e katmi itp.
Koteczka przepiękna Nie wiem, ile w tym prawdy, ale całkiem niedawno ktoś mnie przekonywał, że trójkolorowe koty przynoszą właścicielom szczęście A tak w ogóle to wspaniale, że Gracja je już mięsko. Będzie wam łatwiej z przestawianiem na barfa
_________________ "Nawet najmniejszy kot jest arcydziełem natury" - Leonardo da Vinci
Cudnie, ze sie nia zajelas :) Gracja jest tak piekna, ze az ma sie ochote od razu ja pomiziac. Moze napiszesz o niej cos wiecej? Ile miesiecy ma teraz?
Jak na mój rozum to Gracja urodziła się gdzieś w kwietniu 2013r ( czyli niebawem jej rok stuknie), ale wnioskuje to tylko po tym, że w lipcu gdy ją znaleźliśmy to miała jeszcze niebieskie oczęta.
Generalnie jest dość charakterną kotką, co potwierdziła pani weterynarz. W zwyczaju ma do wszystkiego używać pazurków, także podczas zabawy trzeba uważać (szczególnie na twarz, bo mogła by być bokserem tak jej dobrze ciosy idą). Często przeszkadza jej moja stopa, jakimś dziwnym trafem zawsze się na nią nadzieje i koniecznie trzeba wtedy ugryźć, w końcu kotka została zaczepiona.
Taki trochę z niej mały tygrys, pewnie chwile na "wolności" miały na to wpływ. Dzikiego kota przypomina także jak chrupie skrzydełko z kurczaka, wtedy to zupełnie jakby antylopę upolowała.
Kochana jest bardzo, całe noce przesypia lub przynajmniej czuwa leżąc na mnie. Rano budzi mnie mruczeniem, czasami nie doczeka i o 5 łapą dziabie mnie (na szczęście bez pazurów) po nosie domagając się pieszczot.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum