Próbuje podsumowac to co już sie dowiedzialem ale znowu mam mętlik w głowie.Prosze wybaczyć jesli wracam do omówionych juz tematów ale... ile mam wlaściwie dawac jedzenia szczeniakowi 20 tygodni?. Uzyskałem informacje ze 2-3% docelowej masy ciala ale czytajc zawartosc forum zuważyłem ze tyle dostają dorosle psy wiec ile dla szczeniaka?Kolejna sprawa łączenie warzyw i mięsa nie powinno sie tego robić ale wszyscy tak robia wiec jak jest naprawde błagam o jednoznaczną odpowiedz Na koniec suplementy.. lista jest dluga ktore z nich sa bezwzględnie potrzebne a ktore można pominąc?
ja wyczytałam, że mięsa i warzyw nie powinno się łączyć ALE jeśli nie chce pies jeść to można połączyć z podrobami na przykład. Twój nie chce jeść samych warzyw? W suplementach sama się gubię, ale dla dorosłych psów zdecydowałam się na olej z łososia, drożdże, algi oraz hemoglobinę.
Ja z suplementów, każdemu psu, bezwzględnie na rasę i wiek dawałabym mączkę z małży. Nie zaszkodzi a może dużo pomóc. Jeśli chodzi o resztę suplementów to już się nie wypowiem, bo nie wiem. A co do diety dla szczeniaka Ciocia_Młotek pisała że szczeniakowi w ogóle się nie wydziela posiłków i może jeść ile chce (byle to było zbilansowane).
Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Wiek: 60 Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1069 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-03-01, 18:12
!0-tygodniowy szczeniak rośnie jak na drożdżach i musi mieć z czego rosnąć więc nie powinno mu się ograniczać pożywienia... sam zobaczysz ile Twój maluch potrzebuje.
_________________ Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-03-01, 20:14
ePiotr, Tak, szczeniakowi podaje się praktycznie tuyle samo co psu dorosłemu. Szczeniak tego potrzebuje bo rośnie ( a pies dorosły tylko "naprawia" na bieżąco). Szczenieta na pewnym etapi epotrafią jadać więcerj niż psy dorosłe tej smej rasy
Generalnie te 2-3% docelowej masy to są widełki orientacyjne od czego zacząć, ile mniej więcej sobie przygotowywać, ile mniej więcej można oczekiwać, że dany szczeniak zje. A restza to już obserwacja pieska. I owszem, szczeniakowi nie ma zazwyczaj potrzeby ograniczać. W ten sposób nauczy się najadać a nie przejadać
warzywa - ja wcale nie podaję. Czasem od wielkiego dzwonu gotowane na parze jak mi po obiedzie moim zostaną. Podaję też owoce w postaci smakołyku. Nie mieszam żadnej zielenini z pokarmem psa
Suplementy podstawowe
-hemoglobina
- olej z łososia
- drożdże
- jajka
To takie podstawowe minimum. A reszta zależy przede wszystkim od diety psa, od dostępności różności
Barfuje od: VIII 2010
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 29 Wrz 2012 Posty: 257 Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: 2014-03-02, 18:50
Moja psica, obecnie 14 miesięcy i 40 kg, od szczeniaka do teraz jadła właściwie prawie tyle samo, tylko zmniejszałam jej liczbę posiłków. Okresowo jadała więcej jak intensywniej rosła i w mrozy. Zakładając że powinna jeszcze troszkę nabrać, to jadała ok. 3% (czasem więcej, czasem mniej) docelowej masy ciała. Nie obliczałam jej ile powinna jeść, kierowałam się obserwacjami apetytu i macaniem żeberek ( i szczeniak potrafi utyć, jak najbardziej!)
a ja utkwiłam w kalkulatorze i za cholerę nie umiem tak ułożyć żeby coś mi się nie świeciło na czerwono. Pomijam już fakt, że ilości niektórych produktów musiałam zmienić na absurdalne żeby niektóre elementy spróbować zbilansować.
[ Dodano: 2014-03-06, 16:37 ]
mam problem i pytanie w związku z tym. Psy jedzą przez ostatnie trzy dni żwacze, podroby wołowe oraz dziś rano mięso wołowe. Kupy OK, chociaż suka widzę, że na podroby reaguje lekką s*****ą. ALE oba psy puszczają tak śmierdzące bąki, że mózg wyżera. To nie są żadne śmichy chichy tylko serio piszę. Czy jest opcja, że im przejdzie? czy przy surowym tak zawsze już będzie?
Ostatnio zmieniony przez Sandra 2014-04-18, 18:48, w całości zmieniany 1 raz
jedzą surowe od 3 tygodni, ale dopiero w tym tygodniu zdobyłam żwacze. Mogę zrezygnować z podrobów i zostać na samym mięsie. Chodzi mi też o te śmierdzące bąki bo naprawdę dają do pieca.
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-03-06, 17:32
Nie no po 3 tyg można już zacząć podawać. A skoro u suki pojawia się luźna kupa to możesz podawać podroby razem z kośćmi - to nię wyrówna.
Czy te bąki były po czymś konkretnym?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum