Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2013-11-26, 18:45
No cóż Ty mówisz, u mnie krewetki z Carrefour i Intermarche (takie na wagę) łomoczą, aż się uszy trzęsą
A ile wrzasków, warczenia, fuczenia przy tych krewetkach
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Może faktycznie to kwestia sklepu a nie sieci. Ale moje się zbiesiły przy krewetkach z przypracowego Carrefoura, a normalnie tracą godność osobistą na dźwięk otwieranych pancerzyków
nelka83
Barfuje od: 01.12.2013
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 40 Dołączyła: 13 Mar 2013 Posty: 112 Skąd: Cerkwica
Wysłany: 2014-02-12, 14:10
Nie bardzo wiedziałam gdzie zamieścić swoje pytanie odnośnie krewetek więc - jako że we wodzie żyją - wybrałam ten wątek
Chciałam Was podpytać jakie krewetki kupić kotom?
U mnie nie jada się i nie kupuje krewetek (nikt nie lubi) więc rozeznanie w tym temacie mam żadne Chciałam kupić dwie na spróbowanie, ale na stoisku rybnym krewetki mają tylko w zalewach. Zostaje mi wybór z Biedron, Lidlów i innych takich, ale tam są pakowane i nie wiem które wybrać Jak je się w ogóle podaje kotom? Tak w całości?
No ciemna jestem w tej materii
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-02-12, 14:16
Przede wszystkim zawsze zwróć uwagę na skład - niestety krewetki to droga impreza, ciężko znaleźć takie bez miliona E-cośtam, a jak już znajdziesz, to tanie nie są. Mają też bardzo dużo białka i bardzo mało tłuszczu, ciężko więc ułożyć z nimi mieszankę.
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2014-09-07, 11:15
Hehehe, a to kociska będą miały używanie za tydzień...
A u Ciebie zjadają całą krewetkę czy głowę, pancerz, ogon zostawiają ?
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Verano [Usunięty]
Wysłany: 2014-09-07, 11:16
Krewetki są zazwyczaj przegłodzone i w ten sposób większość syfiszczy się wydala, ale fakt... pasożyty mogą być jeszcze, ja też przemroziłabym przed podaniem. Tylko, że wtedy cały sens kupowania "świeżutkich" zamiast mrożonek jakoś ginie
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2014-09-07, 11:18
Verano, po pierwsze tak dużych krewetek mrożonych nie widziałam a po drugie radocha to ten pancerz, wąsy długie itp.
Poza tym kot nie dostaje od razu na tacy gotowego mięcha do zeżarcia tylko musi najpierw pogłówkować jak się do tego smakołyku dobrać... Zobaczymy jak moje sobie z tym poradzą - wszystkie 3 są wielkimi fanami krewetek.
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Verano [Usunięty]
Wysłany: 2014-09-07, 11:26
Skipper, zazdrość przeze mnie po prostu przemawia , bo musiałabym sama sobie najpierw od ust odjąć żeby piesowi dać Z moją psicą po prostu ustaliłyśmy, że ja nie podjadam jej żwaczy, a ona mi krewetek
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum