BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Żywienie okołopoperacyjne
Autor Wiadomość
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2014-02-02, 18:01   Żywienie okołopoperacyjne

I właśnie... w tym cały problem.
Brutus idzie na stół we wtorek. Ostatni posiłek "przed" ma zjeść najpóźniej koło 20 w poniedziałek. Niby normalnie ale jest jedno ale. Następny posiłek spożyje dopiero we środę rano. On nie jet przyzwyczajony do głodówek bo apetyt mu raczej dopisuje aż ponad miarę.
Ponadto zawsze w wynikach krwi robionych na czczo aczkolwiek dopiero po południu - ma niski poziom glukozy (norma od 60 a u niego np 40). Teraz zastanawiam sie czy lepiej dac mu na kolację przed zabiegiem mięso czy warzywa z wkładką skrobiową.
Potem, po zabiegu na środę mam zaplanowaną koninę mieloną bez kości w 3 porcjach po 200g. W czwartek tez bezkostnie.
Najwiekszy problem stanowi kolacja.
Pomoże ktoś?
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4841
Wysłany: 2014-02-02, 20:27   

W sumie mogłabyś dać Brutkowi trochę warzyw z jakimś ziemniakiem wieczorem. Tylko że ten cukier się tak długo nie utrzyma, aż do popołudnia następnego dnia.
A nie mogliby psu podać po operacji kroplówki z glukozą?
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2014-02-02, 20:38   

Będę z nimi gadać na ten temat trzymając wyniki w ręku we wtorek rano.
Gorzej niż z dzieckiem, jak słowo daję!
Jak przyjdzie mi go tam zostawic to będę ryczeć jak bóbr...
 
 
Sleeping 

Barfuje od: 2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 22 Sie 2013
Posty: 52
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-02-02, 22:29   

a co się dzieje Brutkowi? u nas wet kiedyś mówił, że glukoza 40 to wynik akceptowalny, jeśli pies jest długo na czczo.
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2014-02-02, 22:33   

Ma entropium. Czeka go plastyka powieki i poszerzanie kanalików łzowych...
Histeria mi się pogłebia...
We wtorek potzrebuję pogłąskania po głowce nawet jak będę gryźć.
 
 
Hekate811 

Barfuje od: 25.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 25 Paź 2013
Posty: 220
Skąd: Lędziny (śląsk)
Wysłany: 2014-02-02, 23:59   

Mój bernuś miał operowane entropium gdy miał rok, prawie łzy mi poszły gdy wychodziłam i musiałam go tam pozostawić samego. U niego entropium było bardzo duże i zabieg miał rozłożony na 2 etapy. Parę dni po drugiej operacji, pod naszą nieobecność rozwalił kołnierz i wyrwał szew z pod jednego oka. Potem sprawdziła się opcja dwóch kołnierzy na raz (jeden w drugim).

Powodzenia.
 
 
choice 


Barfuje od: 2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 19 Sie 2012
Posty: 92
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-03, 00:03   

Iza - trzymamy kciuki za Brutka.
Wydaje mi się że problem niskiego poziomu glukozy rozwiązała by kroplówka z glukozą podczas lub po zabiegu.
_________________
Choice - BPP
 
 
 
Jara 

Barfuje od: 06.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 26 Cze 2013
Posty: 198
Wysłany: 2014-02-03, 10:38   

Ja bym wieczorem dała mięso bez kości i tak samo w środę. We wtorek po operacji raczej nie będzie miał ochoty jeść, będzie obolaly i raczej mu to w głowie nie będzie.

Nie wiem jak u waszych psów, u mojego konina działa zapychająco, pies ma po niej zaparcia i prędzej podałabym (u swojego psa) podroby, które jednak powodują lżejszą kupę.

edit:
Doczytałam, że to nie jest operacja wymagająca cięcia brzycha, a plastyka oczu, więc bez znaczenia jakie mięso zje.
Mojego chłopaka sharpei po plastyce oczu od razu wrócił do domu i cały dzień po operacji po prostu spał. To jest zabieg, który psy dobrze znoszą ;)
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2014-02-03, 22:35   

Brutus dostał dzis warzywa z ryzem. Tych ziemniaków wolałam nie próbować. To nie jest dobry czas na eksperymenty - ziemniaki miałyby debiut.
Coś czuję że mam noc przerabaną...
Osiągam swoje maks...
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2014-02-04, 12:18   

Dotarliśmy do lecznicy przed 11 i od razu go zabrali a pani doktor poszła się szykować do zabiegu. Przed 10 minutami wróciłam i przed chwilą dzwoniła pani doktor - Brutus jest już po operacji, wszystko przebiegło bez komplikacji, do odbioru po południu.
Normalnie cała chodzę w środku. Biedny tam jest sam, bez mamusi....
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2014-02-04, 18:56   

Brutus przy odbiorze był niesamowicie ożywiony i bardzo się cieszył. Ma wygolone pod okiem i wygląda jak kosmita.
Po powrocie do domu okazało się, że jest na mnie obrażony... zdjęłam mu kołnierz i teraz śpi. A w brzuchu mu burczy aż strach
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2014-02-04, 23:46   

Na wieczornym spacerze biedny głodomor wyjadał siano spod śniegu... w domu dałam mu troszkę krwi do wypicia. żeby coś do tego brzuchola jednak wpadło.

Łazi bez kołnierza i tylko dwa razy trzeba było psytnąć bo łapą sięgał. Jest bardzo grzeczny i nie dłubie.

Oby tak dalej!
 
 
bura4 

Barfuje od: 1998
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 18 Lip 2012
Posty: 327
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2014-02-25, 19:35   

Podepne sie tu bo nie chcę zakładać nowego wątku. Pudel rozciął sobie łapiszcze na szkle i to dość głęboko, przez sam środek. Mamy juz założone szwy, pies dostał antybiotyk w razie wu, bo rana zabrudzona na maksa (nie wiedziałam że cokolwiek rozciął bo do końca spaceru latał jak gdyby nigdy nic) no i właśnie. Czy coś mogę dopomóc jeszcze żywieniowo żeby się to szybciej zarosło??
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2014-02-25, 19:40   

Żywieniowo to chyba nic nie dasz rady. A o tym, że przede wszystkim emeryckie spacery na siku, żadnego biegania, higiena i dostęp powietrza to napewno wiesz doskonale.
Pocięte łapy - nasza zmora największa.
 
 
bura4 

Barfuje od: 1998
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 18 Lip 2012
Posty: 327
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2014-02-25, 20:46   

Taaak, wiemy. Zastanawiałam się czy na przykład chwilowe zwiększenie podaży białka czy - no właśnie nie wiem czego - mogłoby zwiększyć szybkość zarastania się tej nieszczęsnej łapy. Nie wiem jak długo mam go ograniczać - dwa tygodnie wystarczą?? Bo ja do tego czasu oszaleję z białym domagającym się spuszczenia pary - dziś tłukłam zmiany pozycji i jakoś mu to dało radę, ale co jutro??
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne