Wysłany: 2014-01-17, 17:20 buldog francuski i mastif hiszpański dziennik niecodziennik
Witam się i ja z moją ferajną którą zamierzam karmić surowizną.
Suka buldoga francuskiego 14 m-cy Mania do tej pory na suchej
Pies mastyf hiszpański 10 tygodni Pypeć do tej pory na suchej karmie.
Jestem wegetarianką i osoba która (przynajmniej w diecie) stara się być jak najbliżej natury.
W zeszły roku zmarła moja ukochana psica, miała 5 lat zachorowała na raka jej śmierć na pewno w jakiś sposób wpłynęła na poszukiwanie alternatywnego żywienia dla psów, Dodatkowo moja buldożka ma kłopoty z gruczołami i zaczyna "saneczkować"
Już 2008 roku czytałam o barfie ale wtedy nie był to popularny temat, to forum, oraz informacje dostępne w internecie zmotywowały mnie do podjęcia próby barfowania
Zaczęłam jak większość od lektury, potem zrobiłam listę zakupów, zamówiłam w sklepie internetowym i podekscytowana zaczęłam
Psy są 2 dzień na surowiźnie.
Pypeć zaczął bez diety 1 i 2 dzień żołądki wołowe i cielęce z treścią
Mania 1 dzień dieta, 2 dzień żołądki cielęce z treścią.
Ich zapotrzebowania obliczyłam przy pomocy kalkulatora na stronie zdrowypies.
Mieszkają z nami także 2 koty
Stara prawie 15 letnia kocica perska typ kanonowy i domowy na suchej karmie od zawsze i na zawsze
2 letnia garażowa wychodząca (i polująca) adoptowana kotka „rasy” europejskiej-> dałam jaj do miski żołądków trochę, nie wiem co pomyślała ale była potem strasznie obrażona ;)
---------------------------------------------------------
Nie ukrywam, że trochę boje się barfa dla MH to pies o wysokich wymaganiach dlatego będę wdzięczna za wszystkie rady i wskazówki
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-01-17, 17:33
Na ten wąteczek czekałam
Tylko fotek, tylko fotek, tylko fotek tylko fotek BRAK
Wiem, że już się co nieco orientujesz w forum, ale w razie problemow krzycz to wskażemy, gdzie czytać dalej
Super, że postanowiłas barfować. Futrzaki na pewno na tym skorzystają.
Macie bardzo duże szanse na rozwiązanie problemu gruczałów. Na barfie kupy są zazwyczaj zwarte i twardawe - naturalnie pomagają oczyszczać gruczoły
Co do karmienia dużej rasy szczenięcia. J apo swojemu powiem, że jego potrzeby wcale się nie różnią od innych psów. Sporo osób mówiło (właściciele szczeniąt ras dużych), że ich szczenięta na surowiźnie rosną jakoś stabilnie, bez zrywów - to na pewno pomaga. Jesli się boisz, że nie zbilansujesz jak trzeba to zaopatrz się w forumowy kalkulator. to jest doskonałe narzędzie, które pomaga w układaniu jadłospisu. Pokaże ci bilans w danym menu - łatwiej wychwycić i uniknąć większych niestabilności (bo powiedzmy sobie szczerze do grama i tak nie wyliczysz i nie jest to potrzebne )
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-17, 17:47
Nie bój się przestawiać wszystkich zwierząt, powolutku, pomalutku ale do przodu
Będzie to trochę (na początku) rozdwojenie jaźni - bo dla kotów inaczej dla psa inaczej ale prościej - ale da się.
Czytaj, pytaj i działaj i o fotki futrzaków proszę. I w profilu ustaw skąd jesteście- wtedy łatwiej coś doradzić.
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-01-18, 12:01
Cudne psiaki. Już sobie wyobrażam jak one będą razem wyglądać jak Pypeć podrośnie hehehe
Załóz im wątek w "barfne życie". Możesz tam opisywać wasze barfne (i nie tylko) perypetie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum