Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014 Posty: 425 Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-01-13, 18:03
ciocia_mlotek napisał/a:
motyleqq - skoro ten pan poleca dietę wege dla mięsożernego psa to ja już w ogóle nawet nie chciałabym czytać czegokolwiek tego autora. To jest absolutne zaprzeczenie natury zwierzęcia i za same takie porady powinno się być karanym
to nie dobrze że tak szybko go oceniłaś, bo ogólnie jest dobrym behawiorystą. nie czytałam książki dotyczącej diety, ale prawdopodobnie zmieniając okresowo dietę psów z którymi pracował odniósł dobre rezultaty. myślę, że jeśli taka zmiana może uratować agresywnego psa przed uśpieniem, a z takimi ten pan pracuje, to jest ona w jakimś stopniu usprawiedliwiona.
ale być może te składniki o których pisze Bonsai można odpowiednio dostarczyć na BARFie. chciałabym się tego dowiedzieć, bo chętnie skorzystałabym z takiej możliwości przy moich psach, zwłaszcza suce.
_________________ "ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-01-13, 18:26
Motyleqq - w tym momencie nie interesuje mnie ten człowiek jako behawiorysta tylko jako osoba dająca rady dotyczące diety. Jestem absolutrnie i kompletnie nietolerancyjna wobec wmuszania w zwierzę mięsożerne diety stricte roślinnej
Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014 Posty: 425 Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-01-13, 18:36
teraz mam pytanie dotyczące postu dagnes, o suplementowaniu magnezu i witaminy b6. mamy na rynku produkt chela mag b6, który jak nazwa wskazuje, ma i magnez i b6. jak to dawkować dla psa?
_________________ "ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
Barfuje od: 09.2012 Pomógł: 10 razy Wiek: 31 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1432 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-01-13, 19:36
Ja bym raczej szukał cytrynianu magnezu (ceny zaczynają się od 190zł/kg). Swoje twierdzenie popieram tymi badaniami, które wskazują, że cytrynian magnezu ma wyższą przyswajalność niż chelat magnezowy. Ponadto zerknij na skład tabletki, te dodatki
A jeżeli już chcesz brać Chela-Mag B6, to najlepiej firmy Olimp. Pozostali (nie wszyscy) producenci czary-mary odprawiają z "chelatami", które w rzeczywistości są mieszaniną aminokwasów i tlenków magnezu, a nie o to chodzi. Chelat to w skrócie kompleks aminokwasowo-jonowy (jon magnezu), a nie magnez i aminokwasy OSOBNO. Po prostu czytaj UWAŻNIE skład preparatów, a wszystko powinno być OK.
_________________ Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014 Posty: 425 Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-01-13, 20:01
cena 190zł/kg trochę mnie przytłacza...
to dagnes napisała o chelacie, dlatego tak zaczęłam szukać. właśnie na firmę olimp trafiłam, zresztą nie wiem czy inne mają razem w składzie wit B6? a to wydaje mi się atrakcyjne, skoro miałabym dawać i magnez i B6
ale nadal nie wiem, jak to dawkować psom
_________________ "ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2014-01-13, 20:06
motyleqq, przytoczyłaś tezę O'Heare'a o wpływie diety na zachowania agresywne u psa. Przyznajesz, ze nie czytałaś jego książki na ten temat, ale czy wiesz na czym on sie opierał wysnuwając taki a nie inny wniosek?
To o czym on pisze można spokojnie barfem regulować, tylko on nie zdaje sobie z tego sprawy.
ciocia_mlotek, ja bym go na Twoim miejscu nie skreślała, bo on jest świetny w zagadnieniu agresji, a rozdział o diecie nie jest zupełnie zły tylko trzeba by go przebudować w oparciu o barf.
Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014 Posty: 425 Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-01-13, 20:21
Sne, po Twoim pytaniu zajrzałam do książki, w której wspomina on o diecie w kwestii modyfikacji zachowań agresywnych. postaram się to jutro zeskanować, bo trudno mi to inaczej przekazać. odwołuje się też do publikacji Young Clinical nutrition z 2002 która ukazała się w Canadian Medical Association Journal oraz do książki The dog's dinner Val Stronga.
edit:
zaraz, znaczy Ty czytałaś książkę? no ale może dla innych warto zeskanować.
co oprócz suplementacji magnezu, b6, tauryny i oleju z łososia można dodać do barfa dla takich psów? czegoś więcej/mniej w diecie?
_________________ "ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
Ostatnio zmieniony przez motyleqq 2014-01-13, 20:23, w całości zmieniany 1 raz
może coś źle zrozumiałem, ale skoro mięso pobudza psa (widzę to po swoich) to zmniejszenie jego ilości na rzecz warzyw i owoców może sprawić że u zwierzęcia mięsożernego spowoduje to senność i zmulenie że tak to nazwę? węglowodany go zapchają i teoretycznie pies będzie wyglądał na spokojniejszego.
Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014 Posty: 425 Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-01-13, 20:24
przeczytaj post dagnes i wszystko Ci się rozjaśni w tej kwestii
_________________ "ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-01-13, 20:25
Sne - juz napisałam - skreślam tą osobę jako "dietetyka".
Choć jednocześnie przyznaję, że to tworzy rysę i moją niechęć do poznania innej "twórczości" osoby, skoro w tym temacie daje takie kwiatuszki. No taka już moja wada - łatwo się uprzedzam
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2014-01-13, 20:33
motyleqq, tak czytałam.
ciocia_mlotek, to nie jest tak, ze to on sam stworzył. Te głupoty o diecie mu daruję.
Jako behawiorysta jest naprawdę świetny. To jest podobnie jak u weterynarza, to, że ignorant w zakresie odżywiania psa czy kota nie oznacza, że źle leczy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum