BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Tłuszcze w diecie naszych zwierząt
Autor Wiadomość
Sabulina 
BARFny Hodowca

Barfuje od: 2011
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 02 Wrz 2013
Posty: 57
Wysłany: 2013-12-22, 22:36   

Witaj,
ja dotluszczam łojem wołowym albo baranim......
Generalnie na zimę moim daję ok. 1 kg łoju na miesiąc (tak dodaję co kilka dni do jedzenia).
Ale w życiu bym nie dała "wytapianego" (choć nigdy o takim nie słyszałam).
Ja daję taki surowy, naturalny, tak jak powinno być na BARF.
Ten surowy = naturalny to po prostu wytrybowany, tak samo jak mięso. Wygląda bardzo podobnie do sadła w mięsnym - po prostu sadło jest wieprzowe, a łój jest wołowy albo barani, jest też ze strusia. Moje jadły i wszystkie rodzaje są OK.
Jak się chce podtuczyć/dotłuścić psiaka to można też dawać gęsinę - gęsina jest generalnie tłustawa, a tłuszcz gęsi jest doskonały!!!!! (smakowo oczywiście, i dla nas ludzi też, choć są ludzie, którzy za gęsiną nie przepadają). Już dawno temu gęsina była chwalona za tłuszcz na stołach królewskich w Europie :)
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-12-22, 22:42   

Jeżeli łój jest wytapiany przy użyciu temperatury to nie jest już surowy. A jako taki nie jest preferowany w diecie barf. A wg wyników w wyszukiwarce łój z definicji wytapiany jest. O ile mówimy o łoju czyli tłuszczu a nie łoju czyli wydzielinie gruczołów łojowych skóry
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
Sabulina 
BARFny Hodowca

Barfuje od: 2011
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 02 Wrz 2013
Posty: 57
Wysłany: 2013-12-22, 23:24   

Tak na szybko po wygooglowaniu: "Łój wołowy to pozyskiwany z tłustych kawałków wołu tłuszcz poubojowy. Tłuszcz ten charakteryzuje porowata i krucha tekstura. W temperaturze pokojowej jest bardzo twardy. W celu rozdrobnienia ściera się go na tarce bądź zeskrobuje nożem. Ma wysoką temperaturę topnienia (ok. 45 C). Kolor przyjmuje odcień od szaro białego do żółtego i zależy od stopnia zawartości karotenu w podawanej by∂lu paszy. Do celów produkcji niektórych rodzajów przetwarzany jest na oleomargarynę (tłuszcz o lekkiej topliwości). "

Cytowany wcześniej to z wikipedii (łój: termin z kuchni). To podajesz jako definicję. To nie jest definicja "właściwa"
Chyba nie chodzi o to "potoczne" określenie, tylko o to, co to jest w postaci naturalnej.
Dobrze wyjaśnione jest np. tu, na stronie nutrivitality, wstęp do żywności, tam o łoju bydlęcym: "Łój wołowy surowy: Uzyskiwany jest podczas rozbioru tusz wołowych łój nerkowy, sieciowy, pachwinowy z rozbioru i trybowania oraz łój podskórny). Zabarwienie łoju surowego jest białe, żółtawe, czasami różowe od znajdujących się nim naczyń krwionośnych. Konsystencja łoju surowego jest krucha i zwarta. Zapach swoisty dla świeżego łoju. Nie dopuszcza się występowania obcych zapachów"
Na podst. "Towaroznawstwo produktów spożywczych PWE"

Uwaga: Istnieje łój wołowy surowy i łój wołowy topiony. Tam też wyjaśnione na podstawie literatury podanej wyżej. To jakby dwie odmiany, trochę różne rzeczy. W BARF chodzi o to, żeby podawać naturalne, surowe, czyli o ten surowy.

http://www.nutrivitality....oj-bydlecy.html
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-12-22, 23:42   

Dziękuję za wyklarowanie. Oczywiście, jeżeli jest to tłuszcz surowy to jak najbardziej nadaje się do dotłuszczenia.
Nalezy jednak patrzeć czy nie jest to łój ten wytapiany. Bo wtedy szkoda pieniędzy wydawać skoro można podać coś surowego
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
Dalia 

Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2013
Posty: 50
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-01-25, 20:55   Suszony tluszcz wolowy

Ostatnio w zooplusie wpadlam na "suszony tluszcz wolowy" Czy to jest dobry suplement czy jednak trzeba dac sobie z nim spokoj ?

http://www.zooplus.pl/sho...enerujace/31744
_________________
http://www.artkaska.com
 
 
Sojuz 
Ekspert


Barfuje od: 09.2012
Pomógł: 10 razy
Wiek: 31
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1432
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-01-25, 21:18   

Ten preparat (suplementem bym nie nazwał) jest tak przydatny jak napoje energetyzujące dla ludzi ;-) A cena... 87,00zł/kg, a w tym 80% tłuszczu i ok. 16% glukozy. Ha, ha, ha... To już wolę kupić kg wołowych szponderów, powyciągać kawałki tłuszczu, zetrzeć w płatki na tarce i posypać cukrem :mrgreen: Będzie to samo, a nawet lepsze, bo nie suszone. Swoją drogą, ciekawe jak smakuje :-D

Zerknąłem jeszcze na opinie i ten produkt biorą ludzie, żeby utuczyć psa lub podają niejadkom (a ciekawe, dlaczego to tak dobrze działa :twisted: ).
_________________
Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4841
Wysłany: 2014-01-25, 21:50   

Sojuz napisał/a:
a ciekawe, dlaczego to tak dobrze działa

Tłuszcz + glukoza w jednym posiłku = zwielokrotniony wyrzut insuliny = mega-szybkie odkładanie tłuszczu w tkance tłuszczowej = szybki efekt w postaci sadełka.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
Neras 


Barfuje od: 09.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 09 Paź 2013
Posty: 65
Skąd: W-wa\Praga Płn
Wysłany: 2014-03-05, 09:42   

No to jakby ktoś chciał na szybko podtuczyć to w sam raz :) haha, choć ja kiedy zrezygnowałam z cukrów u psa(czyt karma przemysłowa bogata w cukier) mam w miarę ogarniętego owczara, wiec nie zaryzykuje podawać mu cukrów.
_________________
Pies powinien mieć więcej praw niż człowiek, jest bowiem jednostką zdecydowanie szlachetniejszą. - Joanna Chmielewska
 
 
olivkah 

Dołączyła: 05 Mar 2014
Posty: 179
Wysłany: 2014-03-05, 11:15   

>A cena... 87,00zł/kg, a w tym 80% tłuszczu i ok. 16% glukozy. Ha, ha, ha...

Ciekawa cena.
Ja kupuję na targu łój wołowy "od nerki" (czasem razem z ową nerką) w cenie 1 zł za kg. Przetapiam go i używam do smażenia i jako kosmetyk. Dla psów biorę takie ścinki tłusto-mięsno-błoniaste, też po złotówce.

Ciekawa jestem, dlaczego łój jest tak mało popularny, podczas gdy smalec można kupić w każdym sklepie, a też ma niezdrową opinię?
 
 
Neras 


Barfuje od: 09.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 09 Paź 2013
Posty: 65
Skąd: W-wa\Praga Płn
Wysłany: 2014-03-05, 11:18   

Bo ludzie jak słyszą łój to myślą że to coś obrzydliwego , a smalec każdy zna nawet dziecko, stąd się bierze, choć stwierdzam że zadając pytanie o łój wołowy w sklepach mięsnych (czyt budkach na bazarkach) też się dziwnie na mnie patrzą :)
_________________
Pies powinien mieć więcej praw niż człowiek, jest bowiem jednostką zdecydowanie szlachetniejszą. - Joanna Chmielewska
 
 
olivkah 

Dołączyła: 05 Mar 2014
Posty: 179
Wysłany: 2014-03-05, 11:54   

No właśnie dlaczego każdy zna ten smalec od dziecka, a łoju nie? Przecież wołowina zawsze była używana, czyli i łój też musiał gdzieś się podziewać.
 
 
Neras 


Barfuje od: 09.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 09 Paź 2013
Posty: 65
Skąd: W-wa\Praga Płn
Wysłany: 2014-03-05, 11:57   

Bo miastowi ( a za takich się uważamy bo żyjemy w dużych miastach w większości) takich rzeczy nie znają i nie tykają. Wiesz w hipermarkecie to juz są gotowe kotleciki a łój to odpad o którym laicy nie wiedzą.
_________________
Pies powinien mieć więcej praw niż człowiek, jest bowiem jednostką zdecydowanie szlachetniejszą. - Joanna Chmielewska
 
 
Komanka 


Barfuje od: 03.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 03 Sie 2012
Posty: 663
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-03-05, 12:06   

Olivkah, kiedyś w 80-tysięcznym mieście w jednym ze sklepów mięsnych spytałam o słoninę. "Takich rzeczy nie prowadzimy" - odparła ekspedientka z wyższością. A spytaj o łój w zwykłym mięsnym czy markiecie :mrgreen: Łój to na kaganek, a nie do kuchni.
Teraz każdy jest specem od oliwy z oliwek czy oleju ryżowego, a rodzime produkty są passé. Podroby inne niż serca, żołądki? Fuj! I tylko cicho o tym, że pierogi czy pyzy z mięsem są tak naprawdę z farszem z płucek :mrgreen:
 
 
olivkah 

Dołączyła: 05 Mar 2014
Posty: 179
Wysłany: 2014-03-05, 12:10   

Wiesz co zaczynamy się kręcić w kółko :) Ja się zastanawiam, jak to się stało, że akurat łój popadł w zapomnienie i ludzie go nie znają (a znają smalec, znają flaczki, tatara, wątróbkę, ozory można kupić bez problemu i słoninę i nóżki itp. itd.).
 
 
Komanka 


Barfuje od: 03.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 03 Sie 2012
Posty: 663
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-03-05, 12:19   

olivkah napisał/a:
Ja się zastanawiam, jak to się stało, że akurat łój popadł w zapomnienie


Właśnie dlatego, że przekonano nas o szkodliwości tłuszczy zwierzęcych. Z obserwacji w sklepach - smalec czy słoninę najczęściej kupują starsze osoby, reszta stara się podążać za kuchnią szeroko propagowaną, czyli niskotłuszczową i opartą o tłuszcze roślinne.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne