Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-11-20, 13:30
Diesel jak do mnie trafił był absolutnie rudy. gdzieś nawet mam foty - taka miedź z wiewiórą zmieszana.
Ale Diesel żarł przez 3lata ryż gotowany na kości i był w fatalnym stanie.
Odkąd je prawidłowo to sierść jest idealnie czarna. Ani nawet żaden włosek nie błyśnie na rudo.
Marchewkę jadł codziennie od kiedy jest na BARFie. Głównie z sokowirówki ale czasem też gotowaną. Dopiero teraz olałam walkę ze znienawidzonymi warzywami :P
Aaaaa i Diesel też ma część futra białą przecież.
Dlatego ja nie wierzę w kolorowanie psów marchewką :)
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2013-11-20, 13:31
Oj tam...ja pies nie jestem a jak pije za dużo soku z marchwi (surowego) to tez łapie piękny kolorek.
A jak długo i ile go trzeba pić ?
Wystarczy miesiąc ale spore ilości.
Pies nie człowiek a karoten także odkłada...
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2013-11-20, 14:30
I tu i tu....skóra równocześnie z moja okrywa włosową a mam tego niemało.
Wstyd się przyznać, ale moje siwe, siwe robią się bardziej żółte i malować muszę.
Co w takim razie może być przyczyną wybarwienia sierści? Dam przykład, jeden z moich psów (biały owczarek) ma obecnie przebarwienia na sierści na grzbiecie (pokrywają się one mniej więcej z czarnym czaprakiem występującym u owczarków niemieckich- moja rasa od nich pochodzi). Pies ma obecnie półtora roku, do tej pory nie miał problemów z przebarwieniami, był biały. Ostatnio pojawiły się te wybarwienia (orientacyjnie około 2 miesiące, może troszkę więcej). Skóra jest ok, wybarwiony jest sam włos (lekki kremowo-brunatny kolor). Włos jest zabarwiony od połowy (tzn. połowa od strony skóry jest biała, a końcówka wybarwiona). Stawiam na suchą karmę, ale zastanawiam się co takiego w jej składzie mogło dać taki efekt. Dość długo jadł Purinę Pro Plan z jagnięciną, a potem zjadł około 30 kg Happy Doga (wtedy jeszcze w wersji dla szczeniąt). Nie wiem jak szybko mogą nastąpić wybarwienia spowodowane karmą? Dlatego nie wiem czy winić Purinę, czy Happy Doga
Teraz psiak jada głownie surowiznę, choć do końca jeszcze nie wyeliminowaliśmy suchej karmy. Zastanawiam się czego unikać w jego diecie? Chciałam podawać mu algi, ale czytałam, że one mogą wybarwiać.
Nie wiem jakich suplementów unikać, a jakie podawać. Może unikać niektórych warzyw?
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-12-13, 12:50
W ramach ciekawostki napiszę, że mi Tula, choć jest kotem, także troszkę zrudziała, mimo że to absolutnie genetycznie niemożliwe, by wystąpił u niej kolor rudy. Tzn jest trochę ruda na nosie - ale wszystkie lynxy tak mają. Co nietypowe, jakiś czas temu zaczął pojawiać się u niej rudawy, cienki pasek sierści na grzbiecie i ogonie. Podejrzewam, że jest to spowodowane nieodpowiednią dietą (była na suchej karmie). A może to po prostu diabeł wchodzi nosem, a wychodzi ogonem?
Nie żeby mi to jakoś szczególnie przeszkadzało... wątpię by na wystawie sędzia przyglądał się ogonowi na tyle, by to zauważyć (odpukać). Ale podejrzewam, że to z niedoboru czegoś w diecie, więc mam nadzieję, że niebawem zniknie
Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 27 Wrz 2011 Posty: 296 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-12-13, 14:15
Ines napisał/a:
Tzn jest trochę ruda na nosie - ale wszystkie lynxy tak mają. Co nietypowe, jakiś czas temu zaczął pojawiać się u niej rudawy, cienki pasek sierści na grzbiecie i ogonie. Podejrzewam, że jest to spowodowane nieodpowiednią dietą (była na suchej karmie). A może to po prostu diabeł wchodzi nosem, a wychodzi ogonem?
To, o czym piszesz, nazywa się "rufizm" i jest typowe dla czarnych pręgowanych kotów (a wszak takim Twoja kicia jest ;) mimo że pointem :D) w ciepłych odcieniach. Za te wyrudzenia odpowiadają dodatkowe geny, zwykle sprzężone też z zielonym kolorem oczu. I o ile czarne pręgowane, czyli po ludzku: burasy ;) mogą sobie rudzieć do woli, o tyle, kiedy rufizmy wyłażą na kotku srebrzystym, to już fajnie nie jest :D Reasumując: u burasa rufizm ok., u srebrzystego - wada koloru :D Ale za to jak pięknie wygląda srebrzysty kot z zielonymi oczami?
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011 Posty: 1134
Wysłany: 2013-12-13, 15:08
niebieskiego pręgusa tez miałam ruficznego
ale juz czarna solidka zrudziałobrązowawa wygladała tragicznie
nigdy nie mogłam u niej osiągnąc cudnej czerni,choc jej dzieci czarne były poprawnie
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-12-13, 15:47
Wiem, ze rudy wystepuje u lynxow na nosie, ale z takim kolorem na ogonie sie nie spotkalam u pointow. Ma on tez zupelnie inny odcien niz ten na nosie. Pojawia sie i znika, wydaje mi sie, ze pojawia sie wtedy, gdy Tula gorzej je (jak byla na poczatku na Purinie to ten pasek byl mocno widoczny i siersc na nim bardzo brzydka, slabej jakosci). Teraz tez siersc tam, gdzie zrudziala, jest slabsza niz reszta. Wydaje mi sie wiec, ze moze to byc skutek zlego zywienia - pojawil sie problem po biegunce i wymiotach, wtedy organizmowi na pewno wielu rzeczy brakowalo. Ale nawet jesli tak jest jak mysle, to dziekuje za informacje, nie mam sie zatem czego bac na wystawie :)
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011 Posty: 1134
Wysłany: 2013-12-14, 08:33
słyszałam ze karma tak,ma wpływ
ale jadło całe stado czarnych,matka i dzieci
i dzieci OK
teraz mam malutkiego czarnego kociaka
po f0922 i n09
bede obserwować jego czerń
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum