Wysłany: 2013-10-12, 22:00 Tygryski i pańcia się witają
Witam wszystkich serdecznie
Moje futra to dwa 13 miesięczne kocurki rasy dachowcowej.
Leonardo (Leo, Leoś) to kotek wszędobylski i przedsiębiorczy. Gości wita od razu w drzwiach i od razu się pakuje do wszelkiego rodzaju przyniesionych przez nich toreb. Kocha też oglądać świat z wysokości, chętnie wskakuje na szafki, buja się na drzwiach i wdrapuje się na zasłony (czasem z marnym skutkiem dla zasłon ). Z pasją obsługuje też komputer i drukarkę a swoje zdolności aktorskie chętnie prezentuje przechadzając się tam i z powrotem przed włączonym telewizorem (rzecz jasna, tylko wtedy, gdy dużym przyjdzie do głowy coś oglądać).
Wolfgang (Wolfi, Wolfek) jest kotem niesłychanie muzykalnym, potrafi wydać z siebie całą gamę najprzeróżniejszych dźwięków i bardzo chętnie z owych umiejętności korzysta dysktując z dużymi. Wolfi ma także swoją wielką pasję: myszki (ale tylko te malutkie z futerkiem i czymś grzechoczącym w środku). Z taką myszką fajnie jest się poturlać po podłodze, można ją podrzucać i łapać, a nawet aportować. Potem myszkę pozbawia się ogona i ściąga się futerko, które następnie dokładnie i wielokrotnie się „pierze” w miseczce z wodą (a czasem i w kubku z herbatą ). Efektem końcowym jest śliczny płaski placuszek z wyschniętego już futerka. Wtedy myszkę oddaje się w prezencie się dużym.
Barfujemy dopiero od dwóch tygodni i jeszcze wiele musimy się nauczyć, ale powolutku zaczynamy to trochę ogarniać, więc generalnie jesteśmy dobrej myśli
Witaj situnia
Tak, to bracia z jednego miotu. Odratowani szczęśliwie, bo poprzedni właściciele nie uważali za konieczne, ani kotów kastrować, ani karmić. Futer się namnożyło i gdy przyszła zima, spora część po prostu umarła z wygłodzenia
Moje paskudy miały sporo szczęścia, że się uratowały. I my też, że je wzięliśmy, bo naprawdę kochane są
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
). Z pasją obsługuje też komputer i drukarkę a swoje zdolności aktorskie chętnie prezentuje przechadzając się tam i z powrotem przed włączonym telewizorem (rzecz jasna, tylko wtedy, gdy dużym przyjdzie do głowy coś oglądać).
). Efektem końcowym jest śliczny płaski placuszek z wyschniętego już futerka. Wtedy myszkę oddaje się w prezencie się dużym.
również witają piękne rasowe inaczej kocurki
