Barfuje od: 6.12.2011
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 2 razy Wiek: 41 Dołączyła: 21 Lis 2011 Posty: 372 Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-04-24, 17:19 Lublin - dyskusja o BARFnym zaopatrzeniu
Żeby nie było, że jesteśmy w tyle;)
Gdzie w Lublinie można kupić dobre mięsko, a przede wszystkim podroby inne niż kurze i wieprzowe? Ja na razie nic takiego nie znalazłam , ale też muszę przyznać, że nie szukałam zbyt intensywnie.
_________________ ...inexplicable catness...
Ostatnio zmieniony przez Sojuz 2014-04-14, 21:13, w całości zmieniany 1 raz
Jest bardzo dobry sklep z wołowiną i podrobami wołowymi, cielęcymi na ulicy Narutowicza (Dobrosławów?). Mają świetne ceny podrobów wołowych.
Po wołowinę zamierzam tez jeździć do ubojni w drodze na Dys.
Drób - polecam Publimar przy al. Spółdzielczości Pracy / ul. Związkowej.
Ryby - chyba najlepiej kupować w Almie lub Delimie. jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się żeby były nieświeże, suche albo śmierdzące.
Chętnie przystanę na wspólne zamówienia mięsa rzadko spotykanego: królika, kaczki...
_________________ "to co robimy dla innych jest tym co warto robić"
franaga
Barfuje od: lipiec 2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 27 Sie 2013 Posty: 1 Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-08-27, 18:00
Od miesiąca karmię swojego psa wg zasad barf i zauważyłam, że trudno jest u nas dostać coś poza standardem sklepów mięsnych. Regularnie robię zamówienia w As-polu - najbliższe w piątek. Jeśli ktoś jest zainteresowany zakupem jakiegoś aspolowskiego produktu proszę o kontakt na forum lub adres franaga@gmail.com.
Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 06 Lis 2012 Posty: 1419 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2013-08-31, 14:03
Ja też mam problem ze znalezieniem podrobów w Lublinie innych niż kurze.
Jedynie w supermarketach typu Real, Tesco czy L-Eclerc udało mi się napotkać czasem coś.
W realu są indycze serca i żołądki ale niestety nie zawsze świeże :( Raz udało mi się kupić ładne a drugim razem już jakieś nieświeże chyba były bo kociaki za nic nie chciały tego jeść.
Grasice cielęca chyba w L'Eclercu i Realu czasem widuję ale pakowaną na tackach i też nie wyglądała najlepiej :( Płucka i nerki też na tackach czasem widuję.
Wołowinkę naprawdę dobrą i niedrogo kupuję na Czechowie w takim małym sklepiku koło tego targu pod Sawanną (w okolicach Aldika). Na rogu jest ten sklepik zaraz obok schodów.
Wołowine stamtąd polecam i dla kotów i dla ludzi :)
Tłuszczyk gęsi dobry mama moja mi kupuje na 1-Maja (ale nie wiem niestety dokładnie, który to sklep). Ostatnio też natknęłam się na gęsi tłuszcz na targu na Krańcowej (okolice MAKRO).
A na królika i kaczkę poluję zawsze w Biedronce albo w Lidlu. Królik w Biedronce jest często a na kaczkę niemrożoną trzeba polować bo rzadko jest. W Lidlu raz udało mi się dostać udka kacze. Fajna sprawa bo więcej mięska i mniej roboty niż z całą kaczuchą.
Fajną świeżą kaczuchę (nie pakowaną na tackach tylko świeżą na wagę na stoisku mięsnym) upolowałam raz w KAUFLANDZIE po drodze jak wracałam z Nałęczowa ale KAUFLANDU w Lublinie niestety nie ma :( czy może jest gdzieś tylko ja o tym nie wiem ?
To tyle z moich doświadczeń.
Chętnie poznam inne miejsca w Lublinie gdzie można kupić dobre świeże mięsko.
Ja mieszkam w Świdniku i mam tu fajny sklepik, gdzie bywają przedżołądki wołowe - 12 zł/kg, serca wołowe - około 5 zł/kg... Dopiero co ich obczaiłam, może będą mieli też coś innego fajnego...
Pani sprzedawczyni mi powiedziała, że mają też świeże, zmielone odpadki zwierzęce w cenie niecałe dwa złote za tubę... Będę jutro to sprawdzę co to jest... Ile waży ta tuba i jaki ma skład... Trochę się obawiam, że będzie tam wieprzowina to mi odpadnie... No i nie wiem czy można ufać tym mielonkom. Pani zapewniała, że bez żadnych dodatków ale ja wiem? To jest oczywiście mrożone.
Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 19 Kwi 2012 Posty: 542 Skąd: warszawa
Wysłany: 2013-10-24, 10:13
Może się Wam przyda taki namiar, choć nie do końca mięsny.
Jest taka ferma ściółkowa na wyjeździe z Lublina w kierunku Warszawy. Jakiś kilometr za skansenem, po prawej stronie jest warsztat samochodowy i dróżka koło niego prowadzi do tej fermy. Można u nich kupić stłuczki. Nie ma problemu kupować mniejszych ilości. Jak jechałam teraz do Lwowa, to przez przypadek się obok zatrzymaliśmy, nieśmiało zapytałam o stłuczki i dostałam 10szt w prezencie. W drodze powrotnej już zatrzymałam się na normalne zakupy. Ceny niestety nie podam, bo nie pamiętam w zamieszaniu, ile za wszystko zapłaciłam. Wzięłam stłuczki i trochę jajek dla ludziów. Bardzo sympatyczni państwo.
Iowa,
Sorki, jeszcze nie dotarłam do Świt-Hurtu... To na drugim końcu miasta i nigdy nie mam tam nic do załatwienia ale w tym tygodniu się wybiorę.
Zapytam jeszcze z innej beczki-ktoś z lbn próbował może zakupić mięcho na Elizówce?
Moja ostatnia wizyta na targu pod zamkiem w sobotę, chociaż miała być wstępem do przekonania męża do kota, skończyła się miłymi zakupami.
Kilogram owsa - 1 zł
Jajka zielononóżek -0,60 gr
Jajka kacze - 1zł.
Były też jajka przepiórcze. Były też do kupienia wszystkie wymienione żywe nioski:)
Co do mięsa w Lublinie trudno mi znaleźć jakiś najlepszy sklep. Nie kupuje jednak ryb w Stokrotce ani w innych marketach bo na Wajdeloty jest mały sklep "Złota rybka" i zaopatruje się głównie tam. Widać różnicę. Jest też rybny na targu przy Wileńskiej, też da radę. Na targu jest też Indykpol, ale trzeba kupować rano, najlepiej we wtorki koło 11. Gulasz z indyka ok 14 zł, udziec 17, mają podroby (serca, żołądki, wątróbka). Drób kupuje głównie tam. Z wołowiną jak trafię. Kaczkę jak upoluje ze wsi, trzymam jak skarb dla rodziny, choć pewnie teraz podzieliłabym się z kotem.
Myślę, że na Ruskiej można kupić wiejskie kury, może Elizówka też byłaby dobrym tropem. Ale ja też nie jestem wybitnym znawcą mięsa....
Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 06 Lis 2012 Posty: 1419 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2014-02-22, 03:05
Stoisko mięsne w Almie w Olimpie się wyraźnie rozwija :) Mają spory wybór różnego rodzaju wołowiny chociaż ceny od 22zł w górę nie powalają niestety :( Jest też cielęcinka ale oczywiście w odpowiedniej cenie blisko 30zł najtańsze części.
Z podrobów dzisiaj upolowałam ozory wołowe (po19,99) i cielęce (po24,90) futrom posmakowały chociaż twarde jak diabli. Pani na stoisku mówiła, że jeszcze jagnięce będą niedługo.
Ceny niestety rewelacyjne nie są ale czasem można zaszaleć. Mam nadzieję, że serca wołowe czy cielęce też z czasem się pojawią.
Jagnięcinę mrożoną też można w Almie kupić tylko cen już niestety nie pamiętam, jak będę następnym razem to sobie pospisuję wszystko dokładnie.
Rybki za to mi się w Almie spodobały :) Ceny normalne jak wszędzie a rybki wyglądają bardzo ładnie, świeżo i akurat są takie, do których mamy dane w kalkulatorze czyli: łosoś, dorsz, pstrąg, halibut, tuńczyk i chyba szczupak oraz jakby ktoś naprawdę chciał poszaleć gotowane krewetki.
Serca wołowe i ozory często są u mnie w sklepie świeże i dobre, ale ważą za dużo na porcję dla Kierki i nie chcę, żeby jej szybko nudziło. Możemy kiedyś umówić się i zrobić podział. Ozory wołowe ostatnio kosztowały 15 zł, ważyły ok 2kg. Serce nie pamiętam, bo też waży 2kg i jeszcze się nie zdecydowałam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum