witam, co wy na to bo nie mogę dojść przyczyny? pies zaczął śmierdzieć. ale ja tego nie czuję. poleciłam koleżance barfa i jest zachwycona ale ma ten sam problem, nie wiem czym dokładnie go karmi ale ona pierwsza zauważyła u swojego brzydki zapach a ja po kilku dniach usłyszałam od obcej osoby że mój pies strasznie śmierdzi mimo że ja tego nie czuję. dodam co pies dostaje.
1 gotowe mieszanki ze sklepu z neta mięso dla psów- wołowinę i żołądki na wieprzowinę i kurczaka jest uczulony
2wszelkiego rodzaju warzywa i owoce oraz trochę nabiału
3len mielony na żołądek i ziółka na trawienie
zauważyłam ostatnio że podjada spore ilości trawy którą widzę w odchodach
koleżanka poszła z tym problemem do weta i usłyszała żeby zmniejszyć ilość mięsa surowego i 1/3 dodawać jakiś makaron lub ryż albo kaszę nie wiem czy to pomogło ale co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? byłam w szoku bo to zawsze ja wiedziałam pierwsza że już czas na kąpiel ale po kąpieli jest to samo. czy to wina diety i surowizny?
immortal
Dołączyła: 04 Kwi 2013 Posty: 453 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-26, 17:06
Rada weta mistrzowska, dopiero teraz od psa będzie śmierdziało przez puszczanie bąków po ryżu... Nie, z pewnością nie jest to wina surowizny, diety - możliwe. Czy podajesz psu jakiś olej? Czy dostaje jedynie wołowinę i żołądki? Trochę ubogo... I generalnie nie przejmowałabym się tym, że ktoś mówi, że mój pies śmierdzi... Sama dobrze wiem, czy faktycznie tak jest. Pies ma specyficzny zapach i nie każdemu może się on podobać.
bura4
Barfuje od: 1998
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 18 Lip 2012 Posty: 327 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2013-07-26, 17:16
A jaka to rasa?? Jak często i w czym kąpane?? Czy w ogóle ma jakieś problemy skórne poza tym?? Jak z jego tarczycą?? Są rasy które po prostu śmierdzą, jeśli się nie kapie często...
immortal
Dołączyła: 04 Kwi 2013 Posty: 453 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-26, 17:23
Właśnie, opisz dokładny stan jego skóry - czy jest tłusta? Jak z sierścią? Może pies zmienia szatę i ma zaburzone linienie. Do głowy przychodzą mi jeszcze zapchane gruczoły okołoodbytowe, ale jeśli pies dostaje kości, jest na to nikła szansa...
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-07-26, 18:04
O ile dobrze pamiętam to dog de Bordeaux, którego juniorzasty barfem pięknie wyciągnęła z chudzielca na pięknego psa. Psinek miał wcześniej problemy skórne chyba i ogólnie nie był w świetnej formie.
Czy ten ktoś kto ci zwrócił uwagę albo ta znajoma mówiła o jakim smrodzie jest mowa?
gruczoły odpadają, pies jest alergikiem i jedynie z tego co może jeść to wołowina i żołądki na resztę alergia silna ropne krosty. skóra jest w niektórych miejscach zaczerwieniona i są strupki ale poza tym jest ok. junior mieszka od wiosny do jesieni na podwórku więc nawet jak go wykąpię to efekt tylko na 2 dni albo do rana. bo zasypia w budzie a rano widzę jak śpi w piachu. miał nużycę więc wiem jak to śmierdzi, grzybica też wiem jak śmierdzi, sąsiad ma psa i on śmierdzi takim podwórzowym psem czyli brudem ale u mnie to inny zapach. a może to wina tego mięsa ale na inne nie mam szans nigdzie w okolicy wołowiny nie dostanę już szukałam. i chciałabym się dowiedzieć co podawać tłustszego bo kiedyś dawałam ogony i było super ale po wieprzowinie robi się mu gnój w uszach a to mięso jest za chude i pare kilo uciekło i już widać na nim. podrobów nie trąci wcale, stąd taka a nie inna dieta. koleżanka dodaje ryż i mówi że jakby trochę mniej śmierdzi oni mają takiego samego jak ja ale w bloku. na zapachy są wyczuleni moi rodzice więc jak dziś tata aż odsunął się tak mama powiedziała że nie czuje. sama już nie wiem.
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-07-26, 20:30
Oj, trochę uboga ta dieta
Próbowałaś podawać podroby podawać mrożone albo sparzone (np na sekundę zanurzone we wrzątku). Sporo psów ma niechęć do podrobów, przynajmniej na początku. I trochę się trzeba nagimnastykować, żeby "zaskoczyło"
A lubi jajko?
Kiedy ostatnio próbowałaś podawać coś poza wołowiną i żołądkami? Bo może te krosty i reakcje skórne były raczej na tak zwanym detoksie.
Czy on dostaje też kości jakieś?
Piszesz, że zamawiasz z netu - są dostępne mielonki bardzo róznych gatunków. Próbowałaś może baraninę, jeleninę, sarninę, koninę? Może pies te mięsa by przyjął? Są mielonki już z podrobami, więc w ten sposób można przemycić. No i naogół robi się je z okrawków więc raczej tłustawe będą.
Ja się obawiam, że on może mieć jakieś niedobory pokarmowe i coś się może dziać. Może warto by było jakiś badania zrobić
immortal
Dołączyła: 04 Kwi 2013 Posty: 453 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-26, 21:15
Czyli nie dość, że je chudo, to jeszcze nie podajesz oleju - bo o nim nie wspomniałeś... A jest to mega ważne dla utrzymania prawidłowego stanu skóry i sierści. Koniecznie musisz wzbogacić dietę psa o tłuszcz lub olej - na przykład z łososia. Generalnie pies ma bardzo ubogą dietę - faktycznie może przetestujesz dziczyznę lub koninę? Dla alergików koń z reguły sprawdza się super. Podroby, takie jak wątroba i serce są ważne szczególnie wówczas, gdy nie podajesz dodatkowych suplementów. I przydałyby się jakieś kontrolne badania krwi. Przejdź się do weta - tylko nie do tego od ryżu...
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-07-26, 22:28
ja jeszcze zwrócę uwagę że pies spędzający dużo czasu na dworze zawsze "śmierdzi". A to dlatego, że jest więcej wilgoci itp. Więc po prostu wali mokrym psem (niekoniecznie chodzi tu o brud jako taki)
_________________ Paulinka i Dieselek
Jara
Barfuje od: 06.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 26 Cze 2013 Posty: 198
Wysłany: 2013-07-27, 08:43
juniorzasty, a robiłaś kiedy zeskrobinę lub wymazy?
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-07-27, 15:52
Do uwag przytoczonych przez kolezanki dodam, że mamy bardzo upalne i dość wilgotne lato... niestety odbija się to w zapachu futra właśnie. Posuplelemntowałabym skórę - cynk, biotyna (zwiększenie podaży jajek), algi, oleje, nieco więcej tłuszcz w mięsie, drożdże browarne. Do tego kąpiel w szamponie jodoforowym. I należy sprawdzić koniecznie uszy...
Ja po 2 latach nie kąpania( tylko kąpiele naturalne w bajorach różnych) musiałam wykąpać Brutusa - niestety wszechobecna wilgoć oraz upalność spowodowały duchowaty i niefajny zapach z podszerstka na szyi... pies nadal nie pachnie perfumami - ale już za dwa tygodnie będzie kuracja morską wodą, piaskiem i wiatrem.
nie będę się rozpisywać o rzeczach oczywistych dla mnie bo to że dostaje biotynę i beta karoten, beta glukan i cynk to normalne i oczywiste, przerabialiśmy to w poprzednim wątku, jeśli chodzi o jajka to 2 w tygodniu olej też, zeskrobiny miał robione kilkanaście razy, kąpię w chlorhexydynie, podroby też przerobione w poprzednim wątku, próby nie powiodły się rzyga nimi dalej jak widzi, do zmieszanych z mięsem nawet nie podejdzie a na widok serca dostaje ślinotoku. teraz dostaje wołowinę i żołądki do tego rybę i full warzyw i owoców, zestaw ziółek nawet kurkumę podaję. chciałabym jakoś dotłuścić ale wołowiną i mam problem bo u mnie same świńskie ubojnie w okolicy a wołowina dostępna tylko w marketach. nie będę sie tłumaczyć bo na koninę mnie nie stać i na baraninę też konina tylko z neta 15 zł za kg a baranina to w ogóle nie wiem skąd, królika nie lubi. więc karmię tym co mogę, może i chudo ale inaczej się nie da. chciałabym ale nie stać mnie na to żeby płacić 20zł dziennie na psa za koninę. mam jeszcze męża i dwoje dzieci i kota mainecoona, którego próbowałam przestawić na barfa ale przez tydzień wolał nic nie jeść tylko pić wodę. będę podawała ogony świńskie tylko rzadziej może jakoś to będzie. dziś była kąpiel i już pięknie pachnie.
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-07-27, 21:52
Ale niepotrzebnie sie unosisz - pamiętaj, że w necie mozemy tylko pisać - jeżeli czegos nie napiszemy to tego nie ma... nie wychodzimy z założenia, ze to czy tamto jest oczywiste - tak jest bezpieczniej.
Dlaczego boisz się świni? Mięso możesz dawać -ono jest tłuste i zdrowe. Dotłuścić mozesz czymkolwiek - nawet skórami z kuraka - korpus jest tłusty.
Na tak dużego psa możesz spokojnie dawkowac jajko bardziej bogato - mój waży 41 kg i zjada ok 4-5 jajek tygodniowo (bardzo zalezy mi na pieknym futrze bo to golden)
Jakie masz mozliwości przechowywalniczo - zamrażarnicze?
Skąd jesteś? Może coś pomożemy z tymi zakupami mięsnymi?
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-07-27, 22:00
juniorzasty, zapomniałam skąd jesteś, a nie masz wpisane. Czy ktoś nie mieszka z forumowiczów w twojej bliższej lub nieco dalzej okolicy? Ja rozumiem, że żywienie takiego dużego psa może wyjść dość kosztowne
Wiesz tu absolutnie nikt nie usiłuje ci nic zarzucać, tylko pomóc, serio.
Ostatnio zmieniony przez Sandra 2014-02-10, 19:46, w całości zmieniany 1 raz
po kurczaku ma krosty i wydaje mi się że od świni syf w uszach ta wydzielina jest brązowa i nie śmierdzi, dlatego na jakiś czas chciałam odstawić świnkę i zobaczyć czy sie poprawi ale jak nie podaję tłustego to zaczął chudnąć. a czegoś z tłustego woła nie mogę zdobyć. nie unoszę się bardzo lubię to forum ale mam określony czas na napisanie odpowiedzi bo szybko automatycznie przed wysłaniem mnie wylogowuje i muszę pisać od nowa mieszkam w podlaskim do warszawy mam 150km a do białegostoku 100 km jestem bez samochodu i mogę liczyć tylko na kuriera dzięki za chęci
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum