BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Problemy żołądkowo-jelitowe psów na BARFie
Autor Wiadomość
shout 

Barfuje od: 02.04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39
Dołączyła: 25 Maj 2013
Posty: 7
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2013-06-07, 11:03   

Mam ten kalkulator, ale akurat nie sprawdza się w naszym przypadku, bo podaję gotowe dania z Primexu i w tabeli nie ma tego, co Fixer jada. I mam problem, bo nie wiem jak wyliczyć suplementy :(
 
 
shout 

Barfuje od: 02.04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39
Dołączyła: 25 Maj 2013
Posty: 7
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2013-06-10, 11:15   

Jesteśmy od kilku dni na baranie i niestety jak na razie nie służy Fixerowi, najpierw zatkał się na prawie dwa dni, po czym znowu rozwolnienie, wielka, śmierdząca, zielona, śluzowata kupa :( Przed baranem dałam mu żołądki, później żołądki z podrobami i dopiero baranka.
Nie suplementuję jeszcze diety, bo chcę poczekać, aż się sytuacja unormuje, żeby widzieć co i jak na niego działa. Znowu schudł i źle wygląda i strasznie drętwieje mu łapa :(
Co robić? Poczekać, jeszcze troszkę i poeksperymentować z baranem? Czy wrócić do starej diety?
 
 
immortal 

Dołączyła: 04 Kwi 2013
Posty: 453
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-10, 20:58   

Z psa juz nie leje sie woda, ale jego kupa jest bardzo miekka, ledwo uformowana, na granicy biegunki. W nocy zrobil duza, pienista, brazowa `packe`, okropnie smierdzaca. Czy cos mogl sobie uszkodzic np w jelicie po tej przygodzie z koscia i stad te brzydkie kupy? Czy jest to raczej malo prawdopodobne? Przed ta nocna kupa(godz.1) jadl rano(godz.9) bodajze skrzydelko kurze i kawalek piersi z indyka, po poludniu(godz.14) 2x jajka, wieczorem(godz.22) troche truskawki, banana i ogorka.
Ostatnio zmieniony przez immortal 2013-06-10, 21:05, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2013-06-10, 21:00   

Truskawek bym nie podawała - chyba że masz własny ogródek. Są tak na grubo pryskane że mogą wywołać wszystko
 
 
immortal 

Dołączyła: 04 Kwi 2013
Posty: 453
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-10, 21:05   

Zjadl dwie male, dojrzale truskawki, ktore przed podaniem dokladnie umylam i dodatkowo sparzylam. Poza tym raczej nie zdazyl strawic jej do czasu biegunki
 
 
Dieselka 


Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39
Dołączyła: 29 Gru 2012
Posty: 1350
Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-06-10, 21:06   

ej a wyście w ogóle robili jakieś badania?
Bo to strasznie długo trwa. Ja rozumiem że bilansowanie i dobieranie itp. Ale kurcze... straszne jazdy macie.

ja bym zrobiła tak:
przejrzała barfne przepisy i przez tydzień czy dwa trzymała się ich mega rygorystycznie.
Jeżeli wszystko będzie w porządku, tzn że nie jest problem z psem tylko z układaniem jego diety.

No i szczerze mówiąc, to chyba bym zrobiła jakieś badania. Może to nie kwestia kości tylko psu ogólnie coś się dzieje?
_________________
Paulinka i Dieselek
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2013-06-10, 21:07   

Taka pienista kupa kojarzy mi się z wirusowymi infecjami jelit...czy pies był kiedys przeleczony pod tym kątem, lub miał badania w kierunku lamblii? Czy stosowałaś moze kurację orzechem czarnym?
 
 
Dieselka 


Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39
Dołączyła: 29 Gru 2012
Posty: 1350
Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-06-10, 21:12   

ale pienista kupa to też może być z zagazowania jelit (wtedy też te dziwne pozycje, bolesność czy ospałość by się zgadzała). Ja mam teraz bardzo podobne objawy z Małym kotem. Czasem jak sie gazy pozbierają to w połączeniu z wodnistą kupą to mam dokładnie to samo.

Dlatego myślę że ogólnie wypadałoby psa przebadać.

Moje psy nie raz, nie dwa i nie 5 przejadły się kośćmi (np. jak szlag trafił zamrażarkę w środku lata :P albo jak ogólnie dałam się im namówić do złego :P ). Były zatwardzenia, były kupy złożone tylko z fragmentów kości. Ale to było i na drugi dzień nikt już o tym nie pamiętał.
_________________
Paulinka i Dieselek
 
 
immortal 

Dołączyła: 04 Kwi 2013
Posty: 453
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-10, 21:21   

Pies na razie nie był u weta, przez tel. kazał jeszcze poczekać, pokombinować z dietą. Pies miewa i zawsze miewał gazy, czasem również nagłe, silne, krótkotrawałe bóle brzucha i był badany pod tym kątem - USG, badania krwi itp. - wszystko ok - wątroba jedynie lekko nadwyrężona, podwyższony ALAT (163, norma to 50). Pies by odrobaczany "chemicznie" ok. pół roku temu - Isabelle, możesz napisać coś więcej o tej kuracji orzechem? Jaka dawka, ile czasu, gdzie można kupić? On ogólnie czasem miewał biegunki na gotowanym żarciu, na BARFie raczej nie, sporadycznie
Ostatnio zmieniony przez immortal 2013-06-10, 21:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-06-10, 21:22   

Zgadzam się z dziewczynami. Za długo to trwa i są bardzo duże odchyły od normy. Wodniste biegunki i jeszcze cuchnące to nie jest fajne.
Przydałyby się badania kału. I przestawienie chwilowo na monodietę jakąś.
Ja psiakowi resetowałam system żwaczami jak mi się kupy nie podobały (jakieś takie duże robił i brzydko pachnące). Bardzo mu się polepszyło po takim restarcie i teraz jest ok. Ale on nie miał aż takich sensacji, więc poza przestawieniem na mono, jednak kał bym zrobiła i skonsultowała z porządnym wetem
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
immortal 

Dołączyła: 04 Kwi 2013
Posty: 453
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-10, 21:26   

Jest taka opcja, że kość uszkodziła jelito i powstała infekcja? Czy to wyjdzie w badaniu kału?
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2013-06-10, 21:33   

Czarny orzech jest naturalnym odrobaczaczem. I chyba jest to jedyny skuteczny środek przeciwko lambliom - niestety środek nieznany wetom.
Najpierw lamblia - jest to pierwotniak wewnątrzkomórkowy, żyjący w śluzówce jelit oraz w komórkach kosmków. Dopóki siedzi w komórkach jest nie do wykrycia ...i nic się nie dzeje oprócz tego że okrada "gospodarza" z jedzenia. Co jakiś czas zaczyna się mnożyć - komórki ulegają wtedy rozpadowi, pojawia sie biegunka a pierwotniaka można wykryć - aczkolwiek jest to naprawdę trudne i często sie nie udaje. Biegunka taka moze trwać nawet kilka tygodni i ma różne nasilenie - falami. Często nawet nie jest to typowa biegunka - często a rzadko, tylko własnie takie rozmiekczone kupska, co jakiś czas strzelające pieniste coś, czasem wodniste itd.
Cały ból z leczeniem lamblii polega na ty, że nie da sie jej wybic raz a dobrze. zawsze jakiś dziad zostanie w komórce i infekcja sie odnawia. I te paskudne kupska sa niezależnie od czegokolwiek - zmieniasz dietę - wygląda że jest ok a potem zabawa od nowa
Aby zarazić sie lamblią nie trzeba dużo - łyk wody ze stojącej wody - kałuża, staw, bajoro, lub zlizanie z trawnika po psie chorym.
Zielarzom i fachowcom od leczenia naturalnego znany jest wyciag z orzecha czarnego (nie mylić z orzechem włoskim). Kupuje się toto w sklepach zielarskich - w płynie. Jest to wyciag na spirytusie i podaje się kilka kropel przez 10 dni, potem 10 dni przerwy i 3 takie cykle. Potem można sobie zrobić przerwe i na przykład po 3 miesiącach znowu powtórka - jeżeli są objawy to częściej. Można też po zakończeniu kuracji robićprofilaktykę raz w miesiącu przez 10 dni, lub raz na 2-3 miesiące, zalznie od potrzeb.
Tanie to nie jest ale wystarcza na dłgo. Psu 40kg podaje 10 kropel. Dziecku tak samo podaję...
Jest też kokcydioza...to też trudno się wykrywa, daje podobne objawy, nie wiem czy to się leczy - jakimś środkiem dla zupełnie innych zwierząt, ale nie powiem ci jakim...
 
 
Dieselka 


Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39
Dołączyła: 29 Gru 2012
Posty: 1350
Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-06-10, 21:35   

Ja bym stawiała na to że gdyby uszkodziła to byłaby jakaś krew albo zakrzepy.

poza tym jak sobie popatrzysz na kupę taką "mocno kostną" to wszystkie kawałki są obłe. raczej nie dadzą rady uszkodzić jelita.

Ewentualnie gdybyście mieli takiego mega pecha to byłby jakiś stan zapalny ale to z badań krwi można wywnioskować (no i powinna być wtedy podwyższona temp.)

a trzustkę badaliście?
_________________
Paulinka i Dieselek
 
 
Dieselka 


Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39
Dołączyła: 29 Gru 2012
Posty: 1350
Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-06-10, 21:40   

immortal napisał/a:
....Pies miewa i zawsze miewał gazy, czasem również nagłe, silne, krótkotrawałe bóle brzucha...

No ale tak być nie może. To nie jest naturalne. Coś musi być przyczyną. Może jest na coś uczulony, może na coś chory, może faktycznie jakiegoś syfa ma.
ale trzeba koniecznie zdiagnozować.
_________________
Paulinka i Dieselek
 
 
immortal 

Dołączyła: 04 Kwi 2013
Posty: 453
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-10, 21:42   

Dziękuję, w takim razie spróbujemy kuracji orzechem czarnym. Trochę pasują do niego objawy, o których piszesz - pies je bardzo dużo jak na swój rozmiar a jest raczej chudy - niby jest bardzo aktywny, no ale...

Dieselka, trzustka z badań krwi i na USG wygląda wzorcowo.

Na razie spróbuje kuracji orzechem i przerzucę go na dietę niskotłuszczową i bez podróbów typu krwawe serce czy wątróbka, z jaj póki co też zrezygnuje
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne