Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-06-08, 23:05
Ja się bardzo cieszę, że rozwija się dyskusja.
Sama też nie wiem wszystkiego i cały czas się uczę. Czasem same pytania popychają do poczytania, pomyślenia i wyjaśnienia, czesto samemu sobie, dlaczego tak a nie inaczej
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-06-09, 12:58
Badania? Przynajmniej po kilku miesiącach, może po roku. Wtedy masz pewność, że są już "surowe" jeśli można tak powiedzieć
Olej z łososia - spotkałam się z wyliczeniami 75mg oleju na 1kg masy ciała psa dziennie. Ale nie musi być podawany codziennie. Może być w wyliczeniu kilkudniowym na przykład. Poczytaj sobie też tematy o oleju z łososia (w dziale suplementów).
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2013-06-11, 07:28
I kolejne moje pytanie. W wersji Frankenprey (podoba mi się to określenie) dziennie powinnam podawać wszytko co się z w zwierzy zajduje w odpowiednich proporcjach, czy mogę jednego dnia dać serdzucha z płucami, nastepnego żołądek, kolejnego wątrobę, etc.?
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-06-11, 09:49
STanowczo nie musisz bilansować ani poszczególnych posiłków, ani nawet dawek dobowych. Dzikie psowate polujące w stadach nigdy przecież nie zjadają na raz całego jelenia. Muszą się podzielić z całą resztą. Często stadu taki jeleń starcza na kilka dni. Ofiarę w całości zje tylko wtedy gdy akurat znajdzie - czy upoluje samodzielnie czy też znajdzie truchło
Ja osobiście bilansuję w okresie 4 tygodni (bo tak często mam główną dostawę) - to znaczy raz na te 4 tyg przygotowuję sobię odpowiednie ilości poszczególnych składników a potem karmię "jak leci, czyli co jest na wierzchu w zamrażarce", oczywiscie przyglądając się jednocześnie kupom i temu aby nie podawać w krótkich odstępach za dużo kośc, zeby się psina nie zatkała.
Pamiętaj, że podroby rozluźniają, czasem bardzo, kupsko. Warto je podawać razem z elementami kostnymi
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-06-11, 17:13
Mała poprawka dotycząca oleju z łososia. W dyskusji w innym wątku powstały pewne wnioski
22mg kwasów na 1kg masy ciała psa. Co w zalezności od oleju będzie oznaczać różną ilość samego oleju. Najlepiej stosować się do zaleceń na opakowaniu - po przeliczeniu wyszły nam bardzo prawidłowe
Viktoria
Barfuje od: 07.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 24 Maj 2013 Posty: 68 Skąd: Bytom
Wysłany: 2014-03-20, 16:05
Jako, że okazało się że mój pies jest najprawdopodobniej uczulony na wołowinę zaczęłam szukać źródeł mięsa z małych zwierząt (ptaki, króliki), a to spowodowało moje zainteresowanie whole prey. I mam takie dylematy póki co, po pierwsze ilość wątroby - przy BARFie podawałam baaardzo małe jej ilości, natomiast przy whole prey'u byłoby jej znacznie więcej. Jeśli wierzyć w to, że witaminy pochodzące z naturalnych produktów wydalają się bezproblemowo, to w porządku... Po drugie ilość kości przy skarmianiu małych zwierząt - proporcje zakładają 80% mięsa 10% podrobów i 10% kości, a w takiej kaczce np odnosze wrażenie że aż tyle mięsa nie ma, taki wylatany kościsty ptak :)
I w ogóle czy dobrze rozumiem założenie whole prey - jak sama nazwa wskazuje jest to podanie całej ofiary, co nie jest problemem jak się ma dużego psa i dostęp do królików, kaczek itp, ale jak chcemy podać większe zwierze z założeniami whole prey to wtedy robimy to z proporcji 1:1:8 (kosc,podroby,mieso)? I to jest tzw frankenprey - kupujemy kawałek mięsa, troche kości i podrobów żeby proporcjonalnie się zgadzało - ale to mi już podchodzi pod BARF... może zabrzmi to dla Was banalnie, ale czytam i czytam a dalej tego nie ogarniam tak jak bym chciała...
No bo rozumiem, że oprócz podawania ptactwa, królików, zajęcy jest konieczność podawania czegoś bardziej tłustego, z większego zwierza od czasu do czasu?
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-03-20, 16:25
Wg mnie proporcje 80/10/10 nie są prawidłowe i nie odzwierciedlają składu ofiary. Te proporcje w modelu "zachodnim" wynikają z tego, że dla nich wszystko co nie jest organem ściśle wydzielniczym jest traktowane jako mięso. To wg mnie może prowadzić do duzych nieporozumien bo np płuca wg tego też są tarktowane jako mięso!!! Już spotkałam się z osobą, która chciała traktować płuca jako podstawę diety bo tanie a przecież to "mięso"
|Whole prey wcale od barfa tak daleko nie odbiega. A przynajmniej nie od takiego barfa jaki my promujemy tutaj. Oryginalny "barf" jest sporo inny.
Generalnie masz albo whole(lub franken) prey z nastawieniem na zwierzynę dziką i jak najwieksze urozmaicenie albo opcję "sklepowego mięsa", gdzie musisz się posilkować ciut suplami
Viktoria
Barfuje od: 07.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 24 Maj 2013 Posty: 68 Skąd: Bytom
Wysłany: 2014-03-20, 18:30
ciocia_młotek, czy gdzieś na forum jest jakiś opis whole prey napisany przez Ciebie? Tak zrozumiałam z Twoich poprzednich postów w tym temacie, a nie znalazłam takiego wątku.
Czyli w zasadzie podstawową różnicą jest to że stawia się na mięso dzikich zwierząt i odchodzi zupełnie od warzyw i owoców... w takim razie ja naszego przypadku chyba szufladkować nie będę, bo pies chętnie zjada owoce i niektore warzywa, więc dostaje ( chociaż też nie tak często jak zakłada model BARF), ale jeśli uda mi się pozyskać zwierzęta całe to będzie je w takiej formie zjadał, a poza tym będę dalej trzymała się tego co do tej pory, z wykluczeniem wołowiny, i dodatkowo wspomagała suplami tyle ile będzie potrzeba. Czyli jak sobie bilansuje mięso, podroby itd to wpisze je w Kalkulator i dołoże suple, a zwierzęta całe będę podawała bez wliczania w kalkulator... - czy tak będzie w porządku? :)
Bardzo ciekawy sklep znalazłam nawiasem mówiąc z dziczyzną właśnie i mam zamiar coś z niego wykombinować, może kogoś zainteresuje: http://www.dziczyzna.opole.pl/dziczyzna.html
owoce i warzywa jako dodatek wcale nie sa wykluczone. Po prostu nie podaje się ich jako stały element diety.
Stawia się na diczyznę i wypasane ale wiadomo, że nie każdy będzie miał taką możliwość. Wtedy wchodzą suple. Tak samo jeśli ciężko jest zdobyć niektóre podroby itd - coś je musi zastąpić
Zwierzęta podawane całe - nie nie musisz wrzucać w kalkulator ale trzeba zwrócić uwagę na pochodzenie bo femówki też nie będą miały takiego składu jak potrzeba
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-06-25, 11:46
Nie wiem jak z psami, ale ja wszystko podaję z sierścią czy piórami. Króliki też tak będę podawać. Ale już uciekam, bo zauważyłam, że został dla mnie wydzielony osobny temat
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-06-25, 20:02
Odpowiedź jest prosta. Taka sama jak odpowiedź na pytanie czy w naturze pies by sobie skorowal.
Ja sama jedynie ptaków z piórami nie daje ale to tylko dlatego, że moje psy piórami gardła i tylko śmietnik robią
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-07-31, 17:36
Całych, ze wszystkim. Jak popatrzysz w naturę to małe zwierzęta są zjadane calutkie, ewentualnie trochę skóry zostanie. Większe zwierzęta - zostaje większość szkieletu (wyczyszczonego) i zawartość żołądka i jelita (ewentualnie cały żołądek jest zostawiany jeśli okres jest bogaaty w zwierzynę)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum