Wysłany: 2013-06-06, 14:59 Mieszanka z easy B.a.r.F.
Witam.
Jestem bardzo początkująca w tym temacie ale chciałabym zrobić pierwszą prostą mieszankę z Easy Barf według tego przepisu:
Przepis z preparatem easy B.a.r.F
1 kg mięsa bez kości (w tym 150 g serc)
50 g wątroby (max.)
10 g easy B.a.r.F.
5 g mączki ze skorupek lub 10 g cytrynianu wapnia
1 g tauryny
2 g soli
dodatkowy tłuszcz w zależności od tłustości mięsa
200 ml wody
Chciałabym zrobić tą mieszankę z wołowiną. Z tego co wyczytałam to powinna być tłusta. Czy wątróbka może być drobiowa? I serca drobiowe?
Z suplementów posiadam narazie tylko easy barf, sól himalajską, mączkę ze skorupek i taurynę więc chyba nic innego nie wymyślę.
Jeżeli macie dla mnie jakieś rady to będę bardzo wdzięczna bo troszkę się tu pogubiłam :)
Barfuje od: 23.07.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Wiek: 36 Dołączyła: 28 Cze 2012 Posty: 199 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-06-06, 17:39
A czemu nie woła?
Moje Maluchy na początku na indyka nawet spojrzeć nie chciały Z czasem się nauczyły jak dostawały kości do zabawy do poobgryzania, to się przyzwyczaiły do smaku i wcinają już od dłuższego czasu.
Gulaszowe jak najbardziej, chociaż może być i jakiś konkretny kawałek tłustszej wołowiny...
_________________ "Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"
Mark Twain
Barfuje od: 09.2012 Pomógł: 10 razy Wiek: 31 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1432 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-06-06, 17:46
Wątroba i serca mogą być z kurczaka lub indyka. To, co jest pod ręką.
Kilka rad na wstępie:
1. Mączkę ze skorupek dodaj na końcu lub wymieszaj z mięsem w kawałkach i mielonym.
2. Jako że mamy okres wymiany futra, może dodaj jakieś papki warzywne lub świeżo mielone siemię lniane. Nie ma na to reguły, ale ja daję 10g siemienia na 1kg mieszanki lub 20g warzyw na 1kg mieszanki.
3. Ważna uwaga: 1kg mieszanki to nie to samo, co 1kg mięsa/podrobów
4. Na początek lepiej nie przekraczać ilości 1kg przygotowywanej mieszanki na raz. Jeżeli koty nie jadły przedtem surowizny, mogą jej nie zaakceptować.
5. Na razie (z tym przepisem) daruj sobie żółtka jajek, ale możesz spróbować dać na próbę jedno żółtko.
6.
Proponuję zmodyfikować nieco ten przepis:
daj 2g, zamiast 1g tauryny
daj 25g wątroby, jeżeli będzie to wątroba z kurczaka
daj 6g mączki ze skorupek
Ostatnio zmieniony przez Sojuz 2013-06-06, 18:01, w całości zmieniany 2 razy
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-06, 17:50
możesz woła użyć - ja kupuję takie, co w kalku jest i można bez problemu wpisać.
W naturze koty polują i jedzą ptaki, a drób to ptaki, także ja swoim robię głównie drobiowe mieszanki (trochę dodaję wołowinki) indyk, kaczka, skrzydła kurczaka z wolnego wybiegu. Moje wolą drób, wołowinka nie za bardzo
Meri
Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012 Posty: 863 Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2013-06-06, 17:54
Ja stosuję głównie wołowine, jagnięcinę i itp... bo mój kot nienawidzi drobiu, jedynie podroby są znośne. Z wołowiny stosuję najczęściej łaty wydają mi się być odpowiednio tłuste.
Barfuje od: 23.07.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Wiek: 36 Dołączyła: 28 Cze 2012 Posty: 199 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-06-06, 17:56
Tak, w naturze polują i jedzą ptaszki, ale nie kurczaki nafaszerowane antybiotykami i sterydami, czy indyki, ktore ważą sporo więcej od nich
Zresztą coś mi gdzieś kołacze, że gdzieś tu czytałam, że mięso czerwone składem bardziej przypomina mięso ofiar kotów polujących...
Najważniejsze jest zróżnicowanie gatunków mięs. Im więcej tym lepiej, bo każde mięso jest nieco inne.
_________________ "Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"
Mark Twain
Dziekuję za wszystkie rady :)
Chcę zacząć od wołowiny bo to mięso Flipper lubi najbardziej. Z Taccusiem będzie problem jeśli chodzi o surowe mięso więc wole zacząć od mięsa, które chociaż Flipper będzie zajadał. Zaraz postaram się "zdobyć" kalkulator a jutro wybiorę się na zakupy.
Dodam siemienia bo ten smak już znają (zawsze dosypywałam im do suchej troszkę). Warzywek raczej nie tkną :/ - przynajmniej jeszcze nie teraz ;)
Z żółtkiem to sama nie wiem. Kiedyś dałam im żółtko i Tacco zwymiotował. Zdarzyło się to chyba 2-3 razy więc więcej nie próbowałam. Nie mam pojęcia dlaczego tak się stało :/
A co do zróżnicowania mięs to lepiej byłoby żebym np zamiast 1 kg wołowiny zrobiła mieszankę z przykładowo 700 gram woła i 300 gram kurczaka?
Pewnie jutro zabiorę się za robienie mieszanki więc może jeszcze Was troszeczkę pomęczę jakimiś pytaniami :)
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2013-06-06, 19:46
Mój kot też po żółtku surowym źle się czuje - nie chce jeść nawet 2 dni. Tak samo jest i po kurzym (takie ze wsi) i po przepiórczym. Dałam mu niedawno gotowane (bo wykazywał zainteresowanie jak ja jadłam) - i było dobrze Niestety pewnie gotowane nie ma tych wartości co surowe.
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2013-06-06, 21:42
Agnes
Pamiętaj siemię jako balast do mieszanek dajemy zawsze świeżo drobno zmielone i rozmieszane z troszką gorącej wody Żółtko można zacząć wprowadzać stopniowo np. pół na 1kg mięsa i oczywiście można mięsa mieszać
Powodzenia
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 17 razy Dołączyła: 01 Paź 2011 Posty: 1532
Wysłany: 2013-06-06, 22:22
A ja Ci radzę nie dawać żółtka do pierwszej mieszanki skoro były takie sensacje. Jeśli masz dwa koty spróbuj dać im oddzielnie żółtko (po pół na kota dwa razy w tygodniu lub jeszcze lepiej po 1/4 żółtka (ok. 4gr.) co drugi dzień na deserek, aby się przyzwyczaiły do smaku) i zobaczysz czy tym razem nie zwymiotują, czy w ogóle lubią. Możesz te żółtka wliczyć do bilansu mieszanki.
Będę musiała je jakoś zachęcić do jedzenia drobiu... Może skuszą się na prawdziwą wiejską kaczuchę bo czasami udaje mi się taką zdobyć ;) Ale póki co pozostaje wół ( i to też tylko 1 kot je).
A z tym żółtkiem to spróbuje im podać troszkę żółtka osobno i zobaczymy :)
A jeszcze pytanie, o to siemie lniane. Kiedyś zmieliłam go troszkę więcej i zamknęłam w słoiczku ale z tego co czytam to powinno być świeżo zmielone. Czy ono tak szybko traci swoje właściwości ?
Barfuje od: maj 2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 41 Dołączyła: 30 Maj 2013 Posty: 79 Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2013-06-07, 11:31
W aptekach i innych sklepach sprzedają mielone siemię, więc na pewno ma po zmieleniu jakiś czas przydatności. Jednak z tego co pamiętam bardzo szybko się utlenia, traci właściwości i zaczyna jełczeć. Starego koty pewnie nie będą chciały jeść, a nawet jeśli zjedzą to nie skorzystają tak jak ze świeżo mielonego. Nie popadajmy jednak w paranoję, jak masz zmielone wcześniej to wykorzystaj ;)
Mam już kalkulator i z nim walczę... ;)
Mam pytanie. W kalkulatorze nie wpisujemy ilości dodawanych suplementów czy ja nie widzę takiej opcji? Przepraszam za takie pewnie banalne pytania ale jestem całkiem zielona i chciałabym wiedzieć czy wszystko robię dobrze. Znalazłam na forum link do instrukcji obsługi kalkulatora, jednak link nie działa :(
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum