BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Bozita (mokra karma) - analiza
Autor Wiadomość
koniczynka 
Ekspert


Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 887
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-09-29, 09:29   

Też najbardziej sugerowałabym się stroną producenta jako najbardziej wiarygodną. Ze strony producenta wynika iż ta karma to jakiś odpad z chemią...

Także ciągle spotykam się z opinią o tym jaka to ta karma nie jest dobra i tania i moim zdaniem należy tę opinię zmienić.

Importerzy pisząc opisy właśnie bazują na tym iż przeciętny Kowalski nie pofatyguje się i nie zainteresuje się głębiej składem.

Co do gumy Cassia to spotkałam się z informacjami iż jest ona dodawana do mokrych karm jako zagęstnik i za razem źródło włókna pokarmowego i błonnika (tak jak np. guma guar).
 
 
aurinko 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 05/2010
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 1 raz
Wiek: 48
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 168
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-09-29, 14:36   

Już sam fakt, że co źródło to skład jest inny świadczy o tym, że ktoś tu próbuje coś ukryć :evil:

A już analiza prawdziwego składu pokazuje, że BOZITA na miano karmy dla kotów nie zasługuje na pewno

A ja mam nauczkę, żeby nie wierzyć polskim importerom :evil:
_________________
 
 
karola7 

Barfuje od: 09.2011
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 94
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-09-29, 19:11   

Wersja smakowa z siekaną wołowiną to nawet koło wołowiny nie stała, zwykła mielonka ;) .
Kiedyś nieuświadomiona kupiłam ją swoim kotom, cała trójca miała po niej rozwolnienie :-| .

Na opakowaniu na pewno była informacja , że w składzie jest 93% produktów mięsnych... :-/
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4841
Wysłany: 2011-09-29, 20:01   

karola7 napisał/a:
Na opakowaniu na pewno była informacja , że w składzie jest 93% produktów mięsnych... :-/

Produkty mięsne to inna nazwa dla produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego, zwanych też produktami pochodzenia zwierzęcego. To wprowadzająca w błąd nazwa odpadów poubojowych, sugerująca możliwość zawierania przez karmę jakiegoś mięsa.

Poczytaj też: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=243
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
karola7 

Barfuje od: 09.2011
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 94
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-09-29, 20:46   

No jasne, ja to teraz wiem. M.in dlatego moje koty są na Barfie ;) , szczęśliwie cała trójka załapała, że to dobre jedzenie ;) . Niemniej ludzie nie są świadomi, kupują to co kotu smakuje i nie analizują składów, a takie właśnie informacje, że karma ma 93% produktów mięsnych dodatkowo wprowadza w błąd.
Zwłaszcza, że w składnikach wpisane jest np. wołowina, kurczak, wieprzowina, jaja - i nieuświadomiony właściciel myśli, że kupuje dobrą jakościowo karmę z super mięsnym składem. A prawda okazuje się inna...
 
 
shalom 

Barfuje od: 11.2010r
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 37
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 58
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-11-08, 14:11   

Nieładnie tak okłamywać klientów :evil: wśród kociarzy na Miau Bozita ma lepszą opinię nawet niż Animonda, zachwalana jest, kilka znajomych osób karmi nią. Ale jak podam linka albo powiem, że coś nie halo jest z tym żarciem to znów będzie że Ci od BARFa to się przemądrzają tylko, bo tylko ich metoda karmienia dobra i często jest urażona duma, wypieranie tego że można się było pomylić i takie tam. To chyba nie na moje nerwy :-/ Nie potrafię tak ładnie jak niektórzy przekonać do barfa :twisted:
 
 
kiczulka 

Wiek: 47
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 12
Wysłany: 2012-01-02, 19:10   

Czy ktoś z Was spotkał się z karmami Bozita w puszkach po 410 gram? Ostatnio "rzuciły" mi się w oczy w sklepie i na etykiecie miały napisane, że składają się w 97% z mięsa i produktów pochodzenia mięsnego. Co sądzicie o ich składzie?
_________________
Pozdrawiam,
Anka
 
 
Bianka 4 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 60
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1069
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-01-02, 19:24   

Obawiam się, że są warte tyle samo co i inne Bozity :-| Na niektórych kartonikach też jest napisane, że zawierają ponad 90% mięcha....
 
 
 
kiczulka 

Wiek: 47
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 12
Wysłany: 2012-01-02, 19:39   

Tak podejrzewam i ja, choć w pierwszej chwili mnie zmyliło to 97% mięsa i szczegółowe wypisanie wszystkich podrobów. Czy jednak płucka na pierwszej pozycji w składzie to dobry pomysł? To znaczy, że jest ich najwięcej. Nie wiem prawie nic o podrobach w diecie kotów, ale kiedy czytam gotowe przepisy BARFowe to tam raczej pojawia się wątróbka, serca, a nie płucka, podgardla i nerki.
_________________
Pozdrawiam,
Anka
 
 
Bianka 4 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 60
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1069
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-01-02, 20:20   

Czy chodzi Ci o jedną z tych karm http://www.krakvet.pl/boz...0g-p-14514.html ? Na stronie krakvetu znalazłam cztery rodzaje Bozity w puszkach (link wzięłam do pierwszej z brzegu). Nie jestem specem od analiz i nie podejmuję się tego, ale po tym co przeczytałam wyżej straciłam do tej firmy zaufanie i cały zapas jaki miałam na "czarną godzinę" pojechał dla kotów w schronisku. A moje futra przeszły na 100% BARF.
 
 
 
kiczulka 

Wiek: 47
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 12
Wysłany: 2012-01-02, 21:49   

Tak, o te mi chodziło.
Mój kot je puszki, ale zupełnie inne (na ogół PoN, ale ostatnio coraz więcej Porta21 i podobnych). Z BARFem mi trudno trochę ze względu na duży opór materii, moje przewrażliwienie co do jego wagi i dość nieustabilizowany plan zajęć. :oops:
_________________
Pozdrawiam,
Anka
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4841
Wysłany: 2012-01-23, 18:18   

kiczulka napisał/a:
Czy ktoś z Was spotkał się z karmami Bozita w puszkach po 410 gram?

kiczulka napisał/a:
mnie zmyliło to 97% mięsa i szczegółowe wypisanie wszystkich podrobów

Tutaj jest ulotka producenta z informacją o składzie tych puszek:
http://www.zooplus.de/pic...20DE%202007.pdf

Producent pisze o zawartości mięsa 97%, przy czym dla niego "mięso" oznacza tak naprawdę głównie produkty uboczne. W tych karmach nie ma mięsa, a deklaracja na etykiecie jest niezgodna z prawem.

Karmy Bozita w puszkach zawierają: płuca, podgardla, skwarki mięsne, nerki, wątrobę, śledzionę, nogi wieprzowe. Czyli wszystko co mięsem nie jest, a może być jedynie uznane za produkty pochodzenia zwierzęcego. Wymienienie z nazwy wszystkich składników (no prawie, bo te 4% kurczaka też nie oznacza mięsa), to sprytne obejście sformułowania "produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego". Oczywiście składniki tych karm są jak najbardziej jadalne, problem polega na tym, że nie powinny one stanowić 100% diety, a jedynie jej niewielką część, taką jaką normalnie stanowią w całej tuszy zwierzęcia. Podawanie kotom tych karm to tak, jakby kazać im z upolowanej ofiary zjadać jedynie część trzewii, a wszystkie mięśnie, serce, żołądek, głowę z móżdżkiem i parę innych rzeczy zostawiać w prezencie dla kogoś innego. Nie można żywić kotów samymi podrobami, w dodatku tylko niektórymi!
Taki skład przekłada się na dość wysoki poziom fosforu w karmach Bozita, co na dłuższą metę nie jest korzystne oraz na konieczność zjadania ogromnych ilości - np. zalecana dzienna dawka dla 5 kg kota to aż 500g Bozity!

Ponadto, głównym białkiem płuc i nóżek wieprzowych jest kolagen, który jest wprawdzie wykazywany nominalnie jako białko, jednak jego biologiczna wartość jest bardzo niska. Hydroksyprolina i hydroksylizyna, główne aminokwasy kolagenu, nie mogą być wykorzystane do celów budulcowych u ssaków, czyli do budowy własnego kolagenu, o czym pisałam już w tym poście:
http://www.barfnyswiat.or...highlight=#2508

Jakimś dziwnym składnikiem w tych puszkach są te skwarki mięsne, które chyba mają udawać mięso. W normalnych procesach produkcji spożywczej, skwarki powstają jako odpad z wytapianego smalcu. To nic innego niż spalone resztki skóry, czyli kolagenu, może z jakimiś resztkami mięsa, też spalonego. Wartość odżywcza tego czegoś jest moim zdaniem zerowa, sądzę nawet, że to składnik szkodliwy.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne