Zaczynamy Barfowanie z moim miksem posokowca. On jest o wiele bardziej tym zafascynowany niż ja. Zawsze lubił chrupać gęsie szyjki i rozszarpywać wątróbki, a sucha karma zjadana była na raty i z wyraz twarzy typu: 'Tobie też życzę jajecznicy z proszku!!!'
No więc stwierdziłem, że co tam, jakoś podołam z układaniem dobrze zbilansowanej diety (jakoś siebie wykarmiłem bez pomocy dietetyka, to może i z psem dam radę).
Poza tym pies wydaje się idealnym kandydatem do Barfa. Mięsko je, kości mieli zębami, warzywa i owoce to główny składnik smakoli treningowych, więc też nie przewiduję problemów.
Jedyne zmartwienia to czy na pewno dobrze ułożę jadłospis i czy uda mi się pozyskać mięcho w rozsądnych cenach.
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-04-07, 21:31
Witaj w świecie barfiarzy. Poczytasz, przemyślisz, w umyśle się ułoży i bez strachu dasz sobie radę, jak widać pies wskazuje Ci drogę upodobaniem do mięska.
Pozdrawiam Ciebie i przesyłam głaski dla psiny
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-04-14, 15:35
Witamy kolejnego psiego mięsożercę oraz jego tatusia rzecz jasna
Maleństwo masz mądre a i sam potrafisz go słuchac co jest godne pochwały.
Maleństwo jest śliczne i wygląda na szczęsliwe. Zdradź tylko jak maleństwo ma na imię oraz uzupełnij skąd jesteście - będzie Ci łatwiej korzystać ze wspólnych zamówień i zakupów.
Powodzenia życzymy!
Pierwszy tydzień minął.
Pierwsze błędy znalezione - tradycyjnie, jak podliczyłem, co pies Facet dostał, to wyszło mi za dużo kości i - o dziwo - warzyw!
Zaraz poprawiamy! W miarę jak zapełni się zamrażarka, proporcję będą pewnie lepsze. Na razie dawałem głównie to co udało się zdobyć po okazyjnej cenie - kupowałem zapas, więc za czas niedługi mam nadzieję móc wybierać z zamrażarki to, co potrzebne:)
Co do obserwacji psa - rzuca się w oczy, że on jest jednak głodny po tych posiłkach. Dostaje 3% wagi dziennie, ale może jednak zwiększę... To aktywny psiak - codziennie biega przy rowerze, tropimy dośc sporo, więc może te 3% to jednak za mało. Na treningach rzuca się na smakole... czasami tak się nakręca, że zaczyna wykonywać sztuczki bez komendy, tylko patrzy czy może to bym chciał, żeby zrobił, albo tamto... kombinuje byle smaka dostać:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum