Barfuje od: wiosny 2013
Udział BARFa: 25-50%
Wiek: 49 Dołączyła: 10 Kwi 2013 Posty: 247 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-04-10, 14:09
witam,
ja się przyglądam BARF-woi i zastanawiam jak zacząć z moimi kotami.
jak myślicie, czy koźlęcina na pierwszy rzut na pożarcie kocurkom to dobry pomysł, czy to smaczne jest? Kotki od lat na produktach przetworzonych termicznie.
Zaczynać od koźlęciny? Oto jest pytanie. No i żal mi tych koziołków, mnie wegetariance, gdzie mam w garze odmrażającą się wołowinę i indyka, które zamierzam podsuwać mruczkom na skosztowanie, a do gara chodzę jak na mszę :)
Młode te koziołki, i takie się specjalnie na mięso zabija, czy cuś?
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-04-10, 14:25
rEni - koziołki sie rodzą przede wszystkim po to by było mleko. Koza która nie urodzi - nie ma w danym sezonie mleka. Ponieważ nie da rady w taki sposób (geometryczny) powiększać stada - koźlątka idą pod toporek jak tylko da się z nich coś zjeść i wyssa mleko pachnące kozą. Koźlęta zabija się w wieku 3-5miesięcy. Potem niestety trzeba zwierzęta kastrowac bo inaczej ich mięso strasznie jedzie moczem.
Nie wiem czy młoda koźlęcina jest smaczna - mój pies tupta z niecierpliwością "no kiedy, no kiedy wpadnie mi coś do miski". Ja tego nie jadam - nie będę psu od pyska odbierać
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-06-27, 12:09
Kilka rad odnośnie koźlęciny (bo już zainteresowałam się tematem dawno i zebrałam nieco doświadczeń)
1. zawsze pytajcie o rasę kóz/ ewentualnie typ - typowo mleczna, mieszaniec z mięsną czy typowo mięsna. Typowo mleczne (takie są najczęściej hodowane w Polsce jako najbardziej opłacalne) to kozy małe, chude i suche. Aby pozyskac mleko kozy muszą rodzić młode. Te młode są efektem ubocznym, tak naprawdę zarabia się na mleku. Powinny więc kosztowac grosze ale faktycznie ceny są koszmarne. Mleczne koźlątko to koźlątko w wieku max do 3 miesięcy. tuszka takiego waży nieco poniżej 5 kg. Jeżeli ktoś ma psa dużego to cała tuszka idzie do skarmienia. Jeżeli jest to mały psiak, kot czy fretka - trzeba się liczyć z tym, że przynajmniej połowa z tego to gnaty. Czyli jeżeli płacicie 15 zł/kg tuszki a chcecie dla kota to faktycznie płacicie ponad 30 za kg mięsa. Im większa domieszka kozy mięsnej tym lepszy jest przyrost mięsa. Miałam okazję dorwać koźlaka będącego mieszańcem kozy burskiej (matka normalna tatuś burski) - takie młode w wieku 4 miesięcy dało mi tuszkę o wadze 20kg. Porównanie wyszło niezłe...mięso miało inną konsystencję, było bardziej zbite, gęste.
2. jeżeli ktoś wam podaje że koźlę waży na żywca 10kg to macie tuszkę ponizej 5 kg bo - łeb waży dużo (niemal kg), do tego ratki - 4 sztuki po ponad 0.5 kg. Koza jest zwierzęciem jedzącym na okrągło - tak więc ma strasznie duży i wypcahny żoładek i jelita bardzo długie i zawsze pełne. To waży mnóstwo. Do tego skóra wraż z sierścią - waga dużo większa niż pióra z ptaka (relatywnie).
3. dopominajcie się o żoładek nieczyszczony - stanowi niezły rarytas, mój pies śpiewa serenady do koziego żoładka.
4. wątroba - podobno jest to rarytas dla ludzi, często chcą za wątrobę majątek (warto umówić się przed sprzedażą odnośnie ceny wątroby)
5. z dorosłej kozy mlecznej w wieku ok 10mcy nie dostaniecie tuszki o wadze 20kg...ona nie jest taka duża.
6. pierwsze koźlątka rodzą się w styczniu, ostatnie koniec marca początek kwietnia. Późnym latem, wczesną jeienią kozy zachodzą w ciążę. Od tego momentu już nikt wam nie zabije kozy...zależy im na jaknajwiększym procencie zakoconych kóz bo to jest dużo mleka potem.
Co do koźlego serca znalazłem informację, że jest podobna wartościowo do serca woła (Źródło - forum o rybkach akwariowych). Niestety nie znalazłem wartości odżywczych kozich nerek.
Meri
Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012 Posty: 863 Skąd: Nowy Targ
Barfuje od: 2 lat
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 31 Maj 2012 Posty: 106 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-27, 13:36
Czy psu może kozie mleko zaszkodzić? Daję Edce, ona uwielbia, sensacji żadnych po nim nie ma, ale może długofalowo to na coś jej może zaszkodzić? Oświećcie mnie Mądre Koleżanki, proszę :)
Z góry bardzo dziekuję
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-09-27, 14:10
Jeżeli toleruje laktozę a mleko od kóz zdrowych (chodzi o brucellozę) to na pewno mleko czy przetwory kozie psu nie zaszkodzą. Aczkolwiek nabiał nie jest częścią naturalnej diety. Z drugiej strony lepiej dac kozie mleko niż Danonka...
Barfuje od: 2 lat
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 31 Maj 2012 Posty: 106 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-27, 16:19
a skąd mam wiedzieć, że koza zdrowa jest? czy mogę mleko zbadać? hodowczyni to starsza pani pewnie nie ma pojęcia. Jakie objawy postaci przewlekłej u kozy mogą występować?
Poczytałam, cyt. "Należy wspomnieć, iż od 1980 r. Polska została uznana za kraj wolny od brucelozy, choroba ta praktycznie nie występuje u zwierząt. Świeże zachorowania zdarzają się więc bardzo rzadko, niemniej jednak jest wiele osób chorujących na przewlekłą postać tej choroby".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum