chiq-dee-wi
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 19 Mar 2013 Posty: 28 Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2013-03-21, 19:55 Nie tak do końca Barf..
Witam
Chciałam zapytać o poradę w sprawie podawania surowego mięsa moim maluszkom.
Karmię je surową wołowiną mieloną ( śniadanie ok 8 rano ) oraz Ziwipeakiem ( obiad ok 16 i kolacja ok 22 ).
Moje pytanie brzmi : jaką część wołowiny najlepiej podać? I czy do mięsa dodawać skorupki z jajek? Jeżeli tak, to w jakich proporcjach? Myślę o takich http://ekozwierzak.pl/Psy...k-jaj-400g.html
Moje psy mają resztki zębów, z jedzeniem suchej karmy sobie nie radzą, więc taki zestaw nam odpowiada, ponieważ mięsko mielę, a Ziwi jest dość miękkie.
Poza tym są dość małe. Najmniejsza ma 1 kg, później 1,3kg i dwie panny po 1,7kg.
Są to psy które miały nieciekawą przeszłość, więc chcę im zrobić fajny zestaw, który da im wszystkie potrzebne składniki.
Na ten moment do mięsa dodaję im Efa Olie oraz leki na stawy Arthroflex (dwie mniejsze).
Dostają raz w tyg żółtko - jedno na całą czwórkę. Czasami biały serek, jakiegoś pomidorka czy jabłko.
Będę wdzięczna za pomoc.
Rami
tomtomek
Barfuje od: 25.01.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 06 Lut 2013 Posty: 66 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2013-03-22, 09:56 Re: Nie tak do końca Barf..
Aby zrównoważyć wapń dla dorosłego psa (nie napisałaś w jakim wieku) na 1000 g wołowiny mielonej 5,5g mączki ze skorupek jaj i 4 gramy soli (sód) + pozostałe suplementy
chiq-dee-wi
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 19 Mar 2013 Posty: 28 Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2013-03-22, 12:53
Jeżeli chodzi o wiek, to jedna ma 4 lata, dwie mają po 5, a czwarta nie wiemy, bo nie było takich informacji jak przyjechała, ale też jest dorosła.
Czy sól jest konieczna?
Jakie to są pozostałe suplementy?
Ja nie dodaję, ponieważ Ziwipeak jest bogaty we wszystko, a jest to 2/3 posiłku dziennego, więc nie chciałabym przesadzić.
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-03-22, 18:53
Przeczytałam w wątku "jajecznym", że pieski mają wrażliwe żołądki. Przeczytałam też, że zwracają np jogurty i twarożki. Ja bym zupełnie z tych delikatesów zrezygnowała. Nabiał nie ejst naturalnym pokarmem zwierząt. Generalnie mleko po okresie ssania matki nie jest wskazane. Szczególnie przy wrażliwym brzusiu
Myślę, że w miarę możliwości powinnaś pieski przestawić na sam barf. Wyjdzie im na zdrowie
chiq-dee-wi
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 19 Mar 2013 Posty: 28 Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2013-03-22, 19:01
isabelle30 napisał/a:
Tak, czytałam. Ale ziwi peak nie jest jednak surowym, nieprzetworzonym białkiem zwierzęcym. Dajesz raz surowe i nieprzetworzone a raz suchą karmę - 100% przetworzenia. O to mi chodzi.
Odpowiem na pytanie zadane w innym temacie.
Zdaję sobie sprawę, że na tym forum mieszanie mięsa z karmą jest dla Was minusem.
Ja wcześniej mieszałam mięso z Acaną, teraz jak znalazłam Ziwipeak, to okazało się to lepszym rozwiązaniem, ponieważ jak mnie poinformowano ma ono podobne środowisko trawienia jak mięso.
Nie mam szerokiej wiedzy na temat trawienia, więc zaufałam osobie, która się na tym lepiej zna.
Tutaj zalogowałam się, aby dowiedzieć się - skoro już to mięso podaję (od jakiegoś 1,5 roku) - jakie mięso najlepiej podawać i czy ewentualnie coś do niego dodać.
Sam barf według mnie dla osób, które wiedzą co robią, ponieważ trzeba na swoje barki wziąć odpowiedzialność za podawanie psu wszystkich niezbędnych składników. Ja osobiście nie mam na tyle wiedzy, aby odważyć się pójść całkowicie w ten sposób karmienia.
Ogólnie jeżeli nie podaje nic innego niż mięso plus karma wszystko jest ok - kooo ładne, psy wesołe, sierść ładna.
Jak podaję coś ponadto to zdarzają się wymioty, nie raz po podaniu np jajka zdarza się, że mam nie jednorazowy zwrot, tylko np 2-3 razy. Wtedy daję probiotyki (Prokolin +) i sytuacja się normuje.
No i tak to mniej więcej wygląda.
chiq-dee-wi
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 19 Mar 2013 Posty: 28 Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2013-03-22, 19:08
Aha i moje spostrzeżenie jeszcze jedno jest takie, że od kiedy przeszliśmy na surowe + acana ( wiadomo wcześniej była sama karma ) to psy czują się i zachowują dużo lepiej.
Teraz od kiedy jest Ziwi w zasadzie nie odwiedzam weta i większość problemów typu sraczki (których kiedyś było bardzo dużo, z krwią często - po czym konieczne były kroplówki) i wymioty zanikają.
Myślę, że psy już wyprowadziłam na prostą, a moja najmniejsza, która po 2 latach u mnie i 6 operacjach jest chyba na to najlepszym przykładem.
Aha no i ona ma duże problemy zdrowotne związane z głodzeniem za młodu, ponieważ ma wszystkie kości źle rozwinięte oraz krzywice, odstające łokcie, mocno zoperowane nogi by mogła chodzić i najgorsze - zapadalność tchawicy. Stąd chcę wpowadzić galaretkę z nóżek, ale nie wiem czy to dobry pomysł.
ciocia_mlotek tak, niestety, pomimo tego, że uwielbiają jogurt to nie trawią go najlepiej. Mam nadzieję, że z surowym jajkiem pójdzie nam lepiej niż z gotowanym.
Odnośnie przejścia na barf to jak wyżej napisałam - nie czuję się na tyle świadoma "z czym to się je " aby zaryzykować zdrowie psów, które o tak już mają swoje kłopoty.. ale nigdy nie mówię nigdy
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-03-22, 19:15
Zapraszamy do czytania i rozmawiania tu z nami. Może uznasz po czasie, że dasz sobie radę :)
Barf naprawdę nie jest trudny a karmienie psiaków to nie fizyka kwantowa :) Jasne, pewna podstawowa wiedza jest potrzebna. Do spółki ze zdrowym rozsądkiem i znajomością zdrowia swojego pupila.
Myślę, że w krótkim czasie bycia tu z nami przekonasz sie, że jesteś w stanie bez problemu karmić psiny 100% barfem. Na pewno znajdziesz tu dużo wsparcia i pomocy
Z jajkiem, jeżeli są problemy to postępuj ostrożnie, istotnie. Czy próbowałas dodawać żółtka do mięska?
chiq-dee-wi
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 19 Mar 2013 Posty: 28 Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2013-03-22, 19:21
Do mięsa nie, ponieważ kiedyś usłyszałam, że nie powinno się mięsa mieszać z niczym - chciałam dodać jabłko do mięsa.
Ogólnie większość zmian wprowadzam pomału, bo nie ukrywam, że mam lekkiego świra na punkcie moich psów i nie chce zniszczyć tego do czego doszliśmy z ich zdrowiem.
Wyniki badań jak na razie są dobre.
A druga sprawa jest taka, że jakby zebrać całe stado do kupy, to może mielibyśmy jeden komplet zębów.. Acanę musiałam moczyć, bo nie radziły sobie z gryzieniem (a dawałam Ranchlands) więc kości nie ma szans spałaszować.
Dokładnie, czytam od kiedy tu jestem i dużo ciekawych informacji już zdobyłam
Może kiedyś spróbujemy
chiq-dee-wi
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 19 Mar 2013 Posty: 28 Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2013-03-22, 19:33
No to jak już przy mięsku jesteśmy..
Daję wołowinę klasa I nie pamiętam która część, ale jest w niej troszkę włókien ( takie nici białe) i samo mięso, a tu w dziale kocim czytałam, że to nie to czego potrzebuje kot, więc podejrzewam, że pies też.
Która część mięsa, albo które części kupić?
I jajko dodawać raz w tyg? Czy częściej?
Aha zakupiłam dziś te zmielone skorupki jaj, więc jak mi doślą to będę je również dodawać. Wtedy jajko też mogę ?
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-03-22, 19:47
lepiej kupować mięsko niższych klas. Będzie jednocześnie taniej i lepiej dla zwierzaków - one potrzebują tłuszczyk. Nie ma własciwie znaczenia jaką konkretnie kupisz część. Psiakom potrzebna jest różnorodność - to też warto pamiętać. Dlatego kupuj takie mięsko, które pieski lubią i które akurat możesz dostać. Im większa różnorodność tym lepiej
Kolejna rzecz to to, że nie tylko mięsko. Bardzo ważne są też podroby
Jajko - każdy ma trochę inne zdanie w temacie. Ja podaję wtedy, kiedy mi się przypomni :). Nie ma chyba żelaznej zasady
Skorupki jaj a żółtko to inna bajka, inny cel podawania. Jedno drugiego absolutnie nie wyklucza
Czy zastanawiałaś się nad dostępem do psiego kalkulatora? To takie narzędzie opracowane przez osoby, które wiedzą co i jak. Dla osoby czującej się w temacie niepewnie to idealna opcja :)
chiq-dee-wi
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 19 Mar 2013 Posty: 28 Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2013-03-22, 19:55
Aha, w takim razie następnym razem zakupię coś innego.
Dawałam już indyka ( było ok ), królika ( niestety nie przyjął się i po 3 próbie poszedł w kosz ). Na wołowinę zdecydowałam się, kiedy z mojej najmniejszej utoczyliśmy dość dużo krwi i wetka poleciła mi czerwone mięsko :)
Podroby mówisz, ale mieszane z mięsem czy osobno ? mówimy tu o wątrobie i sercach?
Rozumiem, już wiem, że skorupki są po to by fosforu nie było za dużo, ale na co jest żółtko to nie wiem jeszcze ;)
Jeżeli chodzi o kalkulator, to byłam na tym niemieckojęzycznym i jak na razie to dla mnie czarna magia, pomijając barierę językową
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-03-22, 20:00
Żóltko to coś jakby pokarm idealny. Po prostu. I bomba witaminowa :)
POdroby każde. Cokolwiek jesteś w stanie zdobyć. Każda część ciała zwierzęcia zawiera inne cenne dla psiaków wartości.
Przeleć się po "mięso i mięsne składniki diety", poczytaj. Do tego "abc psiego barfa". Tak wiesz, na spokojnie, żeby sobie informacje przetrawić. Tam jest bardzo dużo spraw opisanych
A kalkulator mamy po polsku, tu na forum. Za kilka złotych dosłownie. Wpisujesz co masz na stanie a kalkulatpor mówi ci jakich składników brakuje lub jest w nadmiarze
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum