Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2013-03-08, 20:10
Nie bój się kota tak łatwo nie strujesz ....tym bardziej, że akceptowała mięsiwo przed wymieszaniem.
Wiesz tym naszym potworom to się w kocich dupinkach przewraca
Jak nie zje, a głodna, znaczy się coś musi być na rzeczy..., ale za szybko nie wywalaj, bo powód może być zupełnie inny.
Barfuje od: 09.2012 Pomógł: 10 razy Wiek: 31 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1432 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-03-08, 20:30
Ja już dobrze wiem, kiedy moja kicia królewny teatrzyk odstawia Wtedy jest w pocie czoła wypracowana, subtelna technika kontrataku "przytul mocno i z miłością kotka" skutkuje natychmiastowym marszem Perełki w stronę świeżo wystawionej porcji żarełka
Szczerze mówiąc ona zje nawet leciutko nadpsutą mieszankę. Dzięki temu mogę nakładać pół porcji rano i popołudniu bez obaw, że zaprotestuje.
_________________ Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2013-03-08, 22:02
Jeśli kot do rana nie zje mieszanki (podanej wieczorem około 10) - oddaję te resztki psu (ku jego wielkiej radości ) mimo, że nie czuję by jakoś "zalatywały" . Jest w tej mieszance tyle składników, więc nie wiadomo który ewentualnie mógł się zepsuć - niekoniecznie wydzielając jakiś specyficzny zapach.Może jednak zaszkodzić.
Niestety, dzisiaj rano, świeżo rozmrożona mieszanka tez była niejadalna Malizna zjadła, bo to żarłok jest, ale Kicia tylko liznęła i uciekła.
Trudno, psy zjedzą ze smakiem, a już kupiłam świeże mięsko i zaraz namieszam nową mieszankę. Czas najwyższy, bo Kicia suche zjadła tylko raz z apetytem, podobnie z puszką, za pierwszym razem jest pyszna, ale już druga porcja jest niejadalna Tylko BARF jej smakuje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum