Barfuje od: 09.2012 Pomógł: 10 razy Wiek: 31 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1432 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-03-04, 10:38 Młynki do mielenia...
Nie znalazłem takiego wątku, więc zakładam nowy. Potrzebuję informacji o młynkach do kawy udarowych (wirujące ostrze o dwóch piórach). Czy ktoś mógłby podać producenta lub nazwy tych niezniszczalnych radzieckich modeli? Te dzisiejsze to o kant %#$^@ rozbić, pochodzą najwyżej 2-3 lata. Niestety mój stary "tovarishch" poległ w starciu z czasem i brudem
Parametry dobrego młynka udarowego:
- minimum 120W mocy
- grube, dwu-piórowe ostrze, a nie żyletki, które połamią się na twardszym materiale (np. suszone warzywa)
- pojemnik odpowiedni do indywidualnych potrzeb (zaleca się minimum 30g)
- pojemnik jak i ostrze wykonane z żeliwa, stali nierdzewnej lub aluminium; plastiki jedynie od renomowanych producentów
- obudowa w zasadzie dowolna
Rozważałem jeszcze zakup młynka żarnowego, jednak są o wiele droższe i czy w ogóle będą się nadawały do mielenia różnorakich produktów.
_________________ Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4844
Wysłany: 2013-03-04, 11:55
Sojuz, jeśli młynek ma służyć do mielenia kawy, to absolutnie odradzam zakup udarowego, jakiegokolwiek. Prawidłowe mielenie ziaren kawy, takie by ich nie zniszczyć i uzyskać z nich dobry napar, gwarantują jedynie młynki żarnowe. Zwłaszcza jeśli ma się dobre ziarna, szkoda je zepsuć w młynku. O tym, jakie młynki są dobre lub lepsze możesz poczytać i popytać w dziale "młynkowym" na forum wielbicieli czarnego naparu:
http://caffeprego.pl/phpBB3/viewforum.php?f=12
Jeśli młynek ma służyć do mielenia suplementów, to nie poradzę niestety.
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: 09.2012 Pomógł: 10 razy Wiek: 31 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1432 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-03-04, 14:26
Do kawy to tylko żarnowe (ręczne lub automatyczne wolnoobrotowe), to wiem, ale ja nie piję tego napoju. To taki temat ogólnikowy. Potrzebuję opinii lub wskazówek, ponieważ trochę skorupek po jajkach zgromadziłem, a nie mam jak zmielić Mam jakiś prowizoryczny moździerz, ale szczerze mówiąc trochę z lenistwa nie chce mi się ucierać tego ręcznie Ponadto mama używa też młynka do mielenia cukru na puder
_________________ Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2013-03-04, 17:42
Sojuz ja mam młynek marki Zelmer, który ma o 5 lat więcej niż Ty. Dzisiejsze zapewne sa inne. Mój chyba dogorywa ale na pył mieli bardzo suche i twarde algi, skorupy od kur wolno biegających-b.twarde i grube oraz inne cuda.
Drugi w zapasie mam Mulinex również udarowy i tez ma ok 20 lat, czeka na swoja kolej.
Kiedyś w wątku o skorupach...
Villemo7 napisał/a:
Skorupki próbuję mielić w mikserze, próbowałam ucierać w moździerzu (haha, tak - wpadłam na to i bez długich jesiennych wieczorów). Ostatnim pomysłem jest mielenie w młynku do pieprzu (stał bezuzyteczny). I póki co najdrobniejszą konsystencję z tego uzyskałam. Chyba pojadę na jakąś wyprzedaż staroci i poszukam młynka z PRL'u.
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-18, 10:27
Ja kupiłam na allegro młynek żarnowy gala, cena przystępna, mam nadzieję że się sprawdzi. Jeszcze go nie używałam, ale niedługo nadejdzie czas, żeby sól mielić.
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-03-18, 13:08
Mój żarnowy padł na algach Kawy nim nie mieliłam ale słabo widze to mielenie. Teraz zdecydowanie kupię nożowy
Czy u zywał ktos wogóle nożowego do zmielenia skorupek albo alg? albo czegos tam?
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-18, 13:27
ojć, to może źle, że kupiłam żarnowy Tutaj na forum gdzieś czytałam, żeby był żarnowy, to taki nabyłam. Nic, człowiek się na swoich błędach uczy - a wiedza (i nauka) kosztuje. Jak ten się zepsuje, kupię nożowy.
Ostatnio zmieniony przez Tufitka 2013-03-18, 13:28, w całości zmieniany 1 raz
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 17 razy Dołączyła: 01 Paź 2011 Posty: 1532
Wysłany: 2013-03-18, 13:31
Ja używałam i używam nożowego. Uważam, że do mielenia naszych supli nożowe są jak najbardziej OK.
Najpierw używałam jeden bardzo stary jeszcze młynek nożowy, pamiętający dawne czasy, który podprowadziłam zresztą rodzicom (niejakiej marki Predom). Miał moc 140 W. Uważam, że moc była wystarczająca, więc te młynki Bosha też powinny być OK z mocą 150W.
Mieliłam w nim skorupy i kiedyś grubsze algi z zooplusa. Po 1,5 roku padł na skorupach, ale myślę, że to była moja wina.
Warto jednak wypełnić cały zbiorniczek skorupami czy innym towarem, a ja czasami mieliłam zaledwie skorupy z 4 jaj, zbiorniczek był wypełniony w 1/4 i myślę, że to miało znaczenie. Warto też wcześniej dobrze porozgniatać skorupy (to akurat robiłam), aby nie rysowały tak szkiełka (im drobniej tym lepiej).
Potem kupiłam w Leclercu młynek Clatronica za 40 zł. z mocą 120W (stwierdziłam, że jak znowu mam zajeździć młynek to szkoda mi inwestować w droższy) i przyznam się szczerze, że jednak ta moc ciut ciut mała, chociaż jak wypełniam cały zbiornik skorupami to ładnie mieli. Jak tylko w połowie, to zostaje trochę nieprzemielonych na mączkę kawałeczków.
Te młynki Bosha często bywają w promocji w detalu i wtedy mają cenę niewiele wyższą niż w najtańszych sklepach internetowych (a odejmując koszty przesyłki są w sumie tańsze). W styczniu były chyba po 79PLN w Leclercach (te białe, jaki model, czy starszy czy nowszy nie zwróciłam uwagi).
Barfuje od: 09.2012 Pomógł: 10 razy Wiek: 31 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1432 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-03-18, 15:05
isabelle30, ja w młynku udarowym (nożowym) mieliłem średnio podsuszone algi, sól morską, taurynę, skorupki. Wszystko na ładny miał , ale te noże były grube (młynek padł ze starości, nie od mielenia tych rzeczy - po prostu zaczął być używany ). Oczywiście nie można wrzucać dużych ilości na raz, bo młynek nie da rady.
_________________ Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
Jest duża różnica między przemiałem w młynie żarnowym i ostrzowym. W żarnowym nie uzyskasz takiego "pyłu" jak w sieczkarni "ostrzowcu". Dlatego kawusia taka dobra po przemiale w żarnowym.
Pomijam już różnice w cenie młynów. Przyzwoity żarnowy to koszt zaczynający się od ok 800 PLN. I mi by było szkoda żarnowego na suplementy. A jak kto jeszcze by kawę nim mielił to mógłby uzyskać ciekawy miks. :).
Do mielenia suplementów ja bym osobiście używał młynka ostrzowego, bo nie bardzo widzę sens mielenia takich skorupek na przykład, czyli kruchej materii wapiennej, w młynie żarnowym. Ma być drobniutko albo jeszcze bardziej. Ostrzowy, tani młynek Ci to zapewni.
Jeśli masz akurat żarnowy młyn, to możesz zawsze sprawdzić czy Ci to co uzyskasz będzie odpowiadało. Nie zepsuje się po jednym użyciu.
immortal
Dołączyła: 04 Kwi 2013 Posty: 453 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-08-26, 16:06 Czym mielić zioła, nasiona?
Co jest najlepsze do mielenia ostropestu, siemienia? Młynek do kawy będzie ok? Automatyczny czy ręczny? Fajnie byłoby, gdyby mielił również skorupki jajek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum