Wysłany: 2011-10-12, 18:33 Przepisy z Felini Complete i Felini Renal
Pozwoliłam sobie przenieść tu część wpisu iceangel z powitalni, bo też tam nie jest na to dobre miejsce. Poniżej informacje, o których mowa:
Kilka informacji o stosowanym przez nas barfie, może komuś się przyda.
Przepis podstawowy:
1,5kg filetów z piersi kurczaka bez skóry
1,5kg gulaszu z indyka (mięso z uda bez kości i skóry)
0,5kg piersi z kaczki ze skórą
0,9kg skrzydeł z kurczaka, całych
0,6kg serc z kurczaka
0,1kg wątróbki z indyka
0,3kg żołądków z kurczaka/indyka
20g tauryny
30g drożdży piwnych
6g mączki z wodorostów
20g Feline Complete
olej z łososia 10g
tran 7g
4 żółtka
70g hemoglobiny wołowej
10 łyżek Colon C
2,4l wody
300g tłuszczu z gęsi
wit E 14 kropli
cytrynian/skorupki 30g
sól himalajska 15g
w sezonie herpesowym 1 kapsułka beta glukanu na tygodniową porcję, 6 kapsułek oleju z wątroby rekina
Dodatki ze względu na stan zdrowia kotów: (podawane w miarę potrzeby)
Polepszacze smaku: (w niewielkich ilościach na zachętę)
bakterie probiotyczne
lysine (na bazie mączki rybnej)
olej z wątroby rekina
płatki suszone z tuńczyka (Cat Caviar)
mielona na proszek karma sucha
mleko kocie gimpeta
galaretka z rosołu
jaja przepiórcze
preparat odżywczy dla kotów po zabiegach
_________________ Mam kota na gorącym dachu mojej głowy...
Barfuje od: 10/2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 16 Wrz 2011 Posty: 299 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-10-12, 20:47
Iceangel mi w kalkulatorze wychodzi, że w tym przepisie jesteśmy na bakier z wapniem - raz, że trochę go za dużo, a dwa, że nie można skorupek zastępować tą samą ilością cytrynianu. Na czerwono żelazo i witamina A? Może jakiś błąd przy przepisywaniu składu?
Olej z wątroby rekina zawiera witaminę A i D, nie wiem czy wkalkulowałaś go do mieszanek, ale nie można go dowolnie dodawać, bo nadmiar tych witamin jest niebezpieczny. U kota, który waży kilka kilogramów bardzo łatwo przedawkować, proporcja masy ciała do ilości suplementu jak u malutkiego dziecka. A ten olej pojawia się i jako wzmacniacz zdrowia i jako polepszacz smaku. To samo z cytrynianem wapnia, który zmienia stosunek w diecie fosfor/wapń.
Iceangel po co ci ten FC? Przecież świetnie sobie radzisz z suplementami naturalnymi?
_________________ Człowiek z nowymi pomysłami jest wariatem, dopóki nie odniesie sukcesu. (Mark Twain)
Niedokładnie przepisane, te 20g dotyczy cytrynianu, który stosuje zamiennie ze skorupkami, raz jedno raz drugie, ze względu na koty, które mają problemy z utrzymaniem pH, ten system sprawdza się rewelacyjnie, już dawno nie było problemów na tym tle. Wróciłam na jakiś czas do samych skorupek i wapnia z kości, ale parametry moczu poleciały na łeb na szyję, więc trzymam się schematu z cytrynianem i skorupkami.
Jeśli chodzi o krew, mam tą forumową suszoną, wpisałam jej parametry zamiast Fortaina, stąd pozorny nadmiar żelaza, w rzeczywistości uwzględniając uboższą krew suszoną wychodzi w normie.
Dodatki smakowe podałam dla osób, które maja problem z przekonaniem kota do barfa, to są rzeczy, które u mnie się sprawdziła jako tzw wisienka na torcie. Podawałam naprawdę mikroskopowe ilości, tylko dla smaku, obecnie stosuję z tego jedynie bakterie i cat caviar dla Gigi, bo z zatkanym noskiem łatwiej zachęcić ją do mocno pachnącego jedzenia.
Tak, uwzględniłam A/D w oleju wg informacji uzyskanej ze składu oleju z wątroby. Kiedy podaję Preventic (akurat ten stosuję najczęściej) zmniejszam odpowiednio ilość tranu. Ukłony w stronę Hebe za możliwość samodzielnego dodawania suplementów :)
Zaczynałam moją przygodę z barfem od FC, teraz schodzę z pełnej ilości 60g na podaną mieszankę do coraz mniejszego udziału FC na rzecz suplementów naturalnych, tyle, że zależy mi aby robić to powoli i patrzeć jak koty reagują na zamianę. Niestety z tymi cholerami moimi bywa tak, że niewielka zmiana smaku powoduje strajk a bez FC muszę np dodać więcej znienawidzonej mączki z alg, więc powoli, powoli :P W końcu dojdę do momentu, gdzie będę mogła odstawić FC kompletnie.
Barfuje od: 10/2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 16 Wrz 2011 Posty: 299 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-10-12, 21:10
A moje koty FC nie lubiły, jak odstawiłam na rzecz EB to od razu poprawiła mi się zjadalność Też szukam jakiś polepszaczy smaku, mimo że barfujemy ponad rok na suplementach naturalnych to i tak towarzystwo potrafi się obrazić na jakąś mieszankę i mogę ją sobie jeść z bezdomniaczkami Mam bardzo ładnie odżywione bezdomniaczki koło pracy
U mnie słabo wchodzą mieszanki z kośćmi i olejem z łososia, algi wsuwają bez miauknięcia.
_________________ Człowiek z nowymi pomysłami jest wariatem, dopóki nie odniesie sukcesu. (Mark Twain)
kiedyś nabyłam ludzki olej z łososia i nie miał tego intensywnego, drażniącego zapachu, koty bardzo chętnie go piły z łyżeczki (czasy przedbarfowe) potem niestety już go nie spotkałam
oj tak, znam to z autopsji, mięso świeżutkie i pachnące a koty foch, bo np jajka z innej fermy albo inny dodatek im nie pasuje i kilka kg mięsa mam na wydaniu.
kupiłam kiedyś puszki sushi cat i zostały dosłownie wciągnięte niezależnie od smaku, sporo bym dała, żeby się dowiedzieć, czego oni tam używają, że tak dobrze działa.
jeśli koty nie chcą jeść mieszanki a jestem absolutnie pewna, że mięso jest ok, wtedy stosuję posypanie lysine albo polanie mlekiem Gimpet, działa na każdego kotecka rewelacyjnie i mieszanka z reguły jest zjadana, gorzej jak właśnie coś nowego dodam lub zmienię wtedy łatwo nie jest.
zastanawiałam się już jakiś czas nad easy barf, ale jakoś nie było okazji, żeby zamówić, bo zapas FC jeszcze spory, ale może spróbuję teraz, skoro piszesz, że na Twoje koty działa lepiej w kwestii zjadalności :)
edit: zapomniałam dodać, że algi w płatkach wchodzą znacznie lepiej niż mączka z zooplusa, szczególnie jak dobrze się je namoczy.
Barfuje od: 07.07.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 06 Cze 2012 Posty: 18 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-07-07, 20:04 Pierwsza mieszanka z FC
Popełniłam dzisiaj pierwszą mieszankę z Completnym Felinim :)
Postanowiłam się nie rozdrabniać i zrobiłam od razu z 2 kg. Jako, że to pierwsza mieszanka i pierwszy raz kot miał mieć organoleptyczną styczność z FC nie dawałam go 25 g (na 2 kg), tylko 18g.
Miał być jeszcze olej z łososia, ale tym razem zooplus nie miał na magazynie. W związku z tym pytanie: czy taka ilość tłuszczu (skóra z kaczej piersi) to nie będzie za mało? Może dodawać trochę masła do każdej porcji, dopóki nie kupię oleju?
Skład:
gulasz wołowy 792g
pierś z indyka 396g
serca indycze 278 g
pierś z kaczki ze skórą 212g
łosoś 130 g
żołądek indyczy 96 g
polędwica wołowa 54 g
wątróbka z kurczaka (5g)
FC 18g
Tauryna 2g (+ kieliszek wody)
2 żółtka
400 ml wody (woda przegotowana + woda podbarwiona krwią z obciekającego mięsa po umyciu go)
Zmieliłam pierś z kaczki, żołądek, serca (bo w kawałkach nie je ich zbyt entuzjastycznie) i garść gulaszu. Resztę mięsa pokroiłam w drobną kostkę.
FC rozmieszałam w 400 ml wody, wlałam do mielonki, dodałam żółtka i rozpuszczoną taurynę. Połączyłam wszystko na jednolitą masę i rozdzielałam na porcje po 50 g. Pakowałam w woreczki śniadaniowe.
Barfuje od: 10/2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 16 Wrz 2011 Posty: 299 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-07-08, 19:04
No cóż, jedzonko urozmaicone, ale niestety mieszanka niezbilansowana...ale to żadna niespodzianka, skoro nie dałaś przewidzianej dawki FC.
Zresztą aby wszystko było doskonale, również do pełnej dawki FC warto dodać 3 rzeczy: taurynę, mielone skorupki i wątróbkę.
W tej mieszance problem jednak nie leży w dawce FC - na marginesie, skąd ten przepis?
Dla kotów robimy zupełnie inne jedzenie, niż dla ludzi. Robienie mieszanek "z głowy" to nie jest barf w forumowym rozumieniu. Podawanie kotu polędwicy wołowej jest co najmniej dyskusyjne - ja wiem, że każdy dla swojego szczęścia chce jak najlepiej, sama jestem posiadaczką trzech niebieskich kotów ale to akurat nie jest naj naj dla kota, tylko dla nas.
Po pierwsze: mieszanka jest za chuda, białka jest za dużo.
Od razu dodam, że olej z łososia nie służy zwiększaniu ilości tłuszczu, ma zupełnie inne zadanie i tu odsyłam do wątku ABC, Mięso i Suplementy. To trzeba przeczytać.
Użyłaś prawie samych chudych i bardzo chudych mięs. Dodatek 212g tłustej kaczki to za mało na prawie 2 kg mięsa. Nadmiar białka obciąża kocie nerki.
I tu właśnie wychodzi nasze pojecie "dobrego mięsa" - dla kota ma być tłuste i ścięgniste (ma gryźć!), bezwzględnie świeże. Wcale nie to najdroższe w sklepie
Surowy tłuszcz jest najlepszym i najzdrowszym dodatkiem. Mam na myśli tłuszcz przyrośnięty do surowego mięsa wołowego, kurczaka, indyka (nie podajemy surowej wieprzowiny). Dodatek choćby smalcu lub masła będzie pomocny, ale nie każdy kot lubi np masło. Na tą ilość mieszanki proponuję 50g do 100g surowego tłuszczu z mięsa lub czystego smalcu (np wieprzowego) lub 50-70g masła.
Po drugie: za dużo witaminy D.
Tu jest za dużo łososia. Nadmiar tej witaminy może być niebezpieczny. Powinno być max.40g, a generalnie przy pełnej dawce FC nie powinno go być wcale.
Po trzecie: za mało witaminy A.
Więcej wątróbki, powinno być nie 5g (może to pomyłka?) ale 25-50g.
Brakuje też wielu innych składników, co po części wynika z użycia zbyt małej dawki FC. Ze względu na witaminę D ja bym już nie dokładała do mieszanki FC, tylko tą wątróbkę, tłuszcz, zmielone skorupki 4-5g, soli 2g, plus 1g tauryny, przydałoby się 6g Fortain i szczypta (1g) alg. Jeżeli nie masz tych dwóch ostatnich suplementów, to trudno, chociaż jakiś suplement żelaza dobrze byłoby na przyszłość mieć, także, a raczej pomimo FC.
Jeżeli lubisz komponować fajne przepisy (a po podpisie w stopce i ilości mięs widzę, że lubisz ) to polecam kalkulator. Instrukcje w wątku kalkulatorowym. To może być naprawdę fajna zabawa i gorąco zachęcam
_________________ Człowiek z nowymi pomysłami jest wariatem, dopóki nie odniesie sukcesu. (Mark Twain)
Barfuje od: 07.07.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 06 Cze 2012 Posty: 18 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-07-08, 19:28
Maix, bardzo dziękuję za odpowiedź.
Już wyjaśniam - dałam celowo mniej FC, ponieważ wyczytałam tutaj, że na pierwszy raz kot może wyczuwać bardzie smak FC i go nie tolerować w pełnej, przewidzianej dawce, więc można go dodawać stopniowo, sukcesywnie zwiększając dawkę do pełnej.
Skąd przepis? - niestety z głowy. Tutaj (albo na chatulu, już nie pamiętam) stało w jednym z przepisów, że na 1kg mięsa (obojętnie jakiego, więc wymieszałam po trochu w ramach różnorodności) w tym 150 g serc. Więc pokombinowałam, ale jak widać - przekombinowałam...
Z tłuszczem obawiałam się najbardziej - tym razem chwilowo będę się ratować masłem (jak rozumiem, najzwyklejsze ludzkie 82% może być?), a kolejną już zrobię bez zbędnych kombinacji.
Łosoś, wygląda wobec tego, że powinien być bardziej, że tak określę "symbolicznie"?
Wątróbki dałam mało, bo (znowu) wyczytałam, że przy FC z podrobów nie powinno się już jej dawać wcale. Dlatego dałam jedną sztukę (tak, to nie błąd - ważyła 5g). Zalecasz każdorazowo dodawać ją ekstra do porcji z tej już zrobionej mieszanki?
Ech! No i wygląda na to, że przekombinowałam... Następnym razem bez kalkulatora nawet nie podchodzę do mieszania.
Barfuje od: 10/2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 16 Wrz 2011 Posty: 299 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-07-08, 19:55
zemfiroczka, ja tak myślałam, że to wg tej zasady na 1kg mięsa - 12,5g FC jest komponowane. Ta zasada to pomysł producenta FC. Tylko, że FC to nie taki cud-miód i warto go podrasować. Jest to syntetyczny zestaw dodatków i witamin, w dużej części nieprzyswajalnych, właśnie dlatego, że syntetycznych. Dla ludzi też są takie preparaty i robią furorę przy nachalnej reklamie, jednak najlepsze witaminy to te naturalne.
Żeby było jasne, twoja mieszanka jak na pierwszą - wprowadzającą jest bardzo fajna i urozmaicona, niedobory są niewielkie i do czasu pełnego barfowania na pewno znikną, tu nie mają znaczenia. Problem nie w tym, czego brakuje, bo to drobnostki, tylko czego jest za dużo.
Jak chcesz mieszanki idealnej - bierz się za kalkulator
W wątku Gotowe przepisy" są mieszanki z FC, podrasowane. Poszukaj, może ci się coś spodoba.
Nie mogę ci jednoznacznie powiedzieć, ile wątróbki dodawać do mieszanki z FC, bo to zależy jakie będzie mięso, ale zazwyczaj troszkę trzeba dodać.
Łososia przy pełnej dawce FC wcale nie powinno się podawać, bo ten preparat zawiera już dużo witaminy D.
Zemfiroczka, ja widzę, że ty gotująca z wyobraźnią jesteś Przymierzaj się powoli do suplementów naturalnych i kalkulatora, bo szkoda takiego twórczego potencjału na jakieś Kompletne Felini
EDIT: zwykłe dobre masło, świeże.
_________________ Człowiek z nowymi pomysłami jest wariatem, dopóki nie odniesie sukcesu. (Mark Twain)
Barfuje od: 07.07.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 06 Cze 2012 Posty: 18 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-07-08, 20:44
maix napisał/a:
Żeby było jasne, twoja mieszanka jak na pierwszą - wprowadzającą jest bardzo fajna i urozmaicona, niedobory są niewielkie i do czasu pełnego barfowania na pewno znikną, tu nie mają znaczenia. Problem nie w tym, czego brakuje, bo to drobnostki, tylko czego jest za dużo.
Prawdę powiedziawszy - trochę mi ulżyło. Ale przyznaję się, że trochę się przestraszyłam, że jest kompletnie do niczego. Aż mi z tego wszystkiego smażenie naleśników na krokiety nie szło.
Przy okazji naszło mnie na przemyślenia. Może zrobię jeszcze jedną mieszankę i będę dawać kotu naprzemiennie raz pierwszą, raz drugą (swoją drogą - dobrze, że tej pierwszej jest tylko porcji na 2 tygodnie).
maix napisał/a:
Jak chcesz mieszanki idealnej - bierz się za kalkulator
Oczywiście! Zamierzam, podobnie jak i z czasem przejść na naturalne suplementy, ale rzucić się od razu na głęboką wodę dla neofity chyba w tym przypadku nie byłoby dobrym pomysłem. Wolę póki co, nieco asekuracyjnie.
maix napisał/a:
Zemfiroczka, ja widzę, że ty gotująca z wyobraźnią jesteś Przymierzaj się powoli do suplementów naturalnych i kalkulatora, bo szkoda takiego twórczego potencjału na jakieś Kompletne Felini
EDIT: zwykłe dobre masło, świeże.
:) Dzięki wielkie! :)
ps. a już kompletnie z innej beczki - jeśli to jest 59-300, to pozdrawiam "krajankę" ;) L. to moje miasto rodzinne.
Barfuje od: 10/2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 16 Wrz 2011 Posty: 299 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-07-08, 20:54
Tak właśnie 59-300 To zadziwiające jak wiele Lubinian po Polsce rozrzuconych.
Coś mi się zdaje, że studenci do domu nie wracają Ale się nie dziwię.
Ostatnio zamawiałam kocie kagańce-namordniki u dziewczyny z Warszawy i od słowa do słowa, okazało się, ze to cudo szyje jej mama - właśnie w Lubinie, bo ona stąd jest
Z podawaniem dwóch rodzajów mieszanki dobry pomysł, chociaż ta mieszanka też w tej ilości nikomu nie zaszkodzi. Przecież to tylko pierwsze dwa tygodnie!
Smacznego
_________________ Człowiek z nowymi pomysłami jest wariatem, dopóki nie odniesie sukcesu. (Mark Twain)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum