Nie wiem czy zakładać osobny temat, bo nie o kupalku... tylko o siusiu . Ile razy dziennie wasze koty siusiają? Bo mojej Ofelii się coś przestawiło. Nigdy specjalnie często nie siusiała, ale dwa razy na dobę to była jej norma. Teraz coś jej się przestawiło i siusia raz na dobę. Barfa ma mało wodnistego, bo cały w kawałkach i wyszłaby zupa (której Ofelia by i tak nie wypiła), ale dostaje dodatkowo śmietankę, którą chętnie pije, poza tym zauważyłam, że korzysta w miseczek z wodą (a już myślałam, że tylko stoją i nawilżają powietrze). Nie wiem, czy mam panikować, czy nie.
Acha, grudka żwirku jest całkiem spora, więc to nie kwestia małej ilości, tylko małej częstości.
[ Komentarz dodany przez: dagnes: 2012-11-15, 12:45 ] Temat o qpie już jest, więc czemu siku ma być dyskryminowane?
Siku też jest ważne i to bardzo!
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011 Posty: 1134
Wysłany: 2012-11-15, 12:05
moja najstarsza kotka sika dwa -raz na dobę
ale za to całe jezioro ,naprawde pól kuwety błota
ma tak całe życie
reszta bandy sika częściej ,ale małe plamy
O, widzę, że jednak osobny temacik . U mnie po siczku to nie jest jednak pół kuwety, ale grudka większa niż przy siusianiu 2x na dobę. Tylko problem w tym, że Ofelia ma tendencję do zapalenia pęcherza. Boję się, czy rzadsze siusianie nie spowoduje kolejnych problemów.
Acha, zapalenie pęcherza o nieznanej przyczynie, bo nie było ani bakterii, ani kryształów.
Już zaczęłam częściej wymieniać żwirek w kuwecie, bo może Książniczce zapach nie pasuje, ale jak na razie nic to nie dało. Sik raz na dobę i koniec . Osiwieję przez tego kota
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2012-11-15, 13:41
MB jak my wszystkie
Może dawaj kici dodatkowe picie strzykawką np. 30 ml na 1kg wagi na dobę i zobaczysz czy ilość siku się zwiększy. Możesz jej herbatkę z pokrzywy podać przez kilka dni. Ja dopajam mojego Młodego, bo właśnie jemu przyczepiło się zapalenie pęcherza o nieznanej przyczynie, my podejrzewamy, że to był SUK. Teraz jest na Barfie i dopajany i po sterylce i póki co jest wszystko ok, już prawie dwa miesiące. I młody sika sporo ze 6 razy na dobę i dobrze reszta kociastych różnie 2-3 razy na dobę, czasem 2 a czasem 3 nie ma reguły.
Próba dopajania Ofelii strzykawką może się źle skończyć. Dla mnie. Ona jest kompletnie nieobsługiwalna. Cieszę się że nie muszę jej czesać, bo gdybym musiała to rozgrywałyby się dantejskie sceny.
Kurka, siusiania 6 razy dziennie . Ofelia może tyle siusiała jako małe kociątko. O takim czymś to nawet nie marzę, chciałabym tylko żeby siusiała tak jak do tej pory, 2 razy na dobę, albo trzy razy (ale o tym to już chyba mogę tylko pomarzyć). Wydaje mi się, że raz na dobę to chyba jednak za rzadko.
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011 Posty: 1134
Wysłany: 2012-11-15, 15:34
może urozmaicenie wodopojow
koty lubią pic w różnych miejscach
ja mam michy porozstawiane od pokoi po łazienkę
nie mam fontannya,le chetnie bym sobie sprawiła zeby wiecej piły zaciekawione wodospadem
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 17 razy Dołączyła: 01 Paź 2011 Posty: 1532
Wysłany: 2012-11-15, 16:39
shana55 napisał/a:
MB jak my wszystkie
Może dawaj kici dodatkowe picie strzykawką np. 30 ml na 1kg wagi na dobę i zobaczysz czy ilość siku się zwiększy. Możesz jej herbatkę z pokrzywy podać przez kilka dni. Ja dopajam mojego Młodego, bo właśnie jemu przyczepiło się zapalenie pęcherza o nieznanej przyczynie, my podejrzewamy, że to był SUK. Teraz jest na Barfie i dopajany i po sterylce i póki co jest wszystko ok, już prawie dwa miesiące. I młody sika sporo ze 6 razy na dobę i dobrze reszta kociastych różnie 2-3 razy na dobę, czasem 2 a czasem 3 nie ma reguły.
Shano55, sikanie 6 razy na dobę, to dużo jak na kota. A jak to wygląda objętościowo, duże średni czy małe grudki żwiru? Ile wody dziennie : z dopajania i z pokarmów, przyswaja Młody w totalu i w przeliczeniu na 1kg masy ciała? Kiedy ostatnio badaliście mocz i jaki był ciężar właściwy?
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2012-11-15, 17:28
Co za dużo to niezdrowo, tak jak i za mało niezdrowo....
Moja kotka Inez-10 latka po kryształach amonowych.
Od roku bez wizyty u Veta z tego tytułu. Bez; no-spa, furaginu i jakichkolwiek, zakwaszaczy.
Az boje się pisać aby nie zapeszyć Ale, co tam....
Sika porządnie i długo (słyszę bo sika do muszli WC).
Jeśli częstotliwość się zwiększa zaczynam się zastanawiać, czy aby jest to równorzędne z wypitymi płynami.
Jeśli zapach jest za mało intensywny wiem, że mocz jest zbyt rozwodniony.
Jest 2x karma barfa w postaci zupki oraz sporadycznie rosół, ale tylko wówczas gdy mam wrażenie, że zbyt długo kręci się na toalecie i śpiewa zbyt żałośnie.
Pinto sika 2x. Mocnym strumieniem na boczna ściankę muszli (jak przystało na dżentelmena).
Jego mocz b. mocno pachnie azotem...Oczy pieką !!
Fudżi sika 3-4 razy z różnym nasileniem...Ostatnio nauczył się żebrać i jak chce wyżebrać chrupka to biegnie do WC i coś tam siknie..., ale potem mnie nie odstąpi jak nie dostanie wziątki. Jak pies, patrzy w oczy i prosi
Stąd ta większa częstotliwość....
Barfuje od: 09.2012 Pomógł: 10 razy Wiek: 31 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1432 Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-11-15, 17:57
zenia napisał/a:
nie mam fontannya,le chetnie bym sobie sprawiła zeby wiecej piły zaciekawione wodospadem
W komentarzach o fontannach (w zooplusie) wyczytałem, że jakiś kot uzależnił się od takiego wodopoju i do misek z wodą już nie zagląda. Nie ma fontanny - nie ma pica Także jest ryzyko...
_________________ Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2012-11-15, 18:56
Mój kocur sika 2 razy dziennie do kuwety - i niestety ostatnio na ściany, firanki itp. Ma 8-my rok, kiedyś sikał przed zatkaniem(ale wtedy sikał też "poziomo") Ciężko będzie złapać mocz, a poza tym ciężar nie będzie zrobiony refraktometrem,więc niemiarodajny. Wygląda,ze dopiero dojrzał Nie wiem co zrobić, jak go zniechęcić do "podlewania" mebli. Zdaję sobie sprawę, ze kastracja prawdopodobnie nie byłaby w tym względzie skuteczna. Może coś na obniżenie popędu ?
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2012-11-15, 19:53
gerda napisał/a:
Zdaję sobie sprawę, ze kastracja prawdopodobnie nie byłaby w tym względzie skuteczna.
Nie wiem, nie wiem....a może warto kastrować chocby z tego względu, że zapach moczu się zmieni zdecydowanie na plus i łatwiej będzie utrzymać czystość.
Sandra, ja też wpadłam na pomysł nagradzania Ofelii za siusianie - kocimi kabanoskami, ewentualnie chrupkami. Tylko u mnie jest to trudne do przeprowadzenia bo Ofelczasta i tak nie dojada swojej dziennej porcji Barfa, a jak dostanie przekąskę, to już wogóle .
Ale widzę, że wątek się rozwija. To lekko pocieszające, że nie tylko ja mam problemy z siusianiem kota. Można się nawzajem pocieszać i próbować doradzać.
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2012-11-15, 20:59
Margot
Młody dostaje 150ml wody dodatkowo, oprócz Barfa i saszetki, czy pije jeszcze coś sam, nie wiem, nie potrafię tego dopatrzyć, on waży 6,2kg i z liczydła wynika że dostaje picia przy górnej granicy, Barfa zjada 200g i 60g (+ -) saszetki, plus woda 150ml (5x30ml) na dobę, czasem się zastanawiam czy to nie za dużo, a sika 5-6 razy taką kulkę jak mała mandarynka (5cm średnicy, robiłam symulację wodą i wygląda mi to na 30ml jednorazowo) więc myślę, że ile wypije tyle wysika. Dostaje jeszcze Kalm Aid i UrinoVet Cat. Ograniczę mu ilość wody podawanej strzykawką, bo się uzależni i nie będzie chciał wogóle pić sam, problem jest w tym, że NFO piją mało o wiele za mało!! A jest dopiero 2-mce po zatkaniu i 7 tyg po sterylce, wolałabym nie ryzykować........
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2012-11-16, 09:25
Nie martw się Shana,
Ta rasa jest inna.
Mój Fudżi znajda, też jest o mało co.... NFO z pół ogonem.
Waży ok 10 kg i tez siusia więcej i je więcej, czuwa więcej..... Warczy i piszczy zamiast miauczeć. To taki pieso-kot .
MB napisał/a:
kocimi kabanoskami, ewentualnie chrupkami.
Tak, ale tych nagród muszą być nieznaczne ilości tak aby kot poczuł ale się nie najadł.
Kocie kabanoski... ?....Poczytaj co to ma w sobie
Ty byś tego nie zjadła.
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2012-11-16, 12:07
Dokładnie Sandro pieso -kot
Ograniczę mu dodatkowa wodę do 100ml dziennie, powoli go trzeba przestawiać, żeby sam pił. Kończy się syropek i UrinoVet Cat, koniec kuracji. Na pewno będę się trochę obawiać, ale muszę być dobrej myśli, że teraz już wszystko będzie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum