Suzui
Barfuje od: nie barfuje
Wiek: 37 Dołączyła: 04 Paź 2011 Posty: 31 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-04, 14:13 Wegańskie karmy dla naszych mięsożerców
Mam małą propozycję. Chciałabym, aby w tym temacie były zamieszczone informacje o wegańskich karmach dla kotów, analizie każdego głównego składnika karmy.
Niestety, może to się wydawać dziwne, ale ludzie sądzą, że mięsożercę można karmić kukurydzą i jest to dla niego zdrowsze niż ukształtowane ewolucyjnie menu. Kiedy pierwszy raz spotkałam się z pojęciem wegańskiej karmy dla kota myślałam, ze to jakiś żart. Przypatrzyłam się tematowi blizej.
Na wegańskich forach oczywiście ~80% osób głośno przyklaskuje pomysłowi wegańskich kotków. Główny kontrargument na nienaturalność dużej ilości zbóż w diecie kota jest najczęściej powiedzenie "Kot nie upoluje sobie krowy ani tuńczyka" tak jakby karmienie kota zbożem było bardziej naturalne niż mięsem nawet uwzględniając powyższy fakt.
Chciałabym poprosić każdego kto dysponuje informacjami, aby tu zamieszczał, potem można zrobić podsumowanie. Takie zestawienie napewno przyda się nie tylko nadgorliwym entuzjastom weganizmu, jak i osobom karmiącym zwierzaki karmami zawierającymi zbyt dużą ilość zbóż.
Na początek podam karmę Ami Cat.
SKŁAD: Gluten kukurydziany, kukurydza, olej kukurydziany, proteiny ryżowe, groszek, włókno z groszku, drożdże browarniane, ziarno lnu, ekstrakt proteiny ziemniaczanej, witaminy i minerały, tauryna(0,15%), L- karnityna, witamina E (pełni funkcję konserwantu). Zawiera również kwas linolowy (6,40%).
Skład2:Składniki: gluten kukurydziany, kukurydza, olej kukurydziany, proteiny ryżowe, groszek,włókna nasion strączkowych, drożdże piwne, siemię lniane, proteiny z ziemniaków – ekstrakt, witaminy i minerały, tauryna (0,15%) L-karnityna, Wit. E i dodatkowo kwas linolowy (6,4%).
Skład3:roślinne białko, tłuszcze i oleje, zboża, drożdże, minerały, kwas linolenowy (4,53%), tauryna Karma jest konserwowana witaminą E.
Znalazłam takie 3 wersje składu TEJ SAMEJ karmy dość popularnej i zdobywającej co raz większą grupę wegańskich zwolenników.
Gluten kukurydziany:
Jest to nieszkodliwa substancja, używana karmach gorszej jakości jako element scalający. Jej wartość odżywcza jest bliska 0 i z tego powodu raczej należy unikać karm, w których jest jednym z podstawowych składników, tzn. na liście składników znajduje się przed pierwszym nazwanym źródłem tłuszczu.
Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 18 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 887 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-10-04, 15:06
W ogóle ja nie rozumiem jak można swoje poglądy narzucać zwierzęciu, za które jest się odpowiedzialnym. Jeśli komuś przeszkadza mięsożerna natura kota to niech jako zwierzątko domowe sobie kupi królika, albo najlepiej kozę...
To już całkowita paranoja . Rozumiem, że człowiek ma wybór, może jeść mięso lub go nie jeść, ale może składniki w nim zawarte uzupełnić innymi produktami. Kot wyboru nie ma.
I tak jak napisała Koniczynka jeśli komuś nie pasuje to, że kot jest mięsożercą to przecież jest wiele przyjaznych, domowych zwierząt które mięsa z natury nie potrzebują do życia.
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2011-10-04, 19:58
Suzui napisał/a:
Chciałabym, aby w tym temacie były zamieszczone informacje o wegańskich karmach dla kotów, analizie każdego głównego składnika karmy.
Naprawdę uważam, że szkoda na to czasu i energii. Na tym Forum wszyscy, a poza nim prawie wszyscy wiedzą, że "karmy" składające się w 100% z produktów roślinnych nie mogą być bezkarnie podawane mięsożernym kotom. Dla mnie dyskusja o wegańskich "karmach" dla kotów jest tym samym co dyskusja o karmieniu kotów sianem lub człowieka papierem, więc z założenia bez sensu. Chyba z większą korzyścią dla wszystkich czytających Forum będzie, jeśli wykorzystamy czas, który mamy na analizę prawdziwych karm dla naszych pupili i szukanie tego, co im nie będzie szkodziło.
Niestety, próby "zbawiania" fanatyków wbrew ich woli są zajęciem z góry skazanym na porażkę, więc ja odpuszczam. Ponadto, żaden z nich nigdy nie zajrzy na nasze Forum aby dowiedzieć się jak żywić koty. Bardzo boleję nad losem ich nieszczęśliwych czworonogów , ale dopóki takie praktyki nie będą ścigane przez prawo, nic nie mogę zrobić.
Jeśli Użytkownicy Forum są zainteresowani analizowaniem produktów nie będących karmami dla kotów, to oczywiście mogą dalej wątek prowadzić, tylko nie wiem czy w tym dziale (tematyką działu są karmy dla kotów).
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 18 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 887 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-10-04, 20:04
Zgadzam sie z powyzszym. Male jest prawdopodobienstwo iz na Nasze forum trafi weganin i bedzie chcial je czytac, a osoby zainteresowane tematem wlasciwej diety kota wiedza iz te karmy nie nadaja sie do niczego.
Suzui
Barfuje od: nie barfuje
Wiek: 37 Dołączyła: 04 Paź 2011 Posty: 31 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-04, 22:04
Cytat:
Zgadzam sie z powyzszym. Male jest prawdopodobienstwo iz na Nasze forum trafi weganin i bedzie chcial je czytac, a osoby zainteresowane tematem wlasciwej diety kota wiedza iz te karmy nie nadaja sie do niczego.
Jest mały szczegół, że wegańskie karmy mają swoich zwolenników na studiach wsród wykładowców. Studiujący weterynarię weganie dopytują się o takie sprawy, a wykładowcy wcale nie odmawiają istnienia takim karmom.
Puki nie będzie rzetelnej informacji, że te karmy szkodzą niektórzy weganie w błogiej nieświadomości bedą karmić swoje zwierzaki takim syfem. Sama szukałam konkretnych informacji w jaki sposób kukurydza szkodzi kotom, jednak znalazłam tylko, ze gluten kukurydziany to bezwartościowy zapychacz. Nie ma nic konkretnego poza ogólnymi hasłami. Liczyłam, że znajdę pomoc tu.
Poza tym nie bądźcie takimi pesymistkami, że tu na forum nie ma wegan. Nawet jedna się dziś zarejestrowała
Weganie jak najbardziej troszczą się o swoje zwierzaki nawet te mięsożerne. Jak się naczytają "ochów i achów" o wegańskich karmach, a żadnej konkretnej przestrogi zgadnijcie co wybiorą.
Jeśli nie chce Wam się pisać to poproszę chociaż o jakies tytuły książek, może jakiś lekarz weterynarii napisał o tym pracę.
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2011-10-05, 07:13
Suzui napisał/a:
wegańskie karmy mają swoich zwolenników na studiach wsród wykładowców. Studiujący weterynarię weganie dopytują się o takie sprawy, a wykładowcy wcale nie odmawiają istnienia takim karmom.
Puki nie będzie rzetelnej informacji, że te karmy szkodzą niektórzy weganie w błogiej nieświadomości bedą karmić swoje zwierzaki takim syfem.
Studenci weterynarii i wykładowcy nie są "w błogiej nieświadomości" gdyż znają, albo przynajmniej powinni znać, anatomię i biologię kotów. Jeśli, pomimo to, chcą karmić koty "takim syfem", to właśnie m.in. o nich pisałam "fanatycy", gdyż przedkładają wiarę nad wiedzę. I skoro studia weterynaryjne nie przekonały ich, że kot jest mięsożercą, to tym bardziej mnie się to nie uda, bez względu na to, co i ile bym im nie napisała.
Suzui napisał/a:
Sama szukałam konkretnych informacji w jaki sposób kukurydza szkodzi kotom, jednak znalazłam tylko, ze gluten kukurydziany to bezwartościowy zapychacz. Nie ma nic konkretnego poza ogólnymi hasłami. Liczyłam, że znajdę pomoc tu.
Jak to nie ma nic konkretnego? Np. w przyklejonym w tym dziale temacie o etykietach jest dokładnie wyjaśnione czym jest gluten kukurydziany. Całe Forum BARFny Świat jest konkretną informacją na temat żywienia kotów. I oczywiście można liczyć tu na pomoc, bo po to powstało Forum. Można zadawać pytania w działach i wątkach tematycznych, a także używać wyszukiwarki forumowej w celu znalezienia konkretnego hasła. Wiele informacji czeka jeszcze na opublikowanie, ale codziennie pojawia się coś nowego. Ponadto, na poprzednich kocich forach, na których wielu z tu obecnych pisało o żywieniu kotów także można znaleźć naprawdę mnóstwo bardzo konkretnych informacji o tym czym należy żywić, a czym nie żywić kotów.
Ponieważ w tym dziale omawiamy i analizujemy karmy dla kotów, nadal uważam, że produkty nie będące karmami dla kotów nie powinny tu gościć. Każdy, kto choć pobieżnie przejrzy to Forum lub użyje logicznego myślenia nie zainteresuje się nimi, jedynie mogą one wzbudzać w miłośnikach kotów bezsilny gniew na głupotę fanatycznych wyznawców wegetarianizmu.
Informacje o tym, dlaczego wszystkie razem i każdy z osobna składnik "karm" wegańskich przeznaczonych rzekomo dla kotów nie powinny być używane do karmienia tych zwierząt znajdują się na Forum i będą nadal poszerzane i uzupełniane.
Suzui napisał/a:
Poza tym nie bądźcie takimi pesymistkami, że tu na forum nie ma wegan.
Nikt nie jest pesymistą. Wszak weganie są tu równoprawnymi forumowiczami i są bardzo mile widziani. Podobnie jak osoby żywiące się promieniami światła lub zjadające 12 krwistych befsztyków na obiad czy mające dowolne inne preferencje żywieniowe oraz światopoglądy. Dopóki ich własne przekonania nie powodują cierpienia i krzywdy zwierząt, to nie mają one (te przekonania) znaczenia dla tematyki tego Forum. Każda osoba, bez względu na rasę, płeć, narodowość, wyznanie, światopogląd i preferencje kulinarne, która mądrze kocha swoje mięsożerne czworonogi znajdzie na tym Forum konkretne i praktyczne informacje, które może zastosować w swoim domu. Jeśli tylko zechce.
Zapraszam do lektury Forum .
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: 05/2010
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 1 raz Wiek: 48 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 168 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-10-05, 12:59
Zgadzam się z dziewczynami
Tu analizujemy karmy dla kotów, "karmy" wegańskie trudno nazwać pożywieniem kocim.
Wiem, że nie brakuje fanatyków (i nie mówię tu o weganach jako takich, bo do nich absolutnie nic nie mam), którzy za wszelką cenę będą próbowali udowadniać, że kot świetnie funkcjonuje na diecie króliczej, ale na tym forum już jest mnóstwo informacji, dlaczego kot jest mięsożercą i z czego powinna składać sięjego dieta.
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2012-10-25, 11:01
Tak, ja wiem, że są i są nawet pro-vege weci. I to jest przerażające dla mnie. Tak samo jak np fakt, że w tym linku są wypowiedzi dziewczyny, która chce psa przestawić z barfa na wege.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum