Barfuje od: 01.2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1097 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2021-02-10, 07:47
Roma21, a próbowałaś szukać tej szyi czy gdzieś nie ma wartości na internecie i dodać do kalkulatora? Z tymi chrząstkami to w zasadzie nie wiem co zrobić :D Można też spróbować znaleźć wartości i dodać
_________________ Kalkulator barfnyswiat.org - czy to koci czy psi - nie zwalnia z myślenia, jest to tylko maszynka pomocnicza. Pamiętajcie o tym :) Masz jakieś pytanie - pytaj na forum barfnyswiat.org
może zadam dziwne pytanie, ale nie znam się za bardzo na mięsie, szczególnie na indyku.. otóż kupiłam jakiś czas temu filety z piersi indyka (czy coś takiego) i to mięso było jakieś lepiące, pomyślałam, że coś z nim nie tak i wyrzuciłam. teraz znowu kupiłam i jest to samo... i w końcu nie wiem czy to może tak być czy jednak nie ? ?
Barfuje od: 01.2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1097 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2024-07-31, 07:08
MonikaA, a gdzie kupiłaś? Koleżanka kupowała w Lidlu i jej koty miały niezłe rewolucje po mięsie z Lidla. Ja kupuję w Makro i zawsze się patrzę na daty przydatności (wybieram te, które mają jak najdłuższe) i nie pamiętam, żebym się spotkała z lepkim indykiem. U mnie też koty nie zjedzą mięsa, które zaczyna być chociaż lekko starawe (przed robieniem mieszanki testujemy).
_________________ Kalkulator barfnyswiat.org - czy to koci czy psi - nie zwalnia z myślenia, jest to tylko maszynka pomocnicza. Pamiętajcie o tym :) Masz jakieś pytanie - pytaj na forum barfnyswiat.org
Ale też dobra data przydatności nic nie pomoże, jeżeli mięso nie było cały czas trzymane w odpowiednio niskiej temperaturze. Wieść niesie, że kierowcy potrafią dorabiać sobie podkradając paliwo z agregatu chłodni (z głównego baka się nie da, bo każde otwarcie jest obecnie elektronicznie monitorowane). Jest lato. Żeby nadpsuć mięso wystarczy zbyt wolny przeładunek w samym sklepie co specjalnie nie zaskakuje, bo przecież za najniższą krajową nikt normalny nie będzie biegał. Dobry sposób podała Hebe - żeby dać kawałek kotom do przetestowania. No i trzeba samemu powąchać. W razie powtarzających się problemów zmienić sklep. Koty różnie reagują na lekką nieświeżość. Kora i Oskar jak byli we dwójkę to potrafili pogrymasić. W miarę jak pojawiły się w domu kolejne koty, to im przeszło. Teraz już ani kawałeczek się nie zmarnuje, bo wzięty z ulicy Ares oraz młodzież są w stanie pochłonąć dosłownie wszystko, co tylko jest mięsem. Jak dotąd nie mieliśmy ani razu zbiorowego zatrucia.
_________________ Kot wychodzący jest cennym elementem naszego środowiska.
Poza tym uważam, że tzw. ekologów nie powinno być.
Hebe, kupowałam to mięso akurat w Biedronce, data ważności była ok, zapachu podejrzanego nie było, tylko to dziwne lepienie.
Rafał, może tak jak piszesz - to przez problem z temperaturą? szczególnie, że były upały.
dzięki za wypowiedzi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum