Gucak
Dołączył: 08 Mar 2022 Posty: 1 Skąd: Chełm Śląski
Wysłany: 2022-05-02, 14:49
Połykanie/trawienie dużych kawałków mięsa.
Cześć wszystkim. Mam prawie 6 miesięcznego rottweilera, pies ma już ponad 30kg i od początku (czyli 3 miesiące) jedziemy na surowym bez warzyw plus odpowiednie suplementy i rozwija się gadzina super. Podstawą jest grubiej zmielona wołowina z podrobami/sercami no i dodaję często czegoś innego w celu różnicowania z pełnej puli (pies nie wybrzydza kompletnie przy niczym). Tak jak na przykład dzisiaj 1kg wołowe mięso/podroby 60/40 oraz ok. 300g (jedna szyja indycza podana w całości). Pies ją przegryzł i rozszarpał na pół, pokruszył na szybko "na odpieprz" kości i połknął pospiesznie takiego ogromnego mięsnego gluta po czym zwymiotował, dogryzł go sobie i znowu połknął i to samo z drugim kawałkiem (cieńszy koniec - cienkie kości) jeszcze sprawniej. Całość nie trwała dwóch minut. No i oczywiście nic mu nie ma, mlaska pod nosem i chrapie jednocześnie. To samo robi z kaczymi szyjkami i każdym innym mięsem w jednym kawałku - byleby tak obrócić w pysku żeby przeszło przez przełyk i super, nie trzeba gryźć... I zdaję sobie sprawę jak jest zbudowany układ trawienny, kupy ma ciężkie - trzeba otoczaki powyjmować i odrzucić na miejsce najpierw :) Tak samo na przykład suszona kurza łapka z pazurami czy jakiś inny gryzak - przegryzie na pół, pomemła, poobraca i połyka zadowolony. Wszystko rozpuszcza na perfekcyjnie ulepione kupy (wyjątek stanowiła gruba suszona wątroba ale to raz tylko na początku naszej przygody - w sensie wydalał ją tak jak połknął w kawału, to był jedyny moment że coś się działo niepokojącego). Na ile to jest normalne? Co z trawieniem takiego kawałka mięsa? Wchłonięciem z niego tego całego dobra i witamin? Ogólnie pies zdrowy, energiczny i super się zachowuje. Na początku walczyłem z kwestią szybkiego pochłaniania jedzenia i czkawkami tylko ale już je spokojnie, czkawki bardzo rzadko ale połyka ogromne kawałki w całości. Mam sie tym przejmować? Coś zmieniać? Bo jak z czasem ma sie sie dziecko nauczyć to tylko rzucać jak największe i jak najczęściej? Tylko czy mu to nie szkodzi i czy się wchłania a nie jest marnowane? Pozdrawiam.
Pieszczoch
Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Gru 2016 Posty: 662 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2022-05-03, 11:01
Zbyt łapczywe pochłanianie jedzenia nie jest zdrowe dla psów,ani dla ludzi
Jednak spora grupa czworonogów ma tendencję do szybkiego spożywania posiłków.
Mój tak ma jak widzi zbliżającego się kota!
Miska niekiedy stoi cały dzień pełna,nie ruszy-wystarczy,że zobaczy kota,od razu wszystko połknięte!Wygląda wtedy jak taka mała betoniarka!
Takie szybkie chłap,chłap może prowadzić nie tylko do nieprzyjemnych dolegliwości,ale i poważnych
schorzeń,niekiedy zagrażających życiu psa.
Najlepiej jak pies ma wprowadzoną odpowiednią higienę posiłków.
Nie chodzi tutaj tylko o czystość,ale też regul.pory i zasady obowiązujące podczas jedzenia.
Niektóre psy jedzą szybko,bo taki mają charakter.
Jeszcze inne jedzą szybko w obawie przed czymś,co wywołuje ich lęk.
Wiele psów podczas szybkiego spożywania posiłków niedokładnie gryzie pokarm.
To powoduje,że jego duże kawałki trafiają do żołądka,a potem do jelit,i są trudniejsze w trawieniu.
To może powodować niestrawność,bóle brzucha,biegunki.
Wraz z szybko spożywanym pokarmem pies często połyka sporo powietrza.
To ono niejednokrotnie powoduje,że pies po takim posiłku wymiotuje,albo cierpi z powodu wzdęć,gazów.
Jest to nieprzyjemne,a na dłuższą metę niebezpieczne i niewskazane.Wrażliwy pies może skojarzyć czynność jedzenia z przykrymi przypadł.i odmawiać spożywania posiłków.
Zbyt szybkie jedzenie u psa może doprowadzić do skrętu żołądka!
Sierra
Barfuje od: 01.12.2018
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 12 razy Dołączyła: 04 Gru 2018 Posty: 778
Wysłany: 2022-05-04, 15:10
Po pierwsze - pies jednak, w odróżnieniu od kotów, powinien mieć dodatek warzyw/ziół. Psy nie są tak czystymi mięsożercami jak koty. O ile dobrze pamiętam wskazane jest ok. 30% dodatków roślinnych, z przewagą warzyw/ziół*. Powinno to mniej-wiecej naśladować zawartość żołądka przeżuwaczy, głównych ofiar dzikich psowatych.
Po drugie.. no cóż... Trzymasz szyję/skrzydło tak, że wystaje ci tylko trochę z ręki i wypuszczasz po odrobinie tak, żeby pies musiał powoli gryźć po kawałku. Powodzenia w nauce przy młodym, pełnym energii rotwailerze . Po za tym dobrze mogą zrobić kości wołowe - nawet ta rasa nie da rady odwrócić tego w pysku i połknąć w całości, będzie musiał gryźć .
Gryzienie posiłku pełni rolę nie tylko fizyczną (rozdrobnienie pokarmu), ale i pomaga w wyciszeniu i uspokojeniu się oraz gwarantuje poprawne odczuwanie sytości (my też potrafimy być głodni tuż po szybkim "połknięciu" kanapki, a najemy się jeżeli zjemy ją powoli - nasze mózgi potrzebują chwili na zrozumienie, że w ogóle coś zjedliśmy ).
*Zioła to wszystko, co nie jest warzywem lub owocem... Np. technicznie kalafior to zioło (a konkretnie kwiat) . Sałata, młoda trawa, pietruszka, koper - sporo tego.
lakis90
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 25 Sie 2022 Posty: 2
Wysłany: 2022-09-06, 10:05
Czy smaczki (sam suszę surowe podroby w suszarce do grzybów, temp około 45*c) powinienem wliczać do jadłospisu czy nie muszę (a może nawet nie powinienem) tego robić?
Barfuje od: 01.2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1089 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2022-09-07, 07:17
lakis90, hmm, tak sobie myślę - a w jakiej ilości dajesz te smaczki? Jeżeli symbolicznie, to bym nie zawracała sobie tym głowy
_________________ Kalkulator barfnyswiat.org - czy to koci czy psi - nie zwalnia z myślenia, jest to tylko maszynka pomocnicza. Pamiętajcie o tym :) Masz jakieś pytanie - pytaj na forum barfnyswiat.org
lakis90
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 25 Sie 2022 Posty: 2
Wysłany: 2022-09-07, 11:16
Hebe podaje dosyć dużo, mam 3,5 miesięcznego szczeniaka i non stop lecą smaczki ;)
Przy okazji dzisiejszej wizyty u weta zapytałem o ten temat: jeśli chodzi tylko o kalorie spożyte w ciągu dnia to raczej się nie przejmować i nie trzeba wliczać, jednak jeśli chodzi o dawkę witamin etc w podrobach to powinienem uwzględnić ile tych podrobów właściwie podaję, waga podrobów-smaczków oczywiście przed suszeniem.
Możliwe, że powinienem w ogóle zrezygnować z podrobów w misce własnie przez te suszone smaczki. Oczywiście jest to wypowiedź weta tylko w kontekście mojego konkretnego szczeniaka, w obecnym punkcie rozwoju, w obecnej kondycji zdrowotnej i z obecną aktywnością w ciągu dnia a nie ogólna zasada czy ogólna porada na temat żywienia.
Barfuje od: 01.2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1089 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2022-09-07, 15:15
lakis90, a to jak dość dużo, to faktycznie warto się temu przyjrzeć, ile tego faktycznie jest i wziąć to pod uwagę przy tworzeniu diety
_________________ Kalkulator barfnyswiat.org - czy to koci czy psi - nie zwalnia z myślenia, jest to tylko maszynka pomocnicza. Pamiętajcie o tym :) Masz jakieś pytanie - pytaj na forum barfnyswiat.org
Chcialbym sie zapytac o warzywa i suple
Co sądzicie o warzywach suszonych?
Gdzie można ewentualnie kupic?
Oraz proszę o polecenie dobrego sklepu
Z olejem, hemoglobina, drożdżami
Ps
Czy mozna podawac suple dla koni?
Kon podobno musi miec bardzo dobrej jakości suplementy.
Pieszczoch
Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Gru 2016 Posty: 662 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2022-12-19, 12:55
Suszone warzywa i owoce to idealny przysmak
dla naszych czworonożnych przyjaciół.
Dzięki suszonej formie produkty zachowują
wszystkie wartości odżywcze.
Niektóre psy uwielbiają suszone warzywa.
Mój pies b/lubi pomidora i wręcz uwielbia dynię
Można dawać jako przysmak,lub dodatek do karmy.
Ciekawe produkty można znaleźć min.na babzoo.pl.
Ja kupuję suplementy na-sklep.ekome.pl.lunderland.
Mozesz wymienić ktore to sa te dla koni ktore można podawac?
Pieszczoch
Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Gru 2016 Posty: 662 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2022-12-25, 03:44
Pytanie,czy to dobry pomysł,by podawać takie suplementy dla konia?
Dla psów mogą być one bardzo szkodliwe.
Koń ma inne zdecydowanie zapotrzebowanie na witaminy,dlatego w przypadku psa
łatwo doprowadzić do przyjęcia zbyt dużej ich dawki i wystąpienia
groźnego dla organizmu nadmiaru witamin.
Dawki dostosowane są w końcu do innych gabarytów.
Metabolizm psa jest inny niż konia.
Można podawać min.np;kwasy omega 3 pochodzące głównie z wód zimnowodnych,algi,
kolagen z ryb oceanicznych,kurkumę,taurynę,glukozaminę itd...
Tylko nie wiem,czy o to Ci chodzi?
Może będę mogła coś b/konkretnie podpowiedzieć lub doradzić
jeśli napiszesz z czym się borykacie...skóra,sierść,stawy lub coś jeszcze innego?
Tiamina
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 2 razy Dołączyła: 25 Sty 2022 Posty: 254 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-12-26, 18:46
To nie jest dobry pomysł podawania suplementów dla koni innym zwierzętom.
Np. witamina E dla koni nie jest czystą postacią witami E tylko ma dodatki, a to dlatego, że koniom wyczynowym, żeby pomóc zbudować masę mięśniową.
Biotyna w proszku też potrafił mieć coś dodane, bo niektóre pachną wanilią. Przyznam, że smakuje pysznie taka waniliowa biotyna, ale nie wiem czy psom będzie smakować.
Koniom podaje się biotynę nie na ładną sierść a mocne kopyta, żeby się nie kruszyły.
Konie to zwierzęta roślinożerne i mają inne zapotrzebowanie niż niż mięsożerne zwierzaki. Jest inne stężenie i połączenie danych suplementów.
Niektóre firmy produkujące preparaty na stawy, które zawierają glukozaminę, msm i chodroitynę można podawać koniom i psom, ale kotom już nie.
Witam. Proszę o poradę. Wprowadzamy dietę barf (mięso i mięsne kości juz wprowadzone) i bardzo Chcielibyśmy kontynuować zdrowe odżywanie psa jednak mamy ogromny problem. Przy dodaniu suplementów do posiłku pies nie chce go tknąć. Nie pomogły suplocuksy (zblendowane, ugotowane mięsko ), nie przekonuje go wymieszanie z mocno aromatyczną mokrą karmą (odrobinę żeby tylko wymieszać suple). Pies - szczenie 11 tyg - 13kg - owczarek podhalański. Martwię się czy nie lepiej będzie lepiej wrócić do suchej karmy. Dzieciak przecież potrzebuje wapnia, fosforu .. :(
Milena_Maja
Barfuje od: 3 lat
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 29 Maj 2024 Posty: 1 Skąd: Łódź
Wysłany: 2024-06-19, 16:01
Witam, pracuje na barfnym kalkulatorze i cały czas mam wystrzeloną w kosmos Witaminę A. Np norme mam 22 000 a ja mam 65 000 a robie wszystko zgodnie z proporcjami. czyli w 80% mięsnych produktach 50% to mieso, 20% podroby, 15% watroba, i 15% kości i nie potrafię tego zbić musiałabym chyba całkowicie wywalić wątrobę z przepisu ale czy mogę?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum