Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2022-11-15, 23:32
Margot napisał/a:
Skipper, mnie kiedyś Dagnes napisała, w kontekście moich rozważań czy to IBD czy nietolerancja pokarmowa/alergia pokarmowa:
"Statystycznie najczęściej uczula koty wołowina, potem długo nic i dopiero kurczak. Kot może być uczulony / mieć nietolerancję na więcej rodzajów białka."
Z tą wołowiną to każdy mówi co innego - dla mnie wetka powiedziała, że najbardziej uczulający kurczak, najmniej wołowina (z tych popularnych mięs). W necie też różne informacje są.
Margot napisał/a:
Przy diecie eliminacyjnej pamietasz o suplach?. Jak eliminujesz wołowinę , to i hemo wołowe, a jak kurczaka, to i skorupki i żółtka.
Oczywiście
Margot napisał/a:
Nie dość, że samo robienie barfa zawsze mnie stresowało, to jeszcze polowanie na drogie i mniej dostępne gatunki mięsa ten stres spotęgowało. O innych problemach nie wspominając.
I kto powiedział, że posiadanie zwierząt działa odstresowująco i kojąco?
No mnie na chwilę obecną to najbardziej te sterydy....
Skippi i Rico aktualnie wyjadają z zamrażarki zrobione mieszanki; z 2-3 tygodnie będzie jak skończyła się mieszanka z indykiem i wydaje mi się, że Skippi ma coraz bardziej czyste oczy... Kot brachycefaliczny, a tym dość często oczy łzawią (chociaż nie muszą), a jemu ostatnio praktycznie przemywać nie trzeba
Może przez przypadek wyszło, że nie bardzo indyka tolerował...
panterzyca napisał/a:
Skipper, no, jak je WP, to pewnie Moje nie tkną… Tylko portfel chyba będzie płakać bardziej, ale czego nie robi się dla kotów.
Patrzyłam ceny gryzoni i nie wyszłoby to tak drogo Tylko czyszczenie zębów go niedługo czeka i nie wiem, czy mu wet nic usuwał nie będzie, jakkolwiek ze wstępnych oględzin paszczy to raczej samo czyszczenie. Pogryźć takiego szczura też trzeba mieć czym
panterzyca napisał/a:
Bubuś brała vetaraxoid, to hydroksyzyna z prednizolonem, więc lista reakcji niepożądanych podobna. Ona miała trochę ponad 7 lat, gdy zaczęła brać sterydy, najpierw w iniekcjach, ale krótko działały, więc przeszliśmy na tabletki, to powiedzmy, że miała 8 lat. Zmarła jakieś 2,5 roku później, ale raczej z powodu wpływu narkozy na trzustkę.
Kawa z drugiej strony raz dostała jedną niską dawkę sterydu z powodu kontuzji łapy (miała z 7-9 lat), to najpierw trochę łzawiły jej oczy, a potem na rogówkach zrobiły się wrzody , więc nie bagatelizuję skutków ubocznych zupełnie, ale staram się nie martwić na zapas
Ja tam wolę jednak na zimnie dmuchać, żeby potem za późno nie było....
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Pieszczoch
Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Gru 2016 Posty: 662 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2022-11-16, 08:01
My zaczynaliśmy od jagnięciny,podobno najmniej uczula.O kurczaku i wołowinie mieliśmy na ten moment w ogóle zapomnieć.Później była kaczka,królik,ryby,konina.
Teraz Lisek je kangura.Na jeszcze dodatkowo steryd się nie zgodziłam.
Dermatolożka mi tłumaczyła,że jak się drapie po główce i po uszkach to na 90% alergia pokarmowa.
Ale on się drapie wszędzie gdzie tylko da radę,czy gdzie łapką dosięgnie.
Pchły,robale,grzybica wykluczona.
Efekt jest taki jak było wcześniej,tak jest teraz.
Podejrzewałam również atopowe zapal.skóry.Ale przed nami był kot z tym schorzeniem i
wyglądał zupełnie inaczej jak Lisek.
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2022-11-17, 22:21
Tosiek był wczoraj na kontroli w poradni, gdzie dostał końską dawkę sterydu. Czeka go jeszcze 4 tygodnie kuracji z tym, że ze zmniejszającą się dawką. Przyszły wczoraj wyniki badań zeskrobiny ze skóry - grzybów chorobotwórczych brak, posiew bakteryjny to pojedynczy wzrost flory saprofitycznej, bez znaczenia klinicznego. Dostaje suplement na ochronę wątroby, czupryna odrasta i się nie drapie.
Pieszczoch napisał/a:
My zaczynaliśmy od jagnięciny,podobno najmniej uczula.O kurczaku i wołowinie mieliśmy na ten moment w ogóle zapomnieć.Później była kaczka,królik,ryby,konina. Teraz Lisek je kangura.Na jeszcze dodatkowo steryd się nie zgodziłam.
U Tośka zalecenie weta to dalej dieta z wołowiną (stosuję już 4 tygodnie). Zdaniem weta jak się nie drapie, to wołowina go nie uczula. Tylko wydaje mi się, że była mowa, iż sterydy miały zlikwidować drapanie...
Tutaj jest ciekawy artykuł dotyczący świądu u kotów.
O glikokortykosteroidach piszą, że jest to jedna z najczęściej stosowanych grup leków w dermatologii ze względu na ich właściwości przeciwzapalne i immunosupresyjne. Mogą być stosowane w leczeniu świądu w przypadkach atopowego zapalenia skóry oraz alergicznego pchlego zapalenia skóry, jednakże w przebiegu alergii pokarmowej wykazują się ograniczoną skutecznością przeciwświądową (Tosiek przestał się drapać praktycznie 1 dzień po dostaniu końskiej dawki). W przypadkach ostrego świądu, towarzyszącego atopowemu zapaleniu skóry czy alergicznemu pchlemu zapaleniu skóry podstawową drogą podawania glikokortykoidów jest droga doustna.
Podano zasady terapii sterydami czyli podawać najrzadziej jak to tylko możliwe, dążyć do osiągnięcia minimalnej skutecznej dawki, jeśli jest to możliwe stosować je co drugi dzień, w formie przewlekłej stosowanie glikokortykosteroidów jest możliwe jedynie w sytuacji gdy inne mniej szkodliwe sposoby leczenia są nieskuteczne, dawki glikokortykoidów można skutecznie obniżyć jeśli stosuje się je w połączeniu z innymi lekami przeciwświądowymi, jak np. wielonienasyconymi kwasami tłuszczowymi czy lekami przeciwhistaminowymi. Należy monitorować ewentualne objawy uboczne.
Czyli generalnie to, co pisze producent w ulotce.
Jeżeli chodzi o dawki, to u atopowych kotów zalecana jest dawka prednizolonu 1-2 mg/kg m.c., można stosować dawkę podzieloną dwa razy dziennie. W przypadku uczulenia na alergeny pchle u kotów zalecany jest prednizolon w dawce 2,2 mg/kg m.c. Doustnie, przez 5-7 dni, następnie co drugi dzień.
Podano również, że glikokortykosteroidy są stosowane jako leczenie z wyboru w przypadku napadów świądowych oraz w trakcie oczekiwania na efekt wdrożonej terapii przyczynowej. Krótkotrwałe stosowanie u kotów bardzo rzadko stwarza problemy, jednak ze względu na wielotorowość ich działania należy dążyć do jak najszybszego ustalenia przyczyny oraz w miarę możliwości zaprzestania podawania leków sterydowych.
Zastanawiam się jak to się ma do terapii Tośka, czyli:
1 możliwość - początkowa dawka 4 mg/kg m.c. i w znacznie dłuższym okresie czasu (codziennie przez 7 tygodni, zmniejszająca się)
2 możliwość - dożywotnio.
I komu wierzyć ???
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
To mój pierwszy post na forum.
Barfuję od 3 miesięcy. Mam kota rasy devon rex.
Przeszliśmy na żywienie surowym mięsem, bo mój kot źle tolerował gotowe jedzenie - wypróżniał się po każdym posiłku, kupy były wilgotne, maziste i śmierdzące. Po barfie te wszystkie problemy zniknęły. Kupy zwarte, prawie niewyczuwalne, wypróżnianie raz dziennie. Bardzo nam to pasuje.
Ale pojawiła się teraz bardzo silna reakcja alergiczna. I nie wiem czy to wina barfa, bo wiele czynników może się na to złożyć. Dlatego ten post i prośba do Was o podzielenie się wiedzą.
Mieszanka na której jesteśmy obecnie zawiera:
- skrzydła indycze
- żołądki indycze
- wątrobę indyczą
- serca indycze
Z suplementów:
- Pokusa Hemoglobina wieprzowa
- Pokusa RawDietLine Drożdże browarnicze
- Pokusa OceanicLine Omega-3 Fish Oil
- HolistaPets Wapń ze skorupek jaj
- Vetfood BARFeed Vit E
- Pokusa RawDietLine Bio alga morska
- Pokusa RawDietLine Tauryna
- Pokusa RawDiet Line suszone żółtko jaja
- sól kamienna niejodowana Kłodawa
Czy coś z tych składników znane jest ze swoich właściwości silnie alergizujących i czy są jakieś zamienniki?
Jeśli to nie jedzenie, to mam jeszcze parę typów, jak np. nowy żwirek.
Wybieramy indyka, bo tak byk karmiony w hodowli i to mięso było bezpieczne dla niego. Jego matka miała alergię na łososia.
Czy olej z łososia może uczulać mojego kotka? Da się go czymś zastąpić w razie czego?
Prośba o Wasze komentarze. Chcę zostać na tym sposobie żywienia i pomóc kotu z wysypką.
Pieszczoch
Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Gru 2016 Posty: 662 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2023-01-19, 12:46
Właściwie uczulać może wszystko!
Jeśli jesteś pewna mięsa indyczego,że go nie uczula to okey!
Jego matka miała alergię na olej z łososia-też,by był
moim podejrzanym nr.1.
Potem skorupki i żółtko,bo to jednak kurze.
Kurczak często powoduje nietolerancje u kotów.
Krew wieprzowa,itd...
Np.ja,bym zaczęła od samego mięska,i stopniowo dodawała suplementy.
Na początek tylko taurynę i sól,bo one najmniej mogą uczulać.
W przypadku alergii można zastąpić olej z łososia olejem z kryla.
Do suplementacji samej wit.D,wybieramy tran,olej z wątroby dorsza.
Zamiast skorupek kurzych i żółtka można dać;przepiórcze,indycze.
Ja teraz daję od perliczki.
Krew np.wołową itd...
Wysłany: 2023-05-05, 21:04 Czy mączka z kryla uczula?
Dzień dobry. Od kilku miesięcy moje koty są na BARFie. Dieta bez drobiu ponieważ samiec ma uczulenie na kurczaka i indyka u bez wołowiny ponieważ na to również ma uczulenie. Skorupki jajek zamieniłam na cytrynian wapnia. Ostatnio poszłam do weterynarza ponieważ samiec miał zapalenie spojówek (kot niewychodzący). Weterynarz powiedziała, że wygląda to na alergię. Odstawiłam smaczki, pastę na kłaczki (ropienie oczy zbiegło się z podawaniem pasty), zamieniłam cytrynian wapnia na węglan wapnia. Zmieniłam piasek w kuwecie. Jedyne co mi przychodzi do głowy to wprowadzona jakiś czas temu mączka z kryla. Od dwóch tygodni leczymy zapalenie spojówek i nie przechodzi więc myślę, że alergen jest wciąż obecny w pokarmie.
Podpowiedzcie proszę, gdzie szukać przyczyn alergii?
Pieszczoch
Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Gru 2016 Posty: 662 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2023-05-06, 07:01
Jeżeli kot ma np.alergię na ryby,skorupiaki,owoce morza to jak najbardziej mączka z kryla
może uczulać.
Jeśli uważasz,że alergen wciąż jest obecny w pokarmie,to na początek zacznij podawać kotu mięso,
które jesteś pewna,że go nie uczula.Następnie stopniowo,pojedyńczo wprowadzaj suplementy.
Na początek do mięska możesz dodać sól i taurynę.Potem następny suplement.I tak np.co dwa tygodnie wprowadzaj kolejny.
Na początek do mięska możesz dodać sól i taurynę. Potem następny suplement. I tak np.co dwa tygodnie wprowadzaj kolejny.
a co z niezbędnymi suplementami? Wapń? Nie chciałabym zrobić jakiejś krzywdy kotu. Czy takie okresy czasu bez pełnej suplementacji nie są niebezpieczne dla zdrowia?
Pieszczoch
Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Gru 2016 Posty: 662 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2023-05-07, 07:08
Kot to absolutny drapieżnik i nie potrzebuje żadnych,,dodatków''.
Dieta BARF zawiera suplementy tylko dlatego,że nasze domowe futra nie jedzą całych ofiar,
a tylko niektóre części zwierząt.
Mięso które kupujemy z różnych źródeł;sklepów,supermarketów,przeszło już swoją drogę i należy
go uzupełnić w ,,pierwiastki i mikroelementy''.
Nawet jak w kalkulatorze wyjdą jakieś niedobory/nadmiary to u dorosłego kota raczej nie zrujnuje
mu to zdrowia w parę tygodni.
Będąc na BARF-ie znacznie łatwiej jest przeprowadzić taką dietę,jest to związane z tym,że sami
dobieramy składniki i w każdym momencie możemy jakiś składnik dodać lub odjąć.
Aby dieta eliminacyjna miała sens i była miarodajna musi minąć trochę czasu.
Dobrze jest zapisywać sobie wszystko w notatniku-rodzaj pokarmu,jakie objawy,jak długo trwają,
po jakim czasie występują,na jaki czas odstawione...itd.....
Krótka historia: po kilku miesiącach testów i badań mój brytyjczyk ma astmę, lecz diagnoza postawiona na zasadzie, nic więcej nie dzieje się więc spróbujemy z sterydami wziewnymi. Przez kilka miesięcy mu pomagały. Lecz ostatnio zaczął się drapać koło uszka i potrząsa głową. Po konsultacji z wetem mam przejść na dietę dla alergika.
Barfuje już od 2 lat, więc będzie mi prościej zrobić mieszankę. Wykluczę najpierw wszystko co kurze.
Zamówiłam koninę z ubojni. Doradźcie mi proszę, bo w kalkulatorze nie ma podanych wartości dla serc i wątroby koniny. Nie mogę też znaleźć informacji tutaj, ani w internecie. Dwa dni już czytam i szukam i nic. Jeśli macie informacje o wątrobie i sercach to proszę dajcie znać.
A jeśli nie znajdę informacji to czy mogę do mięsa dodać 15% serc i 5% wątroby koniny, a resztę supli wg kalkulatora?
Dziękuję :)
Barfuje od: lipiec 2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 37 Dołączyła: 28 Lut 2014 Posty: 464 Skąd: Włocławek
Wysłany: 2023-05-31, 10:17
KamaeS, możesz jeszcze rozważyć boswellię na alergie. Stosuję u siebie i chyba działa. Tutaj nieco informacji https://www.barfnyswiat.o...582235#12582235 i więcej jest w innych wątkach, poszukaj po "boswellia". Tylko nie kupuj takiej bez oznaczonej ilości kwasów. Ale uwaga, boswellia może wpływać na metabolizowanie innych substancji w wątrobie, więc raczej nie łączyć np. z lekami.
Poczytam. Może jak wet stwierdzi, żeby odłożyć sterydy, to wtedy warto naturalnie wspomóc. Ja czuję, że ta jego "astma" minie jak znajdę alergen pokarmowy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum