Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 15 Mar 2015 Posty: 996 Skąd: Lublin
Wysłany: 2021-11-04, 18:55
Ach, pełnoletnia to ja jestem aż zanadto, można powiedzieć, że kilkukrotnie Naprawiłaś, teraz widzę wszystkie - zdjęcia są przecudnie soczyste a koty fantastyczne. Rasy orientalne mają specyficzną urodę, w której ja zbytnio nie gustuję i która zarazem bardzo mnie rozczula. Takie piękne brzydale
Barfuje od: 01.2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1100 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2021-11-05, 07:27
Ja kiedyś byłam sceptyczna do "łysoli" do czasu aż ich nie dotknęłam - one są takie misusie i mięciusie <3
_________________ Kalkulator barfnyswiat.org - czy to koci czy psi - nie zwalnia z myślenia, jest to tylko maszynka pomocnicza. Pamiętajcie o tym :) Masz jakieś pytanie - pytaj na forum barfnyswiat.org
Sierra
Barfuje od: 01.12.2018
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 12 razy Dołączyła: 04 Gru 2018 Posty: 778
Wysłany: 2021-11-05, 09:27
Nie dość, że milusie, mięciusie to chyba tylko syberyjczyki są bardziej miziaste, mrukate i ciaciate . Patrząc na ten wyraz mordki to aż ciężko było mi uwierzyć, że koty mogą się aż tak do obcej osoby kleić!
Iza, no przyznaję, przemyciłam na forum ukradkiem jej obecność doceniam spostrzegawczość i tym bardziej mi miło, że pytasz
Koteczka jest na fb https://www.facebook.com/...29263631&type=3 Decyzja była skutkiem całego miliona przemyśleń i to był chyba ten właściwy czas.
Ebisu będzie mieć zaraz 6 miesięcy. Przy seniorach jest torpedą i wulkanem energii, ale też potrafi być grzeczna i jest po prostu słodkim kocim dzieckiem
Robi ogromną różnicę wprowadzenie malucha do oddziału geriatrycznego, a do młodzieży. Staruszki akceptują, jest lekkie ożywienie, ale jednak to ja się z nią bawię, jeśli nie ona sama. Muppet show, dosłownie, większość czasu w loży siedzi dwóch tetryków (czyt. na parapecie albo regale) z niesmakiem patrząc jak Zwierzak szaleje.
"Kot nie śpi to ja też nie" nie mam kiedy wrzucać zdjęć na bieżąco, w tym tygodniu postaram się dorzucić coś jeszcze z wakacji, a aktualne, chyba zimą stąd też przepraszam, że dopiero teraz odpisuję.
Dla mnie właśnie przypada ten jesienny czas wspomnień pożegnań, od pierwszego tutaj syjama, każde rozstanie. Ebisu jest cynamonowym orientem, nieprzypadkowo. A dla niej, następny to już będzie pies
Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 15 Mar 2015 Posty: 996 Skąd: Lublin
Wysłany: 2022-10-05, 17:23
małga napisał/a:
Decyzja była skutkiem całego miliona przemyśleń i to był chyba ten właściwy czas.
Do pewnych rzeczy się dojrzewa i jeśli jakiś wewnętrzny głos mówi, że to pora, to trzeba go słuchać
Ja decydując sie na 2 koty byłam święcie przekonana, że nie możemy mieć ich wiecej, mimo wyrzutów sumienia, jakie czułam po wzięciu Wooli od siostry (zrobiłam to wbrew własnym wewnętrznym zasadom). Do czasu, gdy wybuchła wojna u sąsiadów, tuż "za płotem" Wtedy nagle moje przekonanie, że 3 kotów mieć nie możemy, wydało mi sie jakimś bzdetem, błahostką
W zwiiązku (i bez związku) z tym pytam, czy nie myślałaś o 2 młodych szkrabach, by się wzajemnie dopełniały?
W zamian za to pies Ci przyszedłdo głowy - to bardzo ciekawe Proszę o rozwinięcie tematu, gdy będziesz dysponować chwilą.
Młoda cynamonowa jest cud miód malina, do schrupania w swojej orientalnej "brzydocie" (jak już wcześniej ustaliłyśmy )
Łączenie przebiegło bezproblemowo? Aż zazdroszczę, gdy widze na zdjęciach całą trójkę przytulającą się. Nie wiem, czy kiedykolwiek doczekam się tego widoku u siebie (Nastusia cały czas jest Alienem)
małga napisał/a:
Dla mnie właśnie przypada ten jesienny czas wspomnień pożegnań, od pierwszego tutaj syjama, każde rozstanie. Ebisu jest cynamonowym orientem, nieprzypadkowo.
Tu nic nie powiem, przytulę tylko
apple Pomogła: 2 razy Dołączyła: 24 Lip 2013 Posty: 438 Skąd: warszawa
Wysłany: 2022-10-05, 18:04
Małga,
Obejrzałam sobie zdjęcia - ta Twoja młoda jest cu-do-wna!
Zakochałam się
Jakbym miała taką w domu to chyba nic bym nie robiła, tylko siedziała i się na nią gapiła
Dziękuję. Miała być towarzyszką zabaw dla sfinksa, wydawało mi się, że mu brakuje biegania. Tymczasem 12 lat różnicy i okazało się, że nie wyrabia przy jej temperamencie Pobiega minutę i chce leżeć.
Wszyscy moi znajomi mający niegdyś dużo kotów, wsiąkli w psy. Podobno to zupełnie inna energia.
Zdjęcia są właśnie od pierwszego dnia, chłopak się zakochał z miejsca, Pink po prostu ma w głębokim poważaniu, o ile ma spokój, a Ebisu czuje, że ze starszyzną się nie zaczyna. Jest ciekawska, ale inteligentna.
To źle zabrzmi, ale jakoś u nas kocie chłopaki zawsze byli mniej rozgarnięci niż dziewczyny
Zdjęcia sprzed 6 lat, trzy koty, cornish i sfinks koteczka najgrzeczniejsza na świecie oraz orient, cichy i delikatny jak one https://www.facebook.com/...777507492351697 kontrast do hultai https://www.facebook.com/...777507492351697 wiecznie coś do powiedzenia
Z Ebisu nie ryzykuję wychodzenia, za dużo ekscytacji wszystkim na około, za mało jeszcze wzajemnego zaufania. Póki co, balkon jest ukochanym miejscem. Kot się gapi na ptaki, ja na kota
Obiecane zdjęcia jeszcze z lata https://www.facebook.com/...98450309&type=3 Jest trochę większa, kolor oczu ciągle jeszcze jej się wybarwia, a chłody jesienne sprawiają, że więcej się przytula niż biega
Balkon jest nadal obowiązkowy, owijam ją tylko kocem i pozwalam jeśli jest słońce. W tym roku, pierwszy raz w życiu, sfinks się przeziębił tak, że dostawał syrop na gardło. Przez kilka dni nie narzekał na świat na głos
Pies, to póki co pomysł, obawiam się, że zburzy wszystkich spokój za bardzo, Ebisu nas hartuje
Udaje mi się wyrabiać coraz wolniejsze tempo życia robię się jeszcze wolniejsza w działaniu niż byłam, ale uznam to za pozytywną stronę Są zdjęcia z wakacji i piszę coroczny raport tylko pół roku później niż zwykle
Podkusiło nas, by się przeprowadzić w zimny klimat, za zimno na wylegiwanie się na balkonie, nie ma już prywatnego podwórka i stąd niestety mało okazji do zdjęć w bliskości natury. Sfinks, skończone 13, prawie nie wyłaził spod koca, ale rozkręcił się w zabawach z młodą, w sensie ona chce go zjeść, trzeba częściej uciekać. A serio, przypomniał sobie, że wygłupy też są fajne. Koteczka czarna skończyła 19 lat i jedynie się przechadza tzw z łóżka na kanapę, ale trzyma się. Wyniki krwi i kału u kotów są całkiem ok, co cieszy, biorąc pod uwagę problemy ze znalezieniem stacjonarnie sensownego mięsa żyjąc w mniejszym mieście, tu dziękuję za pomoc i możliwość korzystania z wysyłek. Ebisu już trochę dorosła, jest cudownym kotem, grzeczna i niegrzeczna równocześnie moje spełnienie marzeń, pamiętając o wszystkich nieżyjących. Tyle u nas.
Zdjęcia https://www.facebook.com/...04593895&type=3 i nadzieja na ten rok
Tym razem niemal całkiem na gorąco (dosłownie i w przenośni) zdjęcia https://www.facebook.com/...28924475&type=3 Na wypadek, gdyby znowu globalne ocieplenie nas ominęło, sesja na cały sezon z góry, znaczy się zawczasu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum