Moja wet ma na to inny sposób (centrum Katowic, więc próbek dziennie wysyła sporo): jeśli coś się powtarza w jakąś stronę u wielu choć objawów brak, to już wiemy, że błąd labu. Dzwoniła i mówią wszyscy, że codziennie skalują sprzęt, ale ona średnio w to wierzy (kiedyś pracowała w większej klinice i tam był sprzęt - mniej dokładny niż w dużych labach a bardziej wiarygodne wyniki umiała z niego wyciągnąć). Ostatnio się śmiała, że jak tak dalej pójdzie z tymi labami, to "na oko" będzie dokładniej niż po badaniach, które niemało kosztują.
Inna rzecz, że spore znaczenie ma sposób pobrania krwi, jej transportu, czas od pobrania, czy kot jest na czczo, poziom stresu itp. - także badania to zawsze jest dodatek do wywiadu, obserwacji itp. a nie zamiast. Jak wet z uporem maniaka leczy wyniki a nie kota, to...
KaiKai
Barfuje od: 2015
Udział BARFa: 50-75% Pomógł: 1 raz Wiek: 51 Dołączył: 20 Kwi 2015 Posty: 330 Skąd: Stegna
Wysłany: 2020-02-21, 00:39
Teoretycznie i fizycznie tak może wygladać badanie zwierząt. Nikt nad tym praktycznie nie czuwa lab sobie cos tam skaluje, sprzęt stary bo po co nowy , prokurator nie przyjedzie. Fajnie jak to jest w ruchliwej klinice, a jak gdzieś na wsi to nikt nie ma nad tym kontroli...to teoretycznie mozesz sie Pan w dupke pocalowac,
to jest losowanie . Sialala zabawa trwa ważne ze kasa plynie!
Oczywiscie nie wszyscy weci z niepowołania są, są tez niedouczone jełopy . Innym konowałom brak polotu w zawodzie a własciwie wiedzy i trzymaja sie sztampowych rozwiazan i schematów w pracy.
Pozdrawiam te 5 % którzy maja wiedzę interaktywną , dostosująca sie do pacjenta a nie do schematów. Tylko że jeszcze nie znam takiego weta.
Barfuje od: 03.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Wrz 2013 Posty: 260 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-02-22, 14:08
Moje próby zdobycia od labów zakresów referencyjnych tych rzadko robionych oznaczeń, spełzły na niczym. To jest jakaś pilnie strzeżona tajemnica. Bez wybulenia kasy na mało wiarygodne badania, nie da się jej przełamać.
Przy okazji znalazłam w sieci reklamę analizatora medycznego Idexxu, wyposażonego w 39 zakresów referencyjnych!! No i się wyjaśnila sprawa. To nie laby wykonujące badania je wyznaczają ale producenci aparatów. A jak to robią ?
zakresy referencyjne wyznacza się w sposób statystyczny na podstawie zestawienia uzyskanych wyników na odpowiednio dużej próbie (nie będę tego tu rozwijać, dla zainteresowanych - poczytajcie o tzw. rozkładzie Gaussa), to inny zakres referencyjny będzie ustalony na podstawie badań zwierząt na terenach bogatych w selen, a inny na terenach, gdzie gleby są ubogie w selen
Może te zakresy są stąd, że nie wiadomo, do jakiego rejonu świata trafi to urządzenie i z jakich norm będzie się korzystać. Hm - i nasuwa mi się jeszcze jedna myśl - może chodziło o zakresy dla różnych gatunków? Przecież inne normy może mieć kot, a inne papuga.
KaiKai
Barfuje od: 2015
Udział BARFa: 50-75% Pomógł: 1 raz Wiek: 51 Dołączył: 20 Kwi 2015 Posty: 330 Skąd: Stegna
Wysłany: 2020-02-23, 05:59
Urzadzenie powinno byc tylko miernikiem jak alkomat policyjny. Kryska producenci aparatow do badan nie ustalaja zakresow referencyjnych . co oznacza te 39 zakresow z idexuu, moze tak jak Dragana pisze pewno rodzaj zwierzaka/ pacjenta. No jeszcze by tego brakowao zeby producent alkomatow ustalal normy . Wesolo by wtedy bylo.
Barfuje od: 03.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Wrz 2013 Posty: 260 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-02-24, 18:35
Wiem jak się powinno wyznaczać zakresy referencyjne, pisałam o tym wcześniej powołując się na podręcznik" Diagnostyka laboratoryjną w weterynarii" Denny J. Meyer, John W HarveY pod red A Winnickiej.
Teoria teorią a praktyka jest taka, że zorganizowanie badań dla dużej grupy zwierząt jak pisałam min. 40( zaleca się 100) a nawet ich wytypowanie, w celu wyznaczenia zakresu referencyjnego, to bardzo kosztowna i logistycznie trudne przedsięwzięcie. Do tego jak lab wymieni analizator na nowy, który opiera się na nowszej metodzie analitycznej lub po prostu innej, to trzeba ponownie wyznaczać zakres referencyjny. Dlatego mnie nie dziwi, że to producenci analizatorów przejęli na siebie wyznaczanie zakresu referencyjnego.
Moja przychodnia weterynaryjna ma na wyposażeniu kilka podstawowych analizatorów ( morfologia, biochemia). Wsadzają próbki i po chwili wylatuje gotowy wydruk wyniku z zakresem referencyjnym dla każdego parametru. Nikt tu nigdy nie wyznaczał norm.
Co do Idexxu to jest to jedna z największych firm związanych z diagnostyka laboratoryjną. Sa autorami wielu testów diagnostycznych, produkują też wiele sprzętu diagnostycznego, który też reklamują na swojej stronie. Więc mnie nie dziwi, że ich stać na zorganizowanie takich badań.
Ja nie dyskutuję, czy to dobrze czy źle, że za zakresami referencyjnymi stoją producenci aparatów. Rozumiem natomiast, że to bardzo wygodne rozwiązanie dla laboratoriów a wręcz umożliwia im rozpoczęcie działalności bez bardzo dużych kosztów.
Barfuje od: 03.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Wrz 2013 Posty: 260 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-02-25, 02:45
Kaikai i Dragana
Nigdzie nie pisałam, że zakresy nie uwzględniają gatunków, wieku a nawet płeć zwierząt, bo to jest oczywiste.
Ponieważ nie wierzycie, że to producenci aparatów stoja za zakresami referencyjnymi, to specjalnie dla Was zamieszczam fragment opisu wymienionego przeze mnie analizatora VetTest :
Analizator biochemiczny VetTest
Obdarzony zaufaniem przez 30 000 weterynarzy na całym świecie
Analizator biochemiczny IDEXX VetTest- ulubiony ze względu na elastyczność, dokładność i łatwość obsługi.
Uzyskuj najdokładniejsze wyniki dzięki technologii suchopłytkowej IDEXX.
Dostosuj badanie dzięki w pełni elastycznemu menu: 26 różnych parametrów, 7 fabrycznie założonych paneli i 39 zakresów referencyjnych z uwzględnieniem gatunku i wieku.
Uzyskaj wyniki w ciągu 8 minut z osocza i daj klientom natychmiastowe odpowiedzi podczas wizyty.
To jeden z wielu aparatów na stronie Idexxu
Tu jest link analizator
Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 3 razy Dołączyła: 14 Lip 2015 Posty: 680
Wysłany: 2020-02-25, 11:01
kryska napisał/a:
Ponieważ nie wierzycie, że to producenci aparatów stoja za zakresami referencyjnymi
Nie wiem za bardzo o co chodzi, bo nigdzie nie pisałam, że to nie producent wprowadza jakieś wartości do swojego urządzenia. Wręcz przeciwnie - pisałam, że mnogość wprowadzonych zakresów może wynikać stąd, że producent nie wie, w jakiej części świata ani w przypadku jakich zwierząt sprzęt będzie stosowany. Zaznaczyłam, że nie wydaje mi się niezwykłym, że urządzenie ma kilkadziesiąt zakresów, bo i pacjenci są różni.
Odnoszę wrażenie, że się nie zrozumiałyśmy
Barfuje od: 03.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Wrz 2013 Posty: 260 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-02-25, 13:45
Dragana
Faktycznie się nie zrozumiałyśmy.
Cytat:
Może te zakresy są stąd, że nie wiadomo, do jakiego rejonu świata trafi to urządzenie i z jakich norm będzie się korzystać.
Takie urządzenia działają z grubsza w taki sposób, że wstawiasz próbkę, wybierasz parametr, który chcesz oznaczyć, gatunek, jeśli jest opcja wiek, płeć to też i wylatuje ci wydruk wyniku wraz z przynależnym zakresem referencyjnym w celu interpretacji czy wynik mieści się w normie, czyli w tym właśnie zakresie. Każdy z nas takie otrzymuje.
Nie sadzę, żeby rejony świata miały tu znaczenie. Producent tego analizatora nic o tym nie wspomina a przejrzałam dokładnie jego dane.
Wysłany: 2022-01-23, 23:17 Analiza wyników badań krwi- żywienie Barf
Kot rasy Maine Coon. Samiec. 7-miesięczny.
Od 3 miesięcy praktycznie tylko na Barf.
Przepisy tworzone we współpracy z kalkulatorem.
Mieszanki przed podaniem dość mocno „rozcieńczone” wodą w celu ogrzania posiłku, w związku z tym wody z miski praktycznie nie pije.
Bardzo proszę o analizę wyników badań. Co powinno być dla nas niepokojące. Na co zwrócić uwagę przygotowując kolejne przepisy?
Nie zrozum mnie źle, ale przede wszystkim wyniki powinien skomentować weterynarz, to standard usługi. Sama popatrz, co wyszło poniżej lub powyżej normy i pytaj weterynarza o to właśnie.
Mając podstawę - interpretację weta, oczywiście warto dopytać, co o tym sądzą inni Pod względem odżywczym wygląda w normie. Poczytaj o karmieniu kociąt, tam powinno być o interpretacji norm, czy są inne niż dla dorosłego, laboratorium zakresy podaje chyba ogólne.
Weterynarz skomentował tylko podwyższony poziom fosforu nieorganicznego. Komentując iż w przypadku kota rosnącego to normalne/ nic niepokojącego.
Wiem, że niejednokrotnie jest tak, że miłośnicy kotów mają ogrom wiedzy w tym temacie.
Stąd pytanie na forum:)
Nasz weterynarz nie jest specjalistą w kategorii żywienia barfem, więc pomyślałam że powiecie mi więcej :)
Tiamina
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 2 razy Dołączyła: 25 Sty 2022 Posty: 258 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-07-11, 13:00
Dostałam dzisiaj wyniki morfologii moich kotów. Zaniepokoiło mnie, że u obydwu kotek stwierdzono niskie leukocyty. Co to może oznaczać. Pani weterynarz stwierdziła, ze może to być wynikiem stresu.
Kotka, 11 miesięcy, niesterylizowana, od miesiąca na diecie Barf
Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 15 Mar 2015 Posty: 996 Skąd: Lublin
Wysłany: 2022-07-12, 20:17
Z tego, co ja wiem, to ze stresem krótkotrwałym (czyli tym spowodowanym np. wizytą u lekarza) wiąże się raczej podwyższenie leukocytów, a nie obniżenie. Ale wzrasta wówczas przede wszystkim ilość erytrocytów, hematokryt też jest wtedy podwyższony. Z parametrów biochemicznych glukoza. Jeśli obniżenie leukocytów wiązać ze stresem, to raczej tym długotrwałym, przewlekłym, spowodowanym dyskomfortem behawioralnym lub chorobą.
W przypadku Twojej kotki być może to tylko jakiś chwilowy spadek odporności, nie ma co jeszcze w tej chwili panikować, ogólnie wyniki nie są złe. Za jakiś czas powtórz po prostu badania i zrób wtedy szczegółowy rozmaz ręczny z leukogramem ilościowym. Podwyższone kwasochłonne (ale tak naprawdę nie powinno się oceniać leukogramu procentowego) + obniżona glukoza mogą sugerować jakieś pasożyty – kiedy koty były odrobaczane?
Co do modyfikacji mieszanki to trudno się odnieść, bo nie wiem, jaka była ta dotychczasowa/e. A miesiąc barfa to nieebyt długo, organizm może być w etapie przejściowym jeszcze.
Na wzmocnienie odporności możesz przez jakiś czas podawać trochę większą ilość drożdży albo (jeszcze lepiej) jakiś suplement z beta-glukanami
Tiamina
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 2 razy Dołączyła: 25 Sty 2022 Posty: 258 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-07-13, 19:30
IzabelaW, Dziękuję, że odpowiedziałaś na mój post i wyjaśniłaś mi moje zaniepokojenie wynikami badać krwi mojej kotki. Pani weterynarz, która leczy moje koty jest dość oszczędna w słowach, mówiąca skrótami myślowymi, czasem trudno wyciągnąć od niej informacje. Powiedziała tylko, żeby się nie martwić, leukocyty to objaw stresu, niska glukoza to z powodu, ze była na czczo, powtórzyć za jakiś czas badania. Zasugerowała konsultację z dietetykiem, żeby skorygować przepisy.
Co do długotrwałego stresu, to może jest wynikiem jest dojrzewania. Nie miała jeszcze rui, wyrzynały jej się zęby. Jest też kotem wybrzydzającym przy jedzeniu. Tak to zachowuje się jak typowy młody kociak, pełen życia i energii. jest akceptowana przez starszą kocicę. Będę ją obserwować no i złapać w końcu jej mocz
Beta glukan mam, to mogę zacząć podawać.
Przepis:
Mieszanka na około 17,3 dni dla 3,5 kg kota
Orientacyjna dzienna porcja: 119 g mieszanki (25 g mięsa na kg wagi kota)
Waga Ilość miarek
14 460,0 g Indyk podudzie ze skórą
15 145,0 g Wołowina mielona
16 500,0 g Wołowina gulasz
17 250,0 g Wołowina mostek tłusty
18 160,0 g Kaczka serce
20 1,0 szt Zoltko jajka
21 35,0 g Wątroba indycza
22 3,0 g Tran z wątroby dorsza Lunderland
23 1,4 g Bio Alga Pokusa
24 4,7 g Drożdże browarnicze Pokusa
25 22,3 g Hemoglobina wieprzowa Pokusa
26 0,9 tab Tokovit E 200 (kapsułka)
27 9,3 g Mączka ze skorupek Pokusa
28 6,1 g 5,1 miarek Sól himalajska
29 3,4 g 6,7 miarek Tauryna
30 468,4 g Woda
PODSUMOWANIE:
Energia / dzień: 152,3 kcal
Energia / kg mc / dzień: 43,5 kcal
Woda / kg mc / dzień: 25,6 gram
Białko / kg mc / dzień: 5,0 gram
Tłuszcz / kg mc / dzień: 2,8 gram
Fosfor / kg mc / dzień: 52,9 mg
Wapń / kg mc / dzień: 61,4 mg
Oleju Omega-3 nie uwzględniłam, bo dopiero zaczynam po trochu dodawać do mieszanek. Moje koty nie znoszą ryb ani oleju z łososia., więc próbuje je przekonać do tego suplementu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum