Właśnie ja mam pytanie w sprawie mięsa od barfiaków, bo opinie są różne: że nie nadają się dla zwierząt, że nie są przebadane, że nie nadają się do spożycia dla ludzi więc dla zwierząt również, jak to w końcu jest ? :)
ja obecnie podaje mieso od barfiakow i wszystko jest ok, ale kwestia braku badan tez mnie mocno zniecheca, jednak chyba przerzucimy sie na sklepowe miecho
Anilina
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 24 razy Dołączyła: 20 Lip 2017 Posty: 995
Wysłany: 2019-12-09, 14:33
Barfiaki mają wiele mięs jakości Human Grade. Twierdzicie, że taki standard mięs nie jest poparty badaniami?
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2019-12-09, 15:53
Ja u Barfiaków kupuję mięso od lipca 2018r. Czyli juz kawałek czasu...
Nie kupuję mixów, ani mieszanek z kośćmi, wybieram takie porcje co widać jakie to mięso.
Za ten czas nie trafiło mi sie mięso o podejrzanym zapachu albo wyglądzie, koty go jedzą bardzo chętnie. A wiadomo że zepsutego mięsa lub podejrzanego koty sie nie chwycą.
Jak piszą w ofercie udziec z indyka bez kości ze skórą to jest to udziec ze skórą.
Wołowinę jaką maja widać w opakowaniu. Baraniny moje nie jedzą, kozy też nie, wieprzowiny nie daję. Mają fajne podroby, których u nas nie ma. Ja jestem zadowolona, właśnie czekam na dostawę zamówiłam 19kg.
Oni dostarczają mięso do zakładów w Sokołowie, więc to musi być mięso HG.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 10 Wrz 2018 Posty: 398 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-12-13, 16:50
Co do mięsa z barfiaków koza, sarna
Sarna od myśliwego zjadana ze smakiem i zachwytem, a od barfiaków niejadalna.
Koza w kawałkach od barfiaków jadalna, a kupiona w sklepie niejadalna.
Zauważalna różnica w zapachu. U barfiaków zapach mniej intensywny.
Patrząc po innych mięsach domyślam się, że jagnięcina będzie mięsem prawdopodobnie pochodzącym z karczku lub innych tańszych i bardziej żylastych ciężej strawnych części jagniaka.
Saga
Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 02 Sie 2016 Posty: 1489
Wysłany: 2019-12-13, 17:41
bobson napisał/a:
Patrząc po innych mięsach domyślam się, że jagnięcina będzie mięsem prawdopodobnie pochodzącym z karczku lub innych tańszych i bardziej żylastych ciężej strawnych części jagniaka.
A Ty to co dajesz? Samo chudziutkie, mięciutkie i lekkostrawne?
Pomógł: 2 razy Dołączył: 10 Wrz 2018 Posty: 398 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-12-13, 20:40
Mięciutkie
Z jagnięciny najczęściej udziec - wykrajam żylaste części od strony kopyta i reszta mięsa bezproblemowa.
Jak daję karkówkę, to mam więcej do wykrojenia. Wycinam wszystko czego blender nie jest w stanie zmielić + część tłuszczu ze względu na jego zbyt dużą ilość.
Jak coś twardego pomijałem, to kota brzuch bolał i wymiotował lub zostawało na żołądku i robił się kłak albo wychodziło dołem. Najgorzej było po twardych białych żyłach, których nawet zmielić się nie dawało.
Z gotowanym przez 30 sekund jest jeszcze gorzej, bo żylaste części robią się już całkowicie twarde.
Teraz mam problem, bo do mieszanki dałem 0,5 kg mięsa z żeberek jagnięcych. Błona wokół mięsa jest po ugotowaniu strasznie twarda więc będę musiał albo to wyrzucać albo spróbować na surowo. Sam tłuszcz równiez lepiej wchodzi na surowo
Jeśli miałbym barfiaków o coś podejrzewać, to jedynie o ozonowanie mięsa właśnie przez ten mniej intensywny zapach
Ostatnio zmieniony przez bobson 2019-12-13, 21:15, w całości zmieniany 1 raz
Saga
Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 02 Sie 2016 Posty: 1489
Wysłany: 2019-12-13, 21:05
No to powodzenia w szukaniu dentysty dla kota, może gdzieś w Polsce się znajdzie taki, który Cię przyjmie
Pomógł: 2 razy Dołączył: 10 Wrz 2018 Posty: 398 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-12-13, 22:23
mięso w kawałkach oczywiście też dostaje - nawet więcej musi się z tym męczyć niż z surowym, bo ma więcej do gryzienia, ale nie rozwiązuje to w jakikolwiek sposób problemu płytki nazębnej.
Wysłany: 2020-09-09, 12:23 Mięso ze sklepu Barfiaki
Witam
chce zakupić mięso ze strony Barfiaki, mam w koszyku miedzy innymi mieso z koniy,bawół,baran i podroby wołowe i kacze. mma pytanie do kogoś kto zamawia dziczyznę z tego sklepu,czy trafiło sie mieso ze srutem?bo w opisie widnieje taki zapis? wolę się upewnic, choć waham się nad zakupem tych mięs :/chciałabym urozmaicic diete mojemu kitkowi
nastepna istotna sprawa produkty przychodzą zamrożone, jak to po porcjować(podroby)i wogóle jak zrobic barfa z zamrożonego miesa, bo ponowne rozmrożenie i zamrożenie to już chyba ryzykowne? proszę o porady w tej sprawie bede wdzięczna.
ten rodzaj baraniny to jako co w kalku? w opisie pisze mięso baranie 100%
Chciałabym w wpisać w kalku mieso z kangura czy ktoś podzieli się wartościami odzywczymi miesa?? z góry bardzo dizękuję za pomoc
Nul
Dołączyła: 28 Gru 2016 Posty: 208 Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-09-21, 19:57
Ja kiedyś brałam coś z dziczyzny, nie pamiętam teraz, co - żadnego śrutu nie stwierdziłam. Ale może to akurat u nnie tylko tak pięknie było :)
Co do dodawania, to biorąc mięso z barfiaków wybierałam mniejsze batony, a potem komponowałam z innym mięssm i suplami już po rozmrożeniu, robiąc jakby barfa dopiero przed spożyciem na dany dzień-dwa. Przy trzech kotach (chociaż jedna grymaśna) to trochę tego idzie... Ale było z tym więcej zabawy (czytaj:zachodu) niż ze zrobieniem barfa od razu z większej ilości mięsa i porcjowaniem gotowego do słoików i mrożenia...
aina Pomogła: 2 razy Dołączyła: 13 Paź 2016 Posty: 332
Wysłany: 2022-05-08, 00:37 SÓL PEKLOWA w mięsie
Dobry wieczór / dzień dobry
Wynikła taka sprawa u mnie . Kupiłam parę puszek z samym mięsem z jelenia ( bez podrobów i żadnych dodatków , w sosie własnym , zbita , gęsta , twarda karma , wilgotność 68 % ) firmy Slow Dog . Tak jak kiedyś jeleń producenta Saba , karma okazuje się bardziej Słona , dużo bardziej ? , od innych . ( np. sama wołowina z podrobami wołowymi Herrmannsa zero słoności ) . Poprosiłam właściciela Slow Dog , by dowiedział się , czy myśliwi dodają do mięsa sól peklową . Odpowiedż twierdząca . Otrzymałam zdjęcie etykiety tej Azotynowej soli peklującej . NaCl min.98,4 % , Azotyn sodu = E250 NaNO2 0,5-0,6 % , substancja przeciwzbrylająca E536 max.10 mg/kg . Myśliwi dają 1,5 kg pektosoli na 50 kg mięsa . czyli 30 g / kg mięsa , czyli 30 mg / 100 g mięsa jeśli dobrze liczę a myśliwi mówią prawdę . Wg nich pektosól zabezpiecza mięso przed jadem kiełbasianym . Czy mięso z azotynową solą peklującą można ostatecznie podać psu / kotu ?
Pieszczoch
Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Gru 2016 Posty: 662 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2022-05-09, 16:10
W każdej karmie,konserwie,coś jest,czymś jest to zakonserwowane.
Wszystkie te produkty w stanie surowym nie przetrwały by,bez np.soli.
Sól peklowana nadaje mięsu kolor czerwony.
Spożywana w większych ilościach może doprowadzić do poważnych problemów z przewodem pokarmowym oraz niedoborów.
Niekorzystnie wpływa również na nerki.
Parę puszek,może nie zaszkodzi,ale większa ilość jest już nie wskazana.
aina Pomogła: 2 razy Dołączyła: 13 Paź 2016 Posty: 332
Wysłany: 2022-05-09, 22:25
E250 i E536-żelazocyjanek potasu rozpuszczają się w wodzie . Wymoczę tę karmę , wodę wyleję , będę uważniejsza kupując
Informacyjnie. Temat dotyczy koncernów produkujących pasze dla zwierząt. Hasło afera drobiowa, gazety donoszą o możliwych negatywnych skutkach spożywania/karmienia drobiem, jeden z cytatów "Śledczy CBŚP mają dowody, że polskie kurczaki i kaczki dostawały w pożywieniu oleje techniczne, przeznaczone do produkcji smarów i biopaliw". Od wielu lat, na ogromną skalę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum