Hejka,
jestem właścicielka 2 wspaniałych kotków. Kotki i kocurka (oba wykastrowane). Kotka ma na imię Milusia (ok 3 latka), a kocurek Aramis (ok 2 lata). Do niedawna żyły na karmie suchej, której nawet nie można nazwać karmą... Na szczęście niedawno się opamiętałam, chociaż teraz i tak nie jest najlepiej, bo karmie je dobrymi karmami mokrymi, ale nie tymi najlepszymi. Chciałam przejść z nimi na BARFa, ale trochę przerażają mnie ceny w porównaniu z tym, co było wcześniej. Mimo wszystko chciałam zacząć, najlepiej od razu z naturalnymi suplementami. Moje kotki nie mają problemu z różnymi karmami i nie wybrzydzają. Chętnie dowiedziałabym się od osób, które się na tym znają jakie są wstępne koszty żywienia kociaków ważących łącznie 8kg i co muszę mieć na początek.
Mam nadzieję, ze zostanę tu na dłużej
Sierra
Barfuje od: 01.12.2018
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 12 razy Dołączyła: 04 Gru 2018 Posty: 778
Wysłany: 2022-02-04, 09:01
Hej
Wiesz, koszty mogą być przeróżne. Możesz oprzeć dietę na kurczaku, a możesz na wołowinie kobe, w zależności od dostępności na rynku, wybredności i alergii twoich kociastych .
Na pewno będzie to karma wysokiej jakości, tańszą niż podobnej jakości kupna karma (z prostego powodu - koszty marketingu itp ci odpadają)
Z suplementów na początek najważniejsza jest tauryna. Pozostałe suplementy radzę wprowadzać powoli, bez pośpiechu, dając kotom się przyzwyczaić, nie częściej niż 1 nowy suplement raz na dwa tygodnie (przy okazji upewnisz się, że nie ma żadnych nietolerancji czy fochów )
ok, czyli mogę sobie na spokojnie wprowadzać nowe suplementy raz na czas bez uszczerbku na zdrowiu kociaków. Nigdy nie jadły surowego, ale myślę, że jak im wprowadzę stopniowo, to się przyzwyczają. Mam jeszcze pytanie, gdzie najlepiej kupować taurynę? przez internet czy stacjonarnie? (te wszystkie algi, drożdże, i takie tam będę raczej kupować przez internet)
Sierra
Barfuje od: 01.12.2018
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 12 razy Dołączyła: 04 Gru 2018 Posty: 778
Wysłany: 2022-02-04, 09:30
Tymczasowe niedobory u zdrowych zwierzaków nie będą miały jakiś specjalnych konsekwencji - zdrowy organizm umie sobie z tym TYMCZASOWO poradzić. Byle by tauryna się zgadzała, ona jest u kotów najważniejsza (i na szczęście najmniej problemowa - bez smaku, zapachu, nadmiar wydala się z moczem i nie uczula). Pilnuj tylko, żeby ją dobrze rozpuścić w letniej wodzie! Gorąca woda niszczy taurynę (więc odpada), a nierozpuszczona tauryna powoduje wymioty przez mechaniczne podrażnienie żołądka.
Ja kupuję w internecie, ale też nie mieszkam w Polsce. Nie mam pojęcia jaką taurynę można u was w sklepach dostać . Na pewno najlepsza jest sypka, koniecznie trzeba sprawdzić czy jest bez dodatków.
fajnie dzięki, czyli jeśli dobrze rozumiem na początku najlepiej robić sobie barfa na np. 2 tyg tylko z tauryną, potem np. kolejne 2 tyg tauryna + hemoglobina; kolejne 2 tyg (czyli 6 tydzień diety), załóżmy, że kotki zjadają już całe barfne porcje, bez karmy mokrej, dajemy przepis z tauryną, hemoglobina + np. mączką kostną i tak dalej
Sierra
Barfuje od: 01.12.2018
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 12 razy Dołączyła: 04 Gru 2018 Posty: 778
Wysłany: 2022-02-04, 13:14
Przełożyła bym wapń (np. z mączki kostnej) nad hemoglobinę, ale tak... Ogólnie o taką zasadę mi chodziło .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum