Chasing The Sun
Barfuje od: IV.2015
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 19 Mar 2018 Posty: 150 Skąd: Rainbow
Wysłany: 2018-06-30, 16:43
Izabela W, panterzyca, Amelka i Stas bardzo Wam dziękuję za podzielenie się Waszymi doświadczeniami My troszkę podleczymy tarczycę i też niestety czeka nas usuwanie wszystkich ząbków. W buzi zostały nam tylko korzenie i zniszczone kiełki, oprócz tego stan zapalny dziąseł. Widzę jak Szarunia się męczy przy jedzeniu, je o wiele wolniej niż kropek, wyciąga z miseczki i powolutku memla. Myślę, że jedzenie w ten sposób może sprawiać jej ból, dlatego nie ma co czekać z tymi ząbkami. Jeśli trzeba je wyrwać, to im szybciej, tym lepiej. Patrząc tylko na to jak Szarunia je teraz, to martwię się jak sobie poradzi zupełnie bez ząbków. Izabela W dzięki za info o szarpaku, bo chciałam sobie troszkę pracę przyspieszyć przy robieniu mieszanki, ale w takim razie szarpak sobie daruję. Amelka i Stas, a jak ząbki Stasieńka?
Chasing The Sun po usunięciu korzeni i pozbyciu się stanu zapalnego Szarunia może całkowicie inaczej podejść do kawałków. Daj jej z miesiąc po zabiegu i zaproponuj parę kawałków, wtedy zobaczysz, czy mięso z szarpaka przejdzie. Bo teraz, gdy wszystko boli, jedzenie wygląda inaczej. Zdrówka dla kotki
_________________ Jeśli coś nie wyszło za pierwszym razem, to znaczy, że czas na drzemkę.
Koty bez ząbków sobie radzą bardzo różnie. Trzeba spróbować, ale dopiero po około miesiącu właśnie, bo wtedy dopiero zwykle jest dobrze wygojone. U mnie Nefi ma tylko kły w kiepskim stanie (zdrowe, ale takie niezbyt ładne) w wciąga wszystko z talerzyka, przy czym kawałki kilka razy wupluwa i dopiero jak nie ma reszty to zje, a Malutka też 4 kiełki w dobrym stanie tylko z palca, ale za to kawałki memła z chęcią. Susu pożre wszystko łącznie z kościami i ma wszystkie zęby, a Magnolia miała niby wszystkie i zdrowe, a żaden większy kawałek nie przeszedł. Niestety każdy kot jest inny pod tym względem (i nie tylko tym).
Wysłany: 2020-01-07, 13:33 krwawiace dziasla u kota - czy mozna zaczac BARF?
Potrzebuje rady i pomocy. Mam 2 letnia kotke minecoon ktora ma problem z dziaslami. do tej pory byla na chrupkach rybnych i rybach. taka dieta bardzo jej pomogla na krwawienie dziasel i teraz mozna powiedziec ze sa tylko lekko zarozowione.
Przechodze z psami na Barf - a kot az sie trzesie do ich miesa... chcialabym przeniesc i kota, ale BARF na samych rybach raczej chyba nie dam rady?
Czy moze macie jakies doswiadczenie w tym temacie?
Weterynarz mowi ze kotu zeby wyrwiemy jak bedzie problem sie poglebial i to pomoze.... ;)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 10 Wrz 2018 Posty: 398 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-01-08, 01:32
Hey
Ryba w chrupkach, ryba w mokrej karmie i ryba podana na surowo to cały czas ryba, która nie powinna stanowić u kota podstawy diety.
Jeśli podajesz tylko ryby, to ryba na surowo odpowiednio suplementowana będzie o niebo lepsza niż przetwarzana w puszkach lub co gorsza w sucharach.
W kwestii dziąseł mieliśmy zalecone przez weterynarza "zimne" mięsa np ryby lub indyka i odradzone mięsa "gorące" np baranina. Niestety nie potrafię tego naukowo wyjaśnić, gdyż temat mnie nie interesował i powtarzam tylko to co usłyszałem od kogoś mądrzejszego.
Myślę, że ryby + indyk mogą być dobrym punktem wejścia w BARF i jeśli kot dobrze zareaguje można testowac coś nowego. Zdecydowanie odradziłbym chrupki.
Dobry efekt na dziąsła daje spryskiwanie ich dobrej jakości srebrem koloidalnym.
Wysłany: 2021-12-15, 18:33 środki do chigieny - wasze sprawdzone i ulubione
cześć dziewczyny mam ogromną prośbę, bo zanim przebrnę przez 30 stron postów, to padnę trupem ;) (może innym też się przyda), żebyście wymieniły sprawdzone środki do higieny pyszczków swoich pociech, głównie zależy mi na usunięciu i zapobieganiu odkładania się kamienia na zębach i żeby miały jak najlepszy skład te preparaty (mało lub wcale niepotrzebnych dodatków i nie może być jodu, bo Krysia ma nadczynność tarczycy)
Co polecicie?
Pieszczoch
Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Gru 2016 Posty: 662 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2021-12-15, 19:19
Ja mojemu smaruję dziąsełka denta Vet gelem(2x1 dziennie).
Na dobrąnockę,po jedzonku psikamy denta Vet sprayem.
Plus do tego jeszcze homeopatia.
Mamy straszny kamień nazębny,do tego eozynofilowe zapal.dziąseł.
Na gruby, zastarzały kamień to tylko czyszczenie pod narkozą u weterynarza. Żeby uniknąć powtórki profilaktyka jak napisała Sierra - czym więcej kot ma rozgryzania tym lepiej.
Sierra
Barfuje od: 01.12.2018
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 12 razy Dołączyła: 04 Gru 2018 Posty: 778
Wysłany: 2021-12-19, 11:08
A, zapomniałam o żołądkach... Twarde kurze żołądki w jednym kawałku też zmuszają koty do gryzienia i polerowania ząbków.
Do tego używamy Plaqueoff i pasty Stomodine, ale tutaj już nie wiem jak będzie z jodem (Plaqueoff na pewno podnosi - to algi, więc nie dodaję innych suplementów).
Niestety, tak jak Rafał napisał, na stary, gruby kamień to nie pomoże.
Jesteśmy właśnie po czyszczeniu ząbków. Krystyna jest na puszkach Catz. Prawdopodobnie ma IBD, ale wet powiedział, że nie dojdziemy do końca co jej dolega (wszystkie badania w normie, tylko lipaza podniesiona, ale specyficzna jakościowo i ilościowo jest OK) więc nie chcę wprowadzać jakichś cudów teraz, bo jest ustabilizowana i widać, że dobrze się czuje. Dlatego szukam czegoś łatwego w podaniu, a przede wszystkim skutecznego i nie odstraszającego jej, żeby nie musieć wracać do tematu za jakiś czas. Dostałyśmy od weta VetProtector ale Krysia dostaje szału jak go widzi - wcale się jej nie dziwię bo smak paskudny nawet dla mnie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum