Barfuje od: 01.2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1097 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2021-11-02, 15:38
Natkmi, ja się zupełnie na cukrzycy nie znam, ale pewnie lepiej będzie cokolwiek powiedzieć jak wstawisz ostatnie wyniki kotki.
_________________ Kalkulator barfnyswiat.org - czy to koci czy psi - nie zwalnia z myślenia, jest to tylko maszynka pomocnicza. Pamiętajcie o tym :) Masz jakieś pytanie - pytaj na forum barfnyswiat.org
Badanie moczu:
LEU 3+ 500 leu/uL
NIT + pos
URO 2+ 70 umol/L
PRO +- 0.15 g/L
pH 6.0
BLO -
SG 1.025
KET 2+ 4.0 mmol/L
BIL - neg
GLU 3+ 60 mmol/L
Druga część badania moczu:
ALT(GPT) H 117,2=U/l Min.1 Max. 91
AST(GOT) 31,8=U/l Min.1 Max.59
Białko całkowite 69,5=g/l Min.57 Max.94
Cholesterol 6,78=mmol/l Min.1,8 Max.6,5
GLDH 8,12=U/l Min.0,01 Max.6
Glukoza 13,3=mmol/l Min.3,05 Max.6,1
Kreatynina 177=umol/l Min.1 Max.168
Mocznik 14,5=mmol/l Min.5 Max.11,3
Uwagi:Lipemia w surowicy.
AP-fosfataza alkaiczna 34=U/l Min.1 Max.140
Morfologia:
WBC 4,68 G/l Min.6 Max.11
NEU 4,05 G/l Min.3 Max.11
NEU% 86,6 % Min.60 Max.78
LYM 0,44 G/l Min.1 Max.4
LYM % 9,4 % Min.15 Max.38
MONO 0,17 G/l Min. 0,04 Max 0,5
MONO% 3,6 % Min.0,01 Max.4
EOS 0,019 G/l Min.0,04 Max.0,6
EOS% 0,4 % Min.0,01 Max.6
BASO 0,001 G/l 0,001 Max.0,1
BASO % 0,01% Min.0,001 Max.1
RBC 7,26 T/l Min.5 Max.10
HGB 145 g/l Min.90 Max.150
HCT 0,429 l/l Min.0,3 Max.0,44
MCV 59,1 fl Min.40 Max.55
MCH 20 pg Min.13 Max.16
MCHC 338 g/l Min.310 Max.360
PLT 140 G/l Min.180 Max.550
Kocica dostała jakiś proszek na obniżenie mocznika. Jadła tylko RC Urinary suchą karmę, która 3 lata temu dostala że względu na struwity. czasami dostawała surowe mięso. To moja wina, bo kompletnie nie orientowałam się jak to jest z karmami suchymi a z RC to już w ogóle... :( Około 2 tyg temu zaczęła pić coraz więcej wody+ dużo sikać... Kupiłam jej teraz PON Meadowland Mix, tak w razie czego, gdyby nikogo w domu nie było i żeby miała co zjeść pod naszą nieobecnośc. Mokrej karmy nie tknie za żadne skarby Dlatego przechodzimy na BARF. Lubi surowe mięso :) Powoli zaopatrzam się w suplementy i testujemy póki co same mięska, czasem z dodatkami :) Gdy zauważyliśmy niepokojące objawy od razu pojechaliśmy do weta. Jednak kotka była po jedzeniu no i była baaaardzo zestresowana, ponieważ jest kotem niewychodzacym i jest dość strachliwa. Po tym jak wyszły jej nieciekawe wyniki pojechaliśmy jakiś tydzień później na zbadanie cukru, jak już odstawiliśmy RC. Miała niecałe 200. Ale też była po śniadaniu. Doinformowalam się i następnym razem jedziemy na czczo :) Kocica ma 9 lat, jest sterylizowana i ma zalecenie schudnąć, bo sadelko jej wisi. Wazy teraz 6kg.ale jest dość sporym kotem. Problem w tym, że jak daje jej teraz ok 5 razy dziennie jeść w porcjach ok. 25g mięsa to chodzi cały czas i się drze i jest głodna. Dziś chciała ukraść kiełbasę. :( Przepraszam za chaotyczność, mam nadzieję, że ktoś mi coś doradzi. Jak będzie miała następne badania to zrobię jonogram jeszcze i fruktozamine. A i kocica miała USG, wyszedł jej jakiś kamień w pęcherzu. Nerki w porządku i było podejrzenie stłuszczenia wątroby ale chyba jednak jest dobrze.
Sierra
Barfuje od: 01.12.2018
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 12 razy Dołączyła: 04 Gru 2018 Posty: 778
Wysłany: 2021-11-02, 21:46
Ja ci tylko zwrócę uwagę, że jeżeli wam akurat cukier szaleje to próby odchudzania kota to takie raczej kopanie się z koniem. Na twoim miejscu raczej zwiększyła bym porcje (zwłaszcza, że kotka głodna chodzi) dopóki cukrzycy nie opanujecie. U mnie towarzystwo 4-5 kg (a więc wszystko lżejsze od twojej kotki) zjada mniej-wiecej 200g na kota. 125 g u was to może być zwyczajnie mało.
Jest spora szansa, że jak cukier przestanie szaleć to kotka sama przystopuje z jedzeniem.
Za to wiele małych porcji się bardzo chwali! Znaczenie zmniejsza to ryzyko nagłego spadku cukru
Pani Wet tak powiedziala, żeby ją odchudzać, ale w sumie nie dowiedziałam się żadnych konkretów. Spróbuję jej więcej dawać, mam nadzieję, że przestanie jojczeć, bo idzie oszaleć. Jutro rano zmierzę jej poziom cukru. Kupiłam dziś glukometr i spróbuję. To będzie mój pierwszy raz. Szukam jeszczę węglanu wapnia, ale z tych podanych w kalkulatorze nie widzę nic w internecie. Ps.Dziękuję za odpowiedź
Po dzisiejszym badaniu cukru rano, na czczo, w domu było 263... A jak zjadła swoją porcję(trochę więcej) i zbadałam jej cukier po 2h bylo 136. Pierwszy raz to robiłam, więc musiałam się chwilę pomęczyć, ale nie rozumiem skąd taka rozbieżność.
Sierra
Barfuje od: 01.12.2018
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 12 razy Dołączyła: 04 Gru 2018 Posty: 778
Wysłany: 2021-11-03, 11:50
Może spróbuj użyć glukometru parę razy na sobie, żeby sprawdzić czy porządnie działa.
Ew. Trafiłaś akurat na spadek cukru. Skok cukru po jedzeniu przypomina trochę jedno uderzenie serca. Najpierw masz stały poziom, następnie kot je i następnie wzrost, po jakimś czasie cukier zaczyna spadać, spada poniżej stałego poziomu, budzą się mechanizmy regulujące, cukier wzrasta z powrotem na stały poziom. W takiej kolejności to idzie
ja u swojego kota zdiagnozowalam cukrzyce 3 tyg temu. Jestem lek.wet. wiec mam inne spojrzenie na to. U nas na początku bardzo skaczący cukier (135 - 504) i moja analiza dlaczego?
Pierwszy błąd:
wielkość kropli krwi która jest podawana na pasek od glukometru.
Jeśli jest zbyt mała - cukier jest fałszywie niski. To okienko na które jest zaciąganą krew musi być całe pokryte krwią wtedy pomiar jest wiarygodny.
Zrobiłam sobie arkusz w exelu i prowadzę tam zapiski cukru oraz diety, aby widzieć zależności.
Od wczoraj kot jest tylko na barf x 3 dziennie , bez karmy suchej i mokrej. Troche sie buntował ale przyzwyczajamy się.
Barf zrobiony przy pomocy kalkulatora. Dodatkowo dosypane 10 tabletek DIABETOSAN z ludzkiej apteki- Barf na 17 dni. Koty dobrze reagują na chrom i morwę która tam jest.
Na razie nie będę stosować insuliny.
Cukier nam sie ustabilizował i teraz będziemy zbijać.
Jeśli chodzi o wyniki Twojego kota to są niepokojące , bo widać ciał kateonowe w moczu- niedobrze bo prowadzi to do kwasicy ketonowej.
Dodatkowo widziałam sporo białych krwinek więc jest jeszcze jakiś stan zapalny.
Wszyscy lekarze mówią że zwierzak ma schudnąć ale jako to zrobić nikt nie wie :)
Z mojego doświadczenia 3 tyg wynika że RC i karmy dla diabetyków ponoszą cukier zamiast go obniżać !!!!!!!!
Za parę dni mogę się podzielić jaki jest efekt tylko zmiany jedzenia na barf.
Do wczoraj był barf troche mokrej i suchej i efekt był taki że cukier sie ustabilizował na poziomie 414-480.
Zobaczymy co będzie dalej.
Mój kot jest dzielny i znosi kucie w ucho.
aaa zapomniałam kotu w sytuacjach stresowych cukier na poziomie 300 jest normalny - taki organizm.
Barfuje od: 01.2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1097 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2022-10-25, 06:44
Megmeg, koniecznie podziel się swoją analizą i spostrzeżeniami - myślę, że będzie bardzo cenna dla innych.
Głaski dla Twojego dzielnego kitku :)
_________________ Kalkulator barfnyswiat.org - czy to koci czy psi - nie zwalnia z myślenia, jest to tylko maszynka pomocnicza. Pamiętajcie o tym :) Masz jakieś pytanie - pytaj na forum barfnyswiat.org
witam, u mojej 10 letniej kici wykryto cukrzyce, od 3 tyg podaje insuline.
Wet zalecil karmienie RC suchym i mokrym , jednak cukier nadal jest na wysokim poziomie.
Chce przejsc na barf od kilku dni testuje rozne rodzaje mies u kota lecz surowych nie tyka jedynie gotowane, czy jest tu ktos kto ma kota curzyka i podaje barf gotowany ?
Barfuje od: 03.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Wrz 2013 Posty: 260 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-01-22, 22:58
Nie mam kota cukrzyka ale przeszłam z barfa surowego na gotowany 3 lata temu.
Dla cukrzyka barf jaki by nie był jest bardzo dobrą opcją, bo sama decydujesz ile dasz węglowodanów. W barfie nie przekraczaja one 5% w suchej masie , a to jest znacznie mniej niż w jakiejkolwiek karmie. Możesz dawać jeszce mniej.
Przepis na gotowanego robisz identycznie jak surowy, wpisujesz wagę mięsa surowego, suplementujesz wg kalkulatora. W czasie gotowania straty sa na taurynie i B9, trzeba dodawać tauryny 30-50 % więcej niż wychodzi z kalka, dodawać dodatkowo B9 ok. 75% więcej niż w kalku. Pamiętać, że rosół i mięso po ugotowaniu + ewentualne straty wody ( odparowanej) = mięso surowe ( chodzi o wagę) + woda , którą trzeba dodać wg kalka. Ja gotuję krótko, na sam koniec daję na 3-4 min pokrojoną wątróbkę, suplementy rozrabiam w rosole. Można dawać żółtko surowe a można też gotowane całe jajko. Białko gotowane szkoda wyrzucać, bo to cenny dodatek.
Na koniec koniecznie przeczytaj wpis Dagnes z początku tego wątku
tutaj
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum