aina Pomogła: 2 razy Dołączyła: 13 Paź 2016 Posty: 339
Wysłany: 2021-08-10, 13:56 Moje barfne sentymenty
nie udzielam się zauważalnie na forum , ale ono jest obecne w moim życiu . Kotka została rano w lecznicy na przetoczenie krwi i chwytają mnie niepokoje . Kotka nie ma przed sobą dłuższego życia , ponieważ po usunięciu guza bardzo szybko powstały nowe . I tak do mojego niepokoju dołączyły się sentymenty , że dobrze że tyle dowiedziałam się tutaj i tyle stosuję zaleceń . Iluś mądrych eksperckich osób od dawna nie widać , pozostaje wracać do ich postów , nie ujmując w niczym nowym pomocnym głowom
Barfuje od: 01.2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1100 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2021-08-11, 06:37
aina, trzymam kciuki za Twoją koteczkę :) No wiele się przez te lata zmieniło. Ja śledzę temat już prawie 12 lat, jeszcze na poprzednim forum. Technika leci do przodu, a i nasze życia się pozmieniały.
_________________ Kalkulator barfnyswiat.org - czy to koci czy psi - nie zwalnia z myślenia, jest to tylko maszynka pomocnicza. Pamiętajcie o tym :) Masz jakieś pytanie - pytaj na forum barfnyswiat.org
Ania trzymam kciuki za twoją koteczkę, trikolorke? Mam nadzieję że dziewczynka dzielnie się trzyma, oby udało się jej jak najdłużej. Z pomocą boswelli mój Bootsie wciąż się dzielnie trzyma, oby wam się udało jak najdłużej się da w komforcie, dużo sił życzę.
Sierra
Barfuje od: 01.12.2018
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 12 razy Dołączyła: 04 Gru 2018 Posty: 778
Wysłany: 2021-08-12, 17:21
drapad, a wiesz, że akurat wczoraj się zastanawiałam jak się trzymacie . Odzywaj się tutaj częściej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum