Hej. Napisałam już kilka postów, ale się nie przedstawiłam. Mam trzy dachowce: Balbinę, Lisiczkę i jej synka Knypka.
Knypek, dziś już stateczny kocur o wadze > 6 kg, jest powodem, dla którego przeszłam na barf. To straszny alergik od urodzenia. Rok temu był największy kryzys - i dopiero przejście na surowiznę pomogło. Przynajmniej na tyle, że nie muszę się martwić o zawartość kuwety. Ale dieta nie jest w pełni ustabilizowana, stąd moje posty z zapytaniami.
Balbinę i Lisiczkę karmię w 50 % barfem i w 50 % puszkami (dobrymi, mam nadzieję).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum