Chasing The Sun
Barfuje od: IV.2015
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 19 Mar 2018 Posty: 150 Skąd: Rainbow
Wysłany: 2020-09-14, 08:27
małga
Ponieważ domyślam się, że żadne słowa nie są w stanie teraz ukoić Twojego bólu, to pozwolę sobie napisać tylko tyle:
Bardzo mi przykro Przytulam z całych sił
_________________ Lokah Samastah Sukhino Bhavantu
Sierra
Barfuje od: 01.12.2018
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 12 razy Dołączyła: 04 Gru 2018 Posty: 778
Dziękuję.
Niestety moje koty weszły w wiek seniorów i nic tego nie zatrzyma. Dziś odszedł Mały, niebieski orient, najpiękniejsze kocie oczy, wieczne dziecko. Trochę ponad dwa lata walczyliśmy z padaczką, była najprawdopodobniej skutkiem guza mózgu. Dwa razy wygrał ze śmiercią, trzeci raz miałam nadzieję, że też się nam uda, reagował pozytywnie na leczenie, jednak ostatnia dawka leku okazała się nieskuteczna. Ostatnie dwa dni naprawdę dawał mi nadzieję swoją walką, nie mogę uwierzyć, że już na finale jego organizm nie dał rady. Był jak kociątko.
Niewiarygodne jak bardzo brakuje ich, gdy odchodzą.
Przykro mi, że ostatni rok był trudny i nie mieliśmy okazji na ulubione wychodzenie częściej. Skończyła się ta historia. https://youtu.be/OsXdm95RERw
Kilka dni temu pożegnałam naszego najstarszego, czekoladowego orienta. Miesiąc po odejściu Małego, rozłożył się całkowicie odpornościowo, starałam się go dźwignąć, ale wiek zrobił swoje. 17 lat mojego szczęścia i miłości.
https://youtu.be/VSsfaQs2x6I Naprawdę koniec.
Pozostała już dwójka dostała zakaz umierania w najbliższym czasie.
Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 15 Mar 2015 Posty: 996 Skąd: Lublin
Wysłany: 2021-04-21, 05:39
małga ogromnie współczuję Umieranie jest do bani, choć nieuniknione
17 lat to z jednej strony piękny wiek, z drugiej - zawsze mało... Szczególnie dla tych , którzy zostają... Przytulam
Dziękuję.
Masuka (10) zachowuje się jak roczny kociak, a Pink (16) dużo więcej śpi, ale nadal ma codziennie te głupawe zrywy, gdy biega jak wariatka i skacze po regałach. Mają siebie wzajemnie.
Patrząc na moje koty z upływem czasu, nie mogłabym nigdy powiedzieć, że 10-letni kot to senior, jak się uważa. Miały zdecydowanie swój własny rytm starzenia się.
Natomiast na pewno trzeba mieć dużo cierpliwości i spokoju w sobie, by opiekować się starszymi czy chorymi kotami. Łatwo nie jest. Ale i tak cofnęłabym czas dla nich.
Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 15 Mar 2015 Posty: 996 Skąd: Lublin
Wysłany: 2021-04-22, 05:45
U wiekowych lub chorych kotów głupawe zrywy są przez opiekuna bardzo pożądane , przynajmniej ja bym bardzo chciała, by moja Miziula takie jeszcze miała...
Życzę, by Pink śmigała jak najdłużej po tych regałach a Masuka była cały czas kociakiem
I tak, święta racja, trzeba mieć całe pokłady cierpliwości i opanowania przy takich kotach - i tego nam, ich opiekunom, życzę. A nie jest to takie proste, gdy emocje napierają do głowy.
Trzymaj się, małga, dzielnie
Sierra
Barfuje od: 01.12.2018
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 12 razy Dołączyła: 04 Gru 2018 Posty: 778
Ostatni rok życia moich seniorów przypadł na dziwny czas.
Miałam bardzo dużo czasu dla nich, ale zabrakło nam wychodzenia na podwórko, pochłonął mnie smutek i poczucie bezsilności. Jedyne zdjęcia i filmy mam z zeszłorocznego kwitnienia tulipanów na balkonie oraz z naszych dwóch wyjść jesiennych. W tym roku dopiero co zrobiło się ciepło i jeszcze nie było okazji do zdjęć.
Mały i Jay Kay (Mały miał wtedy ataki padaczkowe) https://youtu.be/LHymgLOMv8s
Razem https://youtu.be/yseAYEi4dkE
Pink i Masuka https://youtu.be/w8JN6XrafpY
Oboje dają mi odradzającą się radość i ja też się staram ich nie zawieść. Nieobecni żyją w pamięci i snach.
Mija 7 lat odkąd jesteśmy na barfie. Nadal mam przekonanie, że słusznie, chociaż przykłady z mojego otoczenia pokazują brak zależności między formą pożywienia a długością czy jakością życia.
Za kilka dni Masuka skończy 11 lat. Pink zbliża się do 17-stki. Kilka lat temu wspominałam z kotami Elvisa czytając ku jego pamięci "Konstantego", w tym roku wspominamy wspomnienie https://www.facebook.com/...754760577959692 .
Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 15 Mar 2015 Posty: 996 Skąd: Lublin
Wysłany: 2021-11-02, 19:42
Niestety, zalinkowana treść jest dla mnie niedostępna, więc nie przeczytam. Ale że chciałam się tu odezwać, więc napiszę, że niezmiennie życzę Pink i Masuce głupawych zrywów i biegania po regałach
To są zdjęcia, żadne super, ot takie, że koty mają się dobrze
Przykro mi, że nie pokazują Ci się albumy, miałam włączone ograniczenie wiekowe, strona była widoczna dla osób pełnoletnich. Naprawiłam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum