Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1292
Wysłany: 2015-06-06, 20:17
Ja biorę jakieś 1,2g, ale generalnie MSM działa jak magnez. Zjesz za dużo to masz natychmiastową wizytę w kibelku, dlatego ciężko go przedawkować. Ja rozpuszczam z kwasem L-askorbinowym. Jak masz chore kolano to witamina C wspomoże działanie MSM.
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4844
Wysłany: 2015-11-20, 11:57
W związku z tym, że MSM cieszy się na Forum rosnącym zainteresowaniem i coraz więcej osób go stosuje, chciałabym uczulić wszystkich na kwestie, które nie są powszechnie poruszane w dostępnych w internecie opracowaniach.
Znam badania potwierdzające pozytywny skutek zażywania suplementów MSM na układ kostno-stawowy i jego regenerację. Sama używam MSM wspomagająco dla rehabilitacji stawu po poważnej kontuzji, jednak nie ulegam zaleceniom z wielu portali, na których propaguje się ogromne dawki tej substancji. Zdaję sobie sprawę z faktu zubożenia naszej diety o wiele związków, w tym siarkowych, poprzez intensywną uprawę rolną i przemysłową hodowlę zwierząt, jednak mam również świadomość tego, że nie było nigdy w przeszłości możliwe spożywanie przez ludzi i zwierzęta aż takiej ilości pozabiałkowych związków siarkowych. Gdyby założyć tak wysokie spożycie, jak chciałoby wielu autorów dziwnych norm, to rośliny przed erą przemysłową musiałyby zawierać wyłącznie siarkę zamiast wszystkich innych minerałów.
W związku z tym proponuję ostrożność także w przypadku tego suplementu, tym bardziej, że wbrew pozorom jest on tak naprawdę bardzo słabo poznany i zbadany. Znamy wprawdzie jego wpływ na poprawę stanu chorych/uszkodzonych stawów lecz nie wiemy dokładnie jaki jest metabolizm tego związku w naszych organizmach, jakie są jego możliwe drogi po wchłonięciu i jakie inne, niezbadane działania może wykazywać.
Dotychczas zaobserwowano jedynie, że MSM łatwo przekracza barierę krew-mózg i akumuluje się w mózgu. W badaniu pacjentów (ludzi), którzy spożywali wcale nie tak wysokie dawki MSM, bo raptem 1-3 gramy dziennie (a wiadomo, że wiele źródeł zaleca więcej) wykryto znaczne ilości MSM zdeponowane w mózgu. Niestety nie wiadomo dotąd jakie może mieć to konsekwencje dla organizmu:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11641045
U 5-letniego chłopca ze zdiagnozowanym autyzmem wykryto znaczną ilość MSM zakumulowaną w mózgu. Chłopiec otrzymywał suplementy z MSM:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12439321
U 4-letniej dziewczynki, której podawano standardowe suplementy MSM dostępne bez recepty wykryto nieprawidłowości w rezonansie fal mózgowych oraz znaczącą ilość MSM zakumulowaną w mózgu. Badacze zauważają, że podawanie egzogennych substancji, w tym uważanych za "niewinne" suplementy, prowadzi do zaburzeń fal mózgowych, których znaczenie jest trudne do określenia:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17236113
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2015-11-20, 12:15
dagnes napisał/a:
raptem 1-3 gramy dziennie (a wiadomo, że wiele źródeł zaleca więcej) wykryto znaczne ilości MSM zdeponowane w mózgu.
Toś mnie teraz mocno zaskoczyła, bo ja mam na opakowaniu zalecane dawkowanie: leczniczo: 5g na 100kg; profilaktycznie: 2-3 g na 100 kg. Co za tym idzie na psa 45 profilaktycznie jest niecały gram. Skąd zatem zalecenia większych dawek niż 1g dziennie?
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2015-11-20, 12:38
To mnie to dziwi bardzo? Jest jakieś uzasadnienie tak dużych dawek dla człowieka? Bo ja bym po chłopsku przeliczała jak dla psa czy konia. Bo niby czemu by inaczej, skoro stawy konia wydają mi się być bardziej narażone niż człowieka.
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4844
Wysłany: 2015-11-20, 12:44
I mnie to dziwi, ale faktem jest, że różne źródła zalecają 4-6g dziennie dla ludzi. A spotkałam się z dawką 8g i więcej dziennie.
Oczywiście nie są to żadne naukowe czy medyczne portale, lecz takie sobie opracowania różnej maści "znawców". Dlatego zalecałam ostrożność i nie popadanie w przesadę.
Np. źródło podane na poprzedniej stronie wątku przez Lenę06:
Oprócz tego, że z linku dowiadujemy się, iż MSM jest panaceum na wszystko, to podane jest tam takie dawkowanie:
Cytat:
In most cases, it is sufficient to take an initial dose of three 1-gram tablets twice daily. (...)
People with serious ailments have been shown to benefit from higher dosages, up to four 1-gram tablets three times daily. Such a high dosage may be advised to fight parasital infections. Case studies have been reported in which patients did not show noticeable improvement until they received a daily dosage of 30 grams
Wg. powyższego "normalna" dawka dla człowieka to 6g dziennie (2 razy dziennie po 3g). W poważnych chorobach zaleca się 12g dziennie (3 razy dziennie po 4g), a u niektórych nawet 30g dziennie.
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 3 razy Dołączyła: 14 Lip 2015 Posty: 680
Wysłany: 2015-12-13, 22:35
dagnes napisał/a:
up to four 1-gram tablets three times daily. Such a high dosage may be advised to fight parasital infections
Takie luźne rozważania. Skoro dawka dwunastu gramów ma wystarczyć do ubicia pasożyta, to co z tymi ludźmi, którzy jedzą trzydzieści gramów na dzień? Ciekawa jestem, w jaki sposób ta substancja działa na pasożyty, w sensie - co im robi.
Niby wszędzie piszą o tym, że się nie mogą przyczepić do ściany jelita. Że się śliskie robi, czy coś. Nie wiem, jak się do tego ustosunkować, zwłaszcza że te źródła, to takie dziwne są. Ciągle tylko peany na cześć MSM. Hm.
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4844
Wysłany: 2015-12-22, 22:33
Fakt, znaczna część opracowań na temat MSN, które można znaleźć w necie, to takie opowiastki znachorów (w najlepszym razie) i powielanie legend. Badania naukowe dotąd opublikowane dotyczyły głównie działania MSM na układ ruchu i w zasadzie niewiele wiadomo poza tym. Nie spotkałam dotąd żadnego wiarygodnego źródła opisującego mechanizm, skuteczność i bezpieczeństwo odrobaczania przy użyciu bardzo dużych dawek MSM.
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1292
Wysłany: 2016-04-22, 22:04
Chciałabym regularnie podawać psu MSM, ale żeby tak było musiałabym go mrozić w mieszankach (pies przebywa częściej z moim ojcem, a dla niego samo nakarmienie zwierzaka to już wyzwanie, więc gdzie tu jeszcze dodatki... ). Czy jest taka możliwość? Można w ogóle mrozić MSM, albo np. glukozaminę?
Coś mi podpowiada, że nie, ale dla swojego świętego spokoju postanowiłam zapytać
A jak sie ma stosowanie MSM u kotów? Moja 20-latka cierpi ma stawy, chciałam jej wdrożyć MSM + dzika róża + czarci pazur - oczywiście w małych dawkach na początku 1/3 zalecanej i co drugi dzień lub rzadziej + badania okresowe, czy wszystko gra.
Jak tu rozwiązać sprawe z wit C która wspomaga działanie/wchłanianie siarki (MSM) ? Koty zdrowe przecież nie potrzebują tej witaminy? Czy nie zaszkodze staruszce dodając jej niewielką ilość tej witaminy z różą, by wspomóc inne suple?
Staruszka na puchach mięsnych + surowe/barf raz w tygodniu - za późno na drastyczne zmiany w diecie ale wyniki ma dobre
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum