Witam serdecznie.
Mam niespełna 3 letnią kotkę, na barfie od dwóch lat. Wyniki robione po roku barfowania były idealne.
W zeszłym tygodniu z dnia na dzień przestała jeść, pojechaliśmy na badania i kroplówkę.
Dowiedzieliśmy się, że coś z nerkami jest nie tak, że kotka za dużo białka jadła, że póki co mięsa w ogóle nie może jeść... Dostaliśmy suchą urinal i mamy przychodzić na kroplówki.
Nie chcę tak karmić kota, bo wiem , że to zło, ale jestem przerażona co dalej i proszę o pomoc w wyjaśnieniu wyników. Czy one są bardzo złe i świadczą o uszkodzeniu nerek czy jeszcze wyjdziemy na prostą?
Barfa zawsze robiliśmy tak, żeby białko było w okolicy 5, jednak przyznaję, że trochę smakołyków typu suszone mięso ostatnio było nadprogramowych...
Wyniki:
http://wrzucplik.pl/pokaz/1856082---mh39.html
Proszę o poradę co dalej :(
Zmieniłam tytuł wątku
dagnes
Ostatnio zmieniony przez dagnes 2020-01-09, 17:07, w całości zmieniany 1 raz
Agnikot
Barfuje od: 04.2018
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Mar 2018 Posty: 89 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2019-11-12, 21:27
Badania, które wkleiłaś to stanowczo za mało, żeby zdiagnozować niewydolność nerek. Należałoby zrobić jeszcze badanie moczu z ciężarem właściwym badanym refraktometrem oraz z oznaczeniem stosunku białka do kreatyniny no i oczywiście USG nerek. Z krwi można by jeszcze zrobić SDMA.
Z tych wyników, które masz widać jedynie, że kotka jest odwodniona i ma lekko podwyższoną kreatyninę, która niekoniecznie musi wynikać bezpośrednio z problemu z nerkami. Mocznik jest w normie i na pewno nie nerki w tym przypadku powodują braku apetytu u kotki. Czy wet sprawdzał pyszczek, dziąsła, zęby ? Problem w pyszczku może jak najbardziej skutkować brakiem apetytu i podwyższoną kreatyniną. Może to być też przyczyną podwyższonych limfocytów.
No i kompletny brak logiki sucha karma + kroplówki, czyli najpierw wyciągamy z kota wodę, po to by go później kłuć, nawadniając. Weci ..., po prostu szkoda słów.
Bardzo dziekuje za odpowiedź.
A czym się różni to badanie moczu od zwykłego? Każdy wet powinien mieć taki przyrząd?
Właśnie dziąsła są ładne, wet sprawdzał i ja tez, mieliśmy już problemy z dziaslami więc myślę że bym zauważyła. Są ładne, jasne.
Czyli mówisz że gdyby coś było z nerkami to mocznik też bylby podwyższony?
Co radzisz? Diagnozowac kota dalej w kierunku nerek, mocz, usg?
Witaj, ja się za bardzo nie znam ale u was biochemia wątroby nie jest w normie: wysoki cholesterol, albuminy- to pewnie wynik odwodnienia, i niski alp i glukoza, może coś dzieje się w wątrobie popytaj weta w tym kierunku niech ci wytlumczy co może świadczyć wysoki cholesterol i niskie Alp i glukoza może bardziej w tym kierunku.
Agnikot
Barfuje od: 04.2018
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Mar 2018 Posty: 89 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2019-11-12, 22:54
darianna 1,
Nie każdy wet bada ciężar właściwy moczu przy pomocy refraktometru. Często spotykany jest pomiar metodą paskową, a to u kotów nie jest miarodajne. A to przecież jest bardzo ważny parametr przy diagnostyce niewydolności nerek.
W I i II fazie niewydolności nerek mocznik wcale nie musi być podwyższony, choroba na początku na ogół przebiega bezobjawowo. Ale stany zapalne w pyszczku i nerki są ze sobą bardzo powiązane. Myślę, że jak najbardziej powinnaś przeprowadzić dalszą diagnostykę nerek. Przy PNN cholesterol często bywa podwyższony. Ale też myślę, że warto zrobić szerszy panel diagnostyczny: tarczycę, wątrobę, trzustkę.
Nie zauważyłam, że w wynikach kotki brakuje jonogramu (fosfor, wapń, potas, sód, chlorki, magnez). To też koniecznie powinnaś zrobić przy następnym badaniu krwi. Poza tym na podstawie jonogramu wet powinien dobierać kroplówki.
czy dieta była bardzo urozmaicona?
jakie suple dostawała kotka?
czy poza tym jednym objawem "przestała jeść" wszystko było z nią idealnie?
ja radziłbym natychmiast zmienić weta przy tak głupich zaleceniach i pochopnej diagnozie
robiliśmy barf raz na 1,5 miesiąca i często był on z podobnych, sprawdzonych, mięs, ale zawsze trochę inny.
suple takie jak w kalkulatorze: mączka ze skorupek, mączka kostna, olej z łososia, tran z wątroby dorsza, algi, drożdże, tauryna, tokovit, hemoglobina
poza tym, że przestała jeść jest bardziej ospała, mniej się bawi :(
jeżeli chodzi o tą suchą karmę to muszę sprostować: jak mój mąż wczoraj wrócił z pracy okazało się że wetka chciała dać mokrą karmę, ale on powiedział, że ostatnio je chrupki (faktycznie tak było, w niedziele z desperacji jak już żadna puszka, żadna saszetka, żaden barf nie odpowiadał dałam jej jakieś chrupki, żeby zjadła cokolwiek i zjadła, dlatego tak powiedział) no i wtedy dała te chrupki... A już powiesiłam na niej psy :)
Anilina
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 24 razy Dołączyła: 20 Lip 2017 Posty: 995
Wysłany: 2019-11-13, 12:50
darianna1,
nagła ospałość u młodego kota to objaw bardzo niepokojący. Tu nawet nie ma co pytać o sens dalszej diagnostyki, bo w zasadzie to, co wetka zrobiła, to żadna diagnostyka.
Jak napisała Agnikot - Krew z badaniem parametrów watroby, trzustki, tarczycy, pełnym jonogramem. Mocz badany refraktomertycznie + oznaczenie białko/kreatynina. USG nie tylko nerek, ale całej jamy brzusznej - bo problem prawdopodobnie leży gdzieś indziej.
"Kot jadł za dużo białka" - dla mnie to tekst który sprawia, że wet przestaje być wiarygodny, bo chyba pominął na fizjologii zwierząt zajęcia mówiące o tym, że kot jest obligatoryjnym mięsożercą. A skoro nie zna się na fizjologii, to na czym jeszcze może się "nie znać"? Strach stosować się do wytycznych takiego lekarza.
Listę badań masz wypisaną, szukaj specjalistów w swoim mieście, którzy zrobią je jak należy. Szczególnie w kwestii USG poszukaj specjalisty od diagnostyki obrazowej, bo nie każdy weterynarz potrafi zrobić dobrze to badanie.
Mąż właśnie był z wynikami u innego weta, który powiedział, że te wyniki o niczym nie świadczą i wcale nie muszą być to nerki tylko np odwodnienie i barf spokojnie można robić, ale chce ją zobaczyć i poszerzyć diagnostykę. Kroplówki nie zaszkodzą. Jutro jestem umówiona na wizytę.
Wrócę tu pewnie za kilka dni :)
Dziękuję za odpowiedzi.
P.S. Chciałam jeszcze dodać, że od tej pierwszej dostaliśmy rental vit, a ta druga mówi, że powinno się go dawać do barfa, a do suchej czy mokrej nie, co o tym myślicie?
Kotka już dzisiaj czuje się lepiej, wczoraj dałam jej ten rental na noc, może to on podziałał?
Anilina
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 24 razy Dołączyła: 20 Lip 2017 Posty: 995
Anilina
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 24 razy Dołączyła: 20 Lip 2017 Posty: 995
Wysłany: 2019-11-13, 14:04
RenalVet to suplement składający się z:
1 wapnia (jaki poziom wapnia we krwi ma Twoja kotka - czy na tyle niski, że jego dodatkowe zwiększenie jest bezpieczne?)
2 chitosanu, który teoretycznie powoduje obniżenie stężenia fosforu we krwi (jaki poziom fosforu we krwi ma Twoja kotka? Czy trzeba faktycznie go obniżać?) Poza tym chitosan upośledza wchłanianie tłuszczu - jest stosowany jako środek na odchudzanie.
3 witaminy D - jej poziom może być obniżony u kotów z niewydolnością nerek. Na ten moment nie ma podstaw by sądzić, że Twoja kotka ma niewydolność nerek. Czyli podając bez przeprowadzenia diagnostyki ryzykujesz przedawkowanie wit D, dające objawy:
Cytat:
Przedawkowanie witaminy D u kota może wywoływać:
brak apetytu,
spadek wagi ciała,
wzmożone oddawanie moczu- poliurię,
objawy ze strony przewodu pokarmowego w postaci wymiotów czy biegunek,
szybsze męczenie się,
bóle mięśni, stawów czy kości,
nadmierne ślinienie się,
zaparcia,
drżenie mięśni,
napady padaczkowe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum