Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 20 Sty 2014 Posty: 26 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-08-09, 16:17
Udało mi sie kupić litr krwi. Zamrożonej, w sloiku, wiec będzie do zużycia "na raz" (tj. Do jednej mieszanki). Ile mniej więcej miecha potrzebne będzie na ten litr? Oczywiście wiem, ze mięcho miechu nie równe, trzeba z kalkiem etc., ale kalk mam na kompie w pracy, a pytanie, czy mam duży kłopot (jak sie okaże, ze to na 20 kg, to padnę - zwykle robimy mieszankę z jakiś 3 kg) nurtuje mnie już teraz
Ja zazwyczaj mieszanki robię z ok. 10 kilosów mięsa i zajmuje mi to jakieś 4-5 godzin. A i tak uważam, że się bawię przy tym.
Jeśli nie masz tyle czasu i chęci to możesz rozmrozić krew, podzielić na mniejsze porcje i powtórnie wrzucić do zamrażarki.
Foster
Dołączyła: 24 Lis 2014 Posty: 43 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-01-04, 14:57
A czy można podać psu mrożoną krew z kaczki?
Gunnila
Barfuje od: 02.06.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 20 Maj 2014 Posty: 151 Skąd: Mielec
Wysłany: 2015-01-04, 16:41
Oczywiście
Foster
Dołączyła: 24 Lis 2014 Posty: 43 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-01-07, 20:06
Dziękuję za odpowiedź. Jakoś nie mogłam się przełamać do widoku tej kwi i kupiłam suszoną hemoglobinę. Jak rozrobiłam to oba moje psy rzuciły się na nią jak dzikusy - matko jaki wampirzy instynkt
W końcu po iluś latach barfowania udało mi się dorwać do świeżej krwi. Konkretnie koźlęcej. Wkrótce po uboju, bez żadnych dodatków, została zamrożona w tafli, mającej jakieś kilkaset gram. Zdążyła już nieco skrzepnąć przez zamrożeniem, ale wiem, że to nie jest żaden problem.
Natomiast totalnie nie wiem jak ją dawkować. W kalkulatorze jest tylko krew wołowa. Mam się tym nie przejmować i dodać tej koźlęcej tyle ile zawoła kalkulator?
Możliwe, że z tego gospodarstwa w przyszłości uda mi się zdobyć krew innych gatunków (kaczki, kury). Będę miała wówczas analogiczny dylemat.
Villemo jakbyś miała za dużo tej krwi to ja bardzo chętna jestem, kiedyś miałam dojście do świeżej króliczej i stworki uwielbiały, ale skończyło się niestety :( suszona już nie wchodzi tak dobrze a przy nerkowcu ciągłym anemiku i jednym bez śledziony niestety krew niezbędna jest w niemałych ilościach :(
_________________
immortal
Dołączyła: 04 Kwi 2013 Posty: 453 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-07-05, 11:42
próbował ktoś wysuszyć świeżą krew domowymi sposobami? czy jest to w ogóle możliwe?
Czy krew swieza mozna podac kotom co jakis czas do picia? Na chwile obecna karmimy sie jeszcze puchami i dopiero podajemy mieso, ktore raz jest dobre raz nie smaczne. Moge kupic w sklepie krew mrozona lub surowa, czy mozna ja podac sama w nieduzej ilosci lub wymieszac z gotowym zarciem z puchy? Ile moze stac w lodowce surowa krew?
Klaudia777
Dołączyła: 08 Maj 2016 Posty: 8 Skąd: Kwidzyn
Wysłany: 2016-12-03, 14:02
Hej
jest jakiś uniwersalny przelicznik z Fortain na świeżą krew wołową bądź kury? bo tak sobie przeglądam gotowe przepisy, a nie mam możliwości dostania suszonej krwi (nie chcę na pierwszy rzut sama komponować mieszanki)
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-05-17, 13:03
Jeśli ktoś potrzebuje zamiennika dla suszonej krwi, to w sklepie Barfiaki (można znaleźć na Facebooku) jest dostępna w cenie 7zł/kg krew wołowa płynna. Wysyłają mrożoną w takich pakietach:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum