aina Pomogła: 2 razy Dołączyła: 13 Paź 2016 Posty: 332
Wysłany: 2017-10-25, 01:43
ziemia okrzemkowa nasypana na gazę , kwadracik 5cmx5cm z apteki , związać 4 rogi w supełek , mniej pyli , takim gałgankiem z ziemią wcieram ją w sierść
Dzisiaj byłam na ostatnich szczepieniach z Ballantines i wet przy okazji zapytał, czy potrzebuje tez cos na pchły i kleszcze ?, wiec mu odpowiedziłalm, ze nie chce futer w chemii taplać i ze stosuję ziemie okrzemkowa wewnętrznie, na robaki i zewnętrznie, a on na to, że oni też od niedawna zaczęli sprzedawać ziemię z kilkoma dodatkami (olejek eukaliptusowy, olejek z drzewa herbacianego i jeszcze jakieś dwa inne dodatki naturalne) dla psów oraz olejek neem aż mu powińszowalam,ze srodki naturalne wprowadzaja potwierdził, że lawenda tez dziala.
W ubiegłym roku z powodzeniem stosowałam u psiaka mieszankę ziołową z Dog Naturall, oraz spray Bioinsektal.
Niestety od ok. 2 miesięcy sklep jest zamknięty i nie wiadomo, czy wznowi działalność. Orientujecie się, czy w Polsce można gdzieś kupić Melaflon?
Kazia, na pchły i kleszcze. Nie dopytalam sie na jak długo starcza jedna aplikacja, ale wet był całkiem z siebie zadowolony,ze mają coś takiego i ze jest to produkt naturalny, a nie jakiś toksyczny pescyd. Jak mu powiedziałam, ze używam ziemi okrzemkowej , to nie próbował mi wcisnąć żadnych BRAVECTO czy Stronghold ( chociaż raz musiałam tego użyć w tamtym roku, jak mi Ballantine's zgarnęła z 15 małych kleszczyków jednego dnia i cały łeb miała upaćkany kleszczykami wielkości ziarenka sezamu ale to było zanim zaczęłam używać okrzemek)
Na www.medycyna-naturalna.com.pl znalazłam m.in to:
"Każda część drzewa - gałęzie, liście, kora, owoce, kwiaty i korzenie mają korzystne działanie na ciało człowieka, ponieważ zawierają one azadirachtynę - związek, który daje Neem właściwości antybakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwzapalne i przeciw pasożytnicze, dzięki temu Neem pomaga w wzmacnianiu układu odpornościowego i walce z różnymi infekcjami. Stosowany jest również stosowany w różnych artykułach gospodarstwa domowego bo jest bezpieczny i nie powoduje żadnych niepożądanych skutków ubocznych."
Oraz to :
"Preparaty do pielęgnacji zwierząt:
Olej z miodli indyjskiej jest również używany w wielu produktach do pielęgnacji zwierząt domowych. Produkty zawierające olej neem są przydatne do odstraszania kleszczy i pcheł, a także walce ze świerzbem i chorobami skóry u zwierząt. Olej z miodli indyjskiej pomaga w pozbyciu się kleszczy i pcheł u zwierząt domowych, oraz pomaga zapobiegać ponownemu ich wystąpieniu." Można nim rownież usunąć wszy.
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 27 Sie 2017 Posty: 47
Wysłany: 2018-05-07, 15:29 Melaflon
dagnes napisał/a:
zaczęłam kropić go "perfumami" czyli olejkiem Melaflon Anibio:
http://www.anibio.de/unse...elaflon-spot-on
I stała się rzecz niebywała, bo w zeszłym tygodniu z kota spadł martwy kleszcz prosto na jasny kocyk, na którym Pedro się wylegiwał . "Badałam" kleszcza długo i dokładnie bo wierzyć nie chciałam, ale rzeczywiście był martwy. Nie wiem czy umarł na zawał serca, czy udusił się oparami olejków , w każdym razie "coś" go zabiło. A ponoć te olejki miały tylko odstraszać wstrętne robale....
Kupilam ten Melaflon, u producenta, zeby nie bylo lipy. Najpierw mieli opory, twierdzili, ze to nie dla kotow, bo moga byc uczulone. Jednak uparlam sie. Okazalo sie, moje dwa koty uczulone nie sa, Melaflon ma tez zapach przyjemny dla ludzkiego nosa. Jednak, jak sie wydaje, kleszcze umieraja od niego tylko ze smiechu. Te z mniejszym pozuciem humoru przezywaja. A moze jeszcze za krotko go stosuje, w kazdym razie w ciagu pierwszych 3 dni uzywania (3 krople na skore na karku) kocurki przynosza do domu po 1-3 kleszczy, ktore co prawda nie wpijaja sie, ale radosnie spaceruja po kocich futrach. Wiec wyczesuje zawziecie. Przy okazji rada:
wyczesujcie po spacerze wiecej niz raz: pierwszy zaraz po powrocie, a drugi za jakies 20 minut. Po prostu dlatego, ze kleszcz w czsie pierwszego szczotkowania moze siedziec gdzies w miejscu nieczesanym, a potem powedruje wyzej, zwykle na szyje i kark, tam zaraze szukajcie. Metoda sprawdzona.
Co do Neem - mam doświadczenia całkowicie neutralne
CZY KOT POLANY CZY NIE ROBALE CHODZĄ - całkowicie neutralny dla pcheł środek.
Natomiast ziemia okrzemkowa działa natychmiast.
Naszego kociaka nacieraliśmy ziemią okrzemkową rozcierając najpierw ją na rękach i wcierając w sierść tak by się nie nawdychał.
NATYCHMIASTOWA ULGA DLA KOTA
Ziemią okrzemkową można również opylić przestrzenie pod meblami, szuflady itp.
Innym bardzo skutecznym środkiem jest ok. 4% roztwór oleju z grupy olei silikonowych np.
BEAPHAR VERMICON SPRAY NA KLESZCZE PCHŁY PIES KOT
Niestety mocno pachnie eukaliptusem - nasz kot nie przepadał.
Ostatecznie wykorzystaliśmy do odpchlenia mieszkania - BARDZO WAŻNE ZADANIE BY NIE BYŁO NAWROTÓW
Alternatywą jest apteka i preparat Hedrin - bez zapachu - kot zaakceptował
Oleje silikonowe są bezpieczne, a działają NATYCHMIASTOWO
Co do pcheł to nie mam doświadczenia, ale w kleszczach już trochę tak.
Od razu napiszę, że nie stosuję chemicznych-szkodliwych, staram się wybierać naturalne.
Najgorzej działały preparaty z Diametikonem, np takie krople BEAPHAR VERMICON w ogóle nic nie dawały, kleiły sierść, rolowały się.
Ziemia okrzemkowa eliminowała większość kleszczy - mój kot jak wracał ze spaceru potrafił mieć 8-15 kleszczy po ziemi okrzemkowej miał 3. Jednak aby działało, musiałam pudrować raz dziennie. Trochę kłopotliwe to pudrowanie jak dla mnie.
Podobną skuteczność jak okrzemki wobec kleszczy ma wyciąg z miodli indyjskiej. Jednak muszę aplikować co 5-7 dni. Kupuję opakowanie duże (dla psów), ampułka ma 2 ml i starcza na 3 użycia (po 0,6 ml na 4kg kota - całość wciągam do strzykawki i odpowiednia ilość kroplę po ciele kota). W zeszłym roku w miarę dość dobrze działało, kot przynosi po 2-3 kleszcze, a bez kropli po kilkanaście.
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2018-05-08, 15:09
Moje koty miały obroże z miodlą indyjską, a pchły jak były tak były. Zero reakcji z ich strony. Karmel dostał uczulenie od obroży na szyii i drapie się dalej a obroży i pcheł dawno już nie ma. Zapach tych obroży mnie nie dawał spać i bolała mnie głowa od tego. Tak więc trudno określić co któremu kotu na pchły pomoże. Odpchlenie mieszkania to również bardzo dobry sposób. Tylko preparaty musza być nieszkodliwe dla kotów np. zero perymetryny w składzie.
Tak piszecie o pchłach, ja nigdy z pchłami styczności nie miałam. Czy taki kot, wychodzący do ogrodu i trochę poza może się zarazić?
Czy te pchły sa na trawach, krzakach, czy tylko poprzez obcowanie z innym kotem, który ma pchły można je "nabyć"?
Mój kot ma tylko olejek z miodli, z Waszych wpisów wnioskuję, ze przed pchłami nie uchroni.
Basiek
Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 4 razy Wiek: 59 Dołączyła: 14 Cze 2016 Posty: 421 Skąd: Konin
Wysłany: 2018-05-08, 18:50
Moje koty są niewychodzące i myślałam, że problem pcheł mnie nie dotyczy. Dzisiaj wetka mnie uświadomiła, że człowiek możne przynieść.
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2018-05-11, 21:33
Moje koty są też niewychodzące (a mam je od lat 6-ciu), w ubiegłym roku na DT panienka zapchlona była (ale odseparowana na balkonie) i jakoś problemów żadnych do tej pory nie było.
Co nie znaczy, że u innych nie będzie
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Kupilam ten Melaflon, u producenta, zeby nie bylo lipy. Najpierw mieli opory, twierdzili, ze to nie dla kotow, bo moga byc uczulone. Jednak uparlam sie. Okazalo sie, moje dwa koty uczulone nie sa, Melaflon ma tez zapach przyjemny dla ludzkiego nosa. Jednak, jak sie wydaje, kleszcze umieraja od niego tylko ze smiechu. Te z mniejszym pozuciem humoru przezywaja.
Nie używam już tego preparatu, miałam go raz, kupiony dawno w najmniejszej buteleczce 10ml i skończył się w 2016 roku. Gdy kupowałam był on dedykowany dla psów i kotów (taki miałam opis na opakowaniu) i wygląda na to, że później producent zmienił skład. Po skończeniu tej mini buteleczki kupiłam nową, większą i kot od razu dostał uczulenia na karku. Więc skład musi być teraz inny, niestety nie pamiętam jaki dokładnie był poprzednio, bo starego opakowania już nie mam. Nowy preparat podarowałam właścicielce psa.
Teraz stosuję wyłącznie ziemię okrzemkową i wygląda, że jest dość skuteczna. Obserwuję to głównie na kotach sąsiada, bo mój Pedro tylko w naszym ogrodzie siedzi i baaardzo rzadko łapie kleszcza. Natomiast łażące wszędzie kocie rodzeństwo sąsiada przeżyło istny najazd kleszczy w tym roku. To jakaś masakra co się dzieje .
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum