Odświeżę temat.
Moja kicia (sfinks) była kastrowana miesiąc temu. Zawsze miała apetyt, ale teraz to już przesada... Chodzi ciągle głodna, błaga mnie o jedzenie. Nie zmieniłam jeszcze nic w jej posiłkach. Jest na tyle męcząca, że najchętniej zwiększyłabym jej jeszcze tłustość, aby się bardziej najadała. Za każdym razem, gdy idę do kuchni, ona leci za mną, głośno wyje, obciera się. Potrafi przylecieć do pokoju i prosić o jedzenie. Cały czas chodzi po mieszkaniu i szuka czegoś do jedzenia (a to że śmietnika coś wygrzebie, a to jakieś opakowanie z ciasteczkami rozerwać, a to jakiś okruszek pod stołem znajdzie. Nie umyłam od razu garnka? Wylizany będzie do czysta, gdy tylko wzrok spuszczę!)... Zawsze lubiła jeść, ale nigdy nie było to tak nasilone. Staje się to uciążliwe. A domownicy twierdzą, że kotka jest głodzona... Poradźcie mi, co robić? Przy takim zachowaniu sama się zastanawiam, czy jej nie głodzę...
Nie zmieniłam jej nic, odkąd jest po kastracji. A zauważyłam, że troszeczkę bardziej wisi jej brzuch. Na stuprocentowym BARFIE jest od dwóch lat.
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2018-05-03, 09:45
Kicię sterylizowałaś w wieku ok. 2,5 roku, jak rozumiem ?
A jak kocia waga się kształtuje ? (chodzi mi o to, czy ważysz kicię regularnie i jak ta waga wygląda - swoje koty, czyli dwa prawie 6-latki i jednego niespełna 4,5-rocznego ważę co miesiąc)
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Kicię sterylizowałaś w wieku ok. 2,5 roku, jak rozumiem ?
A jak kocia waga się kształtuje ? (chodzi mi o to, czy ważysz kicię regularnie i jak ta waga wygląda - swoje koty, czyli dwa prawie 6-latki i jednego niespełna 4,5-rocznego ważę co miesiąc)
Zgadza się. Kicia zawsze ważyła ok. 4 kg (3,8-4,2). Przed kastracją miała trochę więcej stresów i ważyła 3,8 kg (schudło jej się). Teraz waży jakieś 4,6 - trochę przytyła w półtora miesiąca. Widzę po niej, że jest troszkę pulchniejsza i też nie chcę, aby była zbyt pulchna. Po prostu chcę, aby się najadała i przestała błagać o żarcie.
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2018-05-03, 16:51
Cisiowianka
Ale to Sfinks!!
Tego kota grzeje tkanka podskórna, bo nie ma futra. Sprawdziłaś kaloryczność mieszanek? Powinna mieć około 60kcal na kg.m.c. kota na dzień a może i więcej.
Może jej trzeba dołożyć troszkę warzyw (węglowodanów) z tłuszczem nie przesadzaj, żeby trzustka się nie uszkodziła. 38% tłuszczu w mieszance to dość.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum