youleczka
Dołączyła: 25 Lis 2017 Posty: 1 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-11-27, 20:45 Cześć!
Drodzy Barfowicze,
Bardzo się cieszę, że dołączyłam do tego zacnego grona, szczególnie że bardzo potrzebuję Waszej pomocy przy skomponowaniu pierwszego jadłospisu dla mojego Dunia.
Dunio ma 17 lat i jest u mnie od roku. Jest strasznym pieszczochem i uwielbia spędzać długie godziny na kolanach u swoich ludzi.
Niestety miesiąc temu w badaniu krwi i badaniu USG wyszło, że Duniek ma nowotwór wątroby, a jedna z nerek zmniejszyła się do ok. 2-3 cm, co widać również w podwyższonych poziomach mocznika i kreatyniny.
Dunio jest obecnie bardzo wybredny, jeśli chodzi o jedzenie. Jakiś tydzień temu, po kolejnych mało satysfakcjonujących próbach zaserwowania kotu nowo nabytych saszetek z mokrą karmą Feringa i Catz Finefood, przy krojeniu piersi z kurczaka na obiad, postanowiłam sprawdzić, jak kotowaty zareaguje na surowiznę.
I okazało się, że to był strzał w dziesiątkę - Duniek rzucił się na mięsko i wciągnął je w tempie iście ekspresowym.
Ponieważ po lekturze niektórych wątków z forum wiem już, że przy jego schorzeniach pierś z kurczaka to raczej nie jest najlepsze rozwiązanie, a już na pewno nie sama, dlatego też od weekendu jestem już zarejestrowaną forumowiczką, od dzisiaj dysponuję kalkulatorem, a od pewnego już czasu przekopuję się przez Wasze posty i próbuję połapać się w tym wszystkim.
Z góry dzięki za wszelkie sugestie i podpowiedzi jadłospisów, które mogłabym wykorzystać na początek, zanim "przegryzę się" przez to wszystko.
Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 15 Mar 2015 Posty: 996 Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-11-28, 07:07
youleczka, niech Cię nie przeraża ilość postów, przez które musisz się przekopać, to nie jest łatwe, ale naprawdę warte zrobienia. Po pewnym czasie wszystko ułoży Ci się w głowie i będzie już łatwiej. Kot chory, niestety, wymaga szczególnego ogarnięcia wiedzy, indywidualnego podejścia i po trochu eksperymentowania, co mu służy, a co nie. Czyjeś przepisy z wątków chorych kotów mogą być pomocne na samym początku (bo od jakiś trzeba zacząć), ale musisz je z czasem modyfikować w zależności od tego, jak kot reaguje na daną mieszankę, jak się czuje, jakie ma wyniki badań.
Życzę powodzenia i trzymam kciuki za to, by Dunio był z Tobą w dobrej kondycji jeszcze przez wiele lat
Barfuje od: 06.2018
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 3 razy Wiek: 43 Dołączyła: 13 Wrz 2018 Posty: 140 Skąd: Chamonix-MB
Wysłany: 2018-10-26, 10:58
Cześć youleczka, bywasz tu jeszcze?
Mam podobnie chorego kotka, chętnie bym się dowiedziała, jak wygląda po kilku miesiącach wasze barfowanie, jak sobie radzicie :) Jak się ma Duniek?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum