Witajcie
Od miesiaca mam nowy domek, calkiem mi sie w nim podoba. Mam fajną mamcie i tatka Mamcia mówi do mnie Muffiś, pfff też sobie wymyśliła choć już wole to niż Szatan tatko tak mnie nazywa, a ja przecież jestem grzeczny kocurek
Matka pierwszego dnia dala mi chrupki ! Oszalala myslala ze bede jadl zbozaki i sie cieszyl ?! No wolne zarty wypiąlem sie tylkiem i nawet nie tknąłem.
Matka szybko w internety zajrzala, poczytala i wynalazla najlepsze jedzonko pod sloncem
BARF troche to trwalo zanim ogarnela co i jak, glupie pytania zadawala, zyc nie dawala swoja upierdliwoscia, no ale takie sa baby yhhhh
Wczesniej jadlem puchy Catz Finefood ale mamcia zmienila na Feringe bo mówiła, ze po CF ma gazownie w domu ze niby bąki puszczalem smierdzace
No i to by bylo chyba na tyle na poczatek, musze spadac bo wlasnie wjezdza porcyjka zarcia
Ależ piękny rudzielec !!! ja to normalnie wszystkie prążki kocham barfujcie na zdrowie
Ps. Masz szczęście, że mamcia szybko po rozum do głowy poszła i zboczami cię nie nafaszerowała
Saga
Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 02 Sie 2016 Posty: 1489
Wysłany: 2017-10-08, 22:37
Paulabarfuje napisał/a:
Matka pierwszego dnia dala mi chrupki ! Oszalala myslala ze bede jadl zbozaki i sie cieszyl ?! No wolne zarty wypiąlem sie tylkiem i nawet nie tknąłem.
Dziękujemy wszystkim nie wiem co te kociambry mają w sobie, ale nawet jak ten rudy lobuziak zagryzł firankę to zrobił te swoje shrekowe maslane oczy i jak tu się złoscic
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum