jestem Karolina i cieszę się, że trafiłam na takie forum, jak to :) O barfie słyszałam już bardzo dawno, ale dopiero teraz postanowiłam się zagłębić w temat, bo przestałam pracować na etacie i siłą rzeczy jestem częściej w domu. Mam w domu dwa koty, Sir Kota (kundel po brytyjczyku wg papierów adopcyjnych) i Majordomusa Prącie vel Teo (srebrny dachowiec). Razem z narzeczonym mieszkamy w Poznaniu, po Sir Kota jechaliśmy aż do Warszawy, Teo jest z fundacji Koci Pazur, w której jestem wolontariuszem. Sir Kot ma około 10/11 lat, Teo - rok według papierów. Ale oba zachowują się czasami jak dwumiesięczne kociaki, zwłaszcza nad ranem
Jak na razie czekam na kalkulator i pochłaniam wszystkie tematy na temat żywienia, koty mam od 11 lat, dwa "moje" zostały u rodziców. Jeżeli chodzi o żywienie, to przeszłam przez chyba większość karm, od RC przez Purinę do Sanabelle i TotW, a z miękkim to Felixy, Sheby, Animondy itp. Koty są łase na mięso i w sumie wszystko, co tylko szeleści i da się kroić, nie pogardzą też czipsami czy szynką ukradzioną prosto z ust, dlatego ciągle musimy mieć się na baczności i wszystko chować. Na barfa chcę przejść między innymi, żeby przekonać mamę do tego żywienia, bo ma chorego kota i karmi go syfem od weterynarza, który ma na pierwszym miejscu w składzie jakieś płatki plus zboża - nie muszę mówić, że kot przytył strasznie, a problem powrócił, nie? No i chcę jak najlepiej dla moich futrzastych dzieci :)
Sir Kot złodziej pada
Majordomus Prącie złodziej pluszaków
Bardzo cieplutko witamy na forum bardzo sie cieszymy takim odpowiedzialnym podejściem, choć żywienie kotów zdrowych troszkę sie różni od tych chorych. Napisz co dolega kotu Mamy i zagłębiaj potem jego wątek - tutaj dużo mądrych głów jest i z pewnością ci pomogą w razie watpliwości
śliczne te Twoje kościste, a Majordomus to już szczególnie
Wiem o tym, ale nikt nie "potrafi" go zdiagnozowac, kot przebywa w Szczecinie :( Mial zapalenie wszystkich mozliwych narzadow i byl zatkany poteznym walcem z klakow, robi kupe z krwia, kupa jest rzadka. Usg bylo robione, wykryto zapalenie, wdrozono leczenie, kot przestal posikiwac i mu sie polepszylo na specjalnej gastro karmie. Ciagle na niej jest i znowu mu wszystko wraca, a na dodatek jest gruby :(
Na peano jak juz ogarne temat i zdobede w koncu kalkulator to zabieram sie za swoje zdrowe koty i jak opanuje to, to wracam do rodzicow i biore grubego na badania i poducze mame :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum