Witam serdecznie wszystkich forumowiczów z moją ekipą,obecnie to kotka ragdollka Felicita z dwoma synkami, Aleksandrem i Atlantiskiem. Cała trójka razem ze mną uczą się barfa. Po żołądkowo-jelitkowych przypadłościach Feli postanowiłam zgłębiać tajniki "czarnej magji: licząc na wasze wsparcie.
Basiek
Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 4 razy Wiek: 59 Dołączyła: 14 Cze 2016 Posty: 421 Skąd: Konin
Wysłany: 2016-11-12, 19:07
Witamy piękną mamę z uroczymi chłopcami . Forum jest wielką kopalnią wiedzy, musisz czytać, czytać, czytać i pytać w razie jakiś wątpliwości. Dziewczyny na Forum mają również ogromną wiedzę. Myślę, że Barf to bardzo dobre rozwiązanie w przypadku dolegliwości żołądkowo-jelitowych.
Czy mama uciekła na kaloryfer odpocząć od dwóch małych urwisków, czy lubi tam odpoczywać?
Lubi tam czasem poleżeć, ale nie za często,zdjęcie jest jeszcze sprzed okresu macierzyńskiego, pewnie wtedy oglądała z nami teleexpres a wracjaąc do barfa jestem obecnie naetapie mieszanek z easy barf basic i powoli chciałabym przechodzić na naturalne suplementy, mam olej z łososia ,skorupki, taurynę, tokovit, do pełni szczęścia dokupić muszę drożdże, algi, fortain, czy ktoś mógłby polecić konkretne firmy czy nazwy chyba że gdzieś jest na forum to łopatologicznie podpowiedzieć póki co, korzystam z gotowych przepisów, na kalkulator jeszcze nie czuję się na siłach
Basiek
Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 4 razy Wiek: 59 Dołączyła: 14 Cze 2016 Posty: 421 Skąd: Konin
Wysłany: 2016-11-14, 14:40
Felicita, drożdże i algi mam z firmy Lunderland. Ja kupowałam w sklepie internetowym Modern Pet, można też kupić tu https://www.lunderland.org/. Jeśli chodzi o Fortain, to nie wiem, gdzie można dostać. Dziewczyny kupują na allegro suszoną krew wieprzową. Ja kupiłam na Forum od Sihaya. Wejdź może na BARFny Kramik tu: http://www.barfnyswiat.org/viewforum.php?f=19 i zapytaj może ktoś będzie miał i się z Tobą podzieli.
O algach poczytaj tu http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=267
Drożdże - do poczytania w tym miejscu: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=167
O suszonej hemoglobinie: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=490
Kalkulator możesz zawsze zamówić i teoretycznie próbować komponować własne mieszanki. Nie musisz wprowadzać ich w życie. A co się nauczysz to twoje.
Przesyłam głaski dla kociej rodzinki
Czy maluszki też są na Barfie?
Witaj Basiek.Tak maluchy też wcinają barfa, tzn mieszanki z gotowego przepisu +easy barf. Zupełnie przez przypadek tak się stało. Miały być odchowywane na suchej karmie applaws + mokre puszki, ale jak zobaczyłam sprint do miseczki Felicity z przygotowaną barfną porcją, to pomyślałam,że to najlepszy moment na zmianę myślenia mojego przede wszystkim i szukanie, zgłębianie wiedzy o żywieniu barf. Na razie korzystam z gotowców. Dziś jednak chciałabym przymierzyć się już do skomponowania mieszanki z naturalnymi suplementami. Tu do was ogromna prośba. Nie mam jeszcze wiedzy na tyle aby zrobić samodzielnie mieszankę Może ktoś dysponuje czasem i podpowie, jak logicznie połączyć takie rzeczy dla kotki 3,5 kg i dwóch kociaków 1,8 kg. Czy mogę zrobić jedną mieszankę dla całej trójki? Obecnie z easy barfem dziennie wciągają ok.30 dkg. Znają już smak wołowiny, skrzydełek, podrobów , zółtek, łososia tauryny, oleju z łososia , mączki ze skorupek jaj. Czy przechodząc na naturalne suple można włączyć wszystkie na raz czy dodawać po jednym i obserwować? Wiem ze strasznie dużo tu pytań, dlatego proszę o wyrozumiałość. A posiadam takie składniki:
1.5 kg mostek wołowy, dosyć tłusty,
30 dkg cielęciny tzw dwójki,dosyć łustej
wątróbka z indyka 12dgk
skrzydełka z kurczaka 70 dkg
sercaz indyka 60 dkg
pstrąg surowy
sól kamienna niejodowana do przetworów (nie wiem czy taka może być)
tauryna felini
drożdże lunderland,
wodorosty algi lunderland
suszona hemoglobina wieprzowa swojskie jadło wdrodze
nasiona w całości babki płesznika (czy mielimy?)
tokowit e 200
olej z łososia lunderland
Barddzo dziękuję zawszelką pomoc i uwagi
Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 3 razy Dołączyła: 14 Lip 2015 Posty: 680
Wysłany: 2016-12-08, 14:35
Felicita, witaj Fajnie że hodowcy przekonują się do mięska. Nieraz czytam, że hodowca karmił kukurydzą, więc nowy opiekun też będzie, bo przecież hodowca wie lepiej. Mam nadzieję, że Twoje kociaki trafią do barfnych domów
Co do żywienia malców. Zapoznaj się z tym oraz tym wątkiem. Zasada jest taka: małe jedzą, aż się najedzą i nie musi to być specjalne jedzenie. Ma być odpowiednio tłuste, z porządną ilością tauryny.
Brakuje Ci suplementu wapnia. Wyjdzie zły stosunek fosfor:wapń. Nadadzą się skorupki jajek, możesz sama wysuszyć i utrzeć. Ale to już od Ciebie zależy, czy wolisz kupić gotowe, czy robić. Poczytaj tutaj i zdecyduj.
Babkę podajemy doraźnie.
dagnes napisał/a:
Jeśli coś miałoby się zepsuć, to raczej mielone siemię lniane a nie łupiny babki płesznik. W całym ziarnie lnu znajdują się bowiem nienasycone kwasy tłuszczowe oraz białko, a w łupinach babki tego praktycznie nie ma.
Osobiście nie jestem zwolenniczką stałego podawania ani mielonego siemienia, ani psyllium. Doraźnie, w razie zaparcia - tak. Ale stałe podawanie wraz z posiłkami wiąże się z ryzykiem spowodowania u kotów niedoborów minerałów i witaminy B3 oraz upośledzeniem trawienia. Zarówno siemię jak i psyllium zawierają kwas fitynowy (fitowy), który wiąże minerały w przewodzie pokarmowym nie dopuszczając do ich przyswojenia (przy stałym spożywaniu grozi to niedoborem żelaza, cynku, magnezu, wapnia, miedzi, manganu) oraz czyni witaminę B3 nieprzyswajalną. Ponadto kwas fitynowy blokuje aktywność enzymów trawiących białka i węglowodany, co prowadzi do wzmożonych procesów gnilnych i fermentacyjnych w jelitach, nie mówiąc już o zmniejszonej przyswajalności białek. Kwas fitynowy jest jednym z powodów, dla których nie należy karmić kotów zbożami, więc nie widzę uzasadnienia dla stałego podawania innych ziaren, zawierających tyle samo, albo i więcej, kwasu fitynowego, co ziarna zwane zbożami.
Uważam, że stałym elementem diety kotów, dostarczającym im błonnika oraz niewielkiej ilości węglowodanów (jeśli konieczne) powinny być warzywa, które albo w ogóle nie zawierają kwasu fitynowego, albo tylko śladową ilość.
Jeśli ktoś chce podawać kotu siemię lniane codziennie, to radziłabym je podkiełkować. Kiełkowanie aktywuje fitazę (enzym, który unieczynnia kwas fitynowy) oraz eliminuje inne składniki antyodżywcze. Kiełki zawierają w związku z tym znacznie mniej kwasu fitynowego niż ziarno i z odżywczego punktu widzenia są zdecydowanie bardziej wskazane.
Oczywiście mam mączke ze skorupek, z pośpiechu tylko nie wpisałam. Moje kociaki pojechały już do nowych domków, zaopatrzone w mieszanki barfowe na kilka dni, przepisy gotowce i te troszkę trudniejsze. W obu przypadkach mam nadzieję, że uda się barfa kontynuować. Natomiast niestety nie umiem obsłużyć kalkulatora i póki co robi to dla mnie dobra duszyczka. Doczytałam, że mój exel starter chyba tego nie obsługuje. Teraz przede mną skombinowanie exela uff...
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2016-12-11, 14:31
Felicita
Przywitanie oficjalne sie odbyło
Wszystkie potrzebne dane dziewczyny podrzuciły ...
To do dzieła kochani, do BArfa
Saga
Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 02 Sie 2016 Posty: 1489
Wysłany: 2016-12-11, 15:17
Felicita napisał/a:
Doczytałam, że mój exel starter chyba tego nie obsługuje.
Tak, niestety starter to tylko do działań podstawowych się nadaje, on jest na zachętę żeby kupić pełną wersję . Starter nie obsługuje makr a te są niezbędne do działania kalkulatora barfowego, do niego trzeba mieć pełna wersję exela
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum